- kremowe
- przyjemny zapach - jak dla mnie - słodkie mleko z miodem
- nie wysusza skóry (chociaż właściwie ciężko stwierdzić tak do końca, bo zwykle używam też Aqua Mirabilis, które super nawilża...)
MINUSY:
- zawiodłam się na zapachu - miał być jaśmin i kwiatowe historie, jest słodkie mleko... niby nieźle ale jednak to nie do końca to na co liczyłam
OCENA OGÓLNA:
3+
Zwykłe mydło - bez ochów i achów i na pewno niewarte swojej ceny :(. Po raz kolejny zawiodłam się na mydełku z Lusha i nie zamierzam już więcej nic z tego działu zamawiać (chyba, że pokaże się coś nowego co powali mnie na kolana opisem ;) ). Dużo fajniejsze mydła można znaleźć w drogeriach stacjonarnych w Polsce i w mydlarniach :).
SKŁAD:
Honeysuckle Infusion (Lonicera caprifolium) - napar z wiciokrzewu - ma właściwości zmiękczające i wygładzające skórę oraz nadaje jej miły zapach
Amaranth Infusion (Amaranthus hypochondriacus) - napar z szarłatu - jest poleceny do pielęgnacji skóry trądzikowej suchej, łuszczycowej i z wypryskami. Łagodzi objawy atopowego zapalenia skóry. Saponiny obecne w naparze dobrze oczyszczają skórę
Rapeseed Oil (Brassica napus) - olej rzepakowy - zawiera dużo witaminy E, witaminę K, prowitaminę A. Stosuje się go w rozmaitych kosmetykach do cery suchej, dojrzałej, łuszczącej się, popękanej i słabo dokrwionej. Może zostać zatąpiony olejem z oliwek lub zastąpić ten olej w kosmetykach.
Coconut Oil (Cocos nucifera) - olej kokosowy - zwany masłem kokosowym, otrzymywany poprzez tłoczenie i rozgrzanie kopry - twardego miąższu orzechów palmy kokosowej (Cocos nucifera). Zawiera nasycone oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Polecany do skóry suchej i pękającej, dojrzałej, uszkodzonej przez słońce. Stosowany w preparatach do pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów. Olej kokosowy ma działanie "chłodzące" i uspokajające skórę
Water (Aqua) - woda
Sodium Stearate - stearynian sodu - to po prostu sól sodowa wyższego kwasu tłuszczowego czyli - mydło sodowe - typowe mydła, które są solami wyższych kwasów tłuszczowych i metali alkalicznych - czyli zasadowych, w wyniku hydrolizy (czyli reakcji z wodą - z którą mydło niewątpliwie kontakt będzie mieć) pojawia nam się zatem odczyn zasadowy - czyli pH powyżej 7. Nasza skóra powinna utrzymywać naturalne pH na poziomie 5,5 (czyli lekko kwaśny odczyn), a mydło o charakterze zasadowym zmienia to pH co może dawać pole do popisu dla bakterii i grzybów. Oczywiście nie możemy dać się zwariować, warto po prostu stosować środki myjące, które nie są czystymi mydłami, a właśnie mieszaninami detergentów i mydła, lub detergentami o odpowiednim dla skóry pH.
Sodium Lauryl Sulfate - SLS - laurylosiarczan sodu - substancja powierzchniowo czynna, emulgator - to popularny SLS, składnik spieniający, o potencjalnym działaniu drażniącym i wysuszającym, stosowany w praktycznie wszystkich kosmetykach, które się dobrze pienią.
Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu - biały pigment, a jednocześnie fizyczny filtr UV, odpowiada za właściwości kryjące
Perfume - kompozycja zapachowa
Glycerine - gliceryna - składnik kompozycji zapachowych, środek kondycjonujący, odżywiający włosy, humektant - środek zatrzymujący wodę, higroskopijny, obniża lepkość, rozpuszczalnik, składnik kondycjonujący skórę. Gliceryna używana jest jako substancja nawilżająca i wygładzająca - ma właściwości higroskopijne czyli przyciąga cząsteczki wody z otoczenia
Jasmine Absolute (Jasminum grandiflorum) - olejek jaśminowy - wyśmienicie sprawdza się aromaterapii i pielęgnacji skóry. Ma właściwości uspokajające i rozluźniające napięcie mięśni. Jest słynnym afrodyzjakiem
Vetivert Oil (Vetiveria zizanoides) - olejek wetiwerowy - ma działanie antyseptyczne, przeciwbakteryjne, przeciwbólowe, stymulujące, odprężające, tonizujące i uspokajające. Jest skuteczny w przypadku cery tłustej ze skłonnością do wyprysków i trądziku
Styrax Resinoid (Liquidambar styraciflua) - styraks (żywica) - składnik kompozycji zapachowych, filmotwórczy
Sodium Chloride - chlorek sodu - sól kuchenna, składnik zwiększający lepkość
Sodium Hydroxide - wodorotlenek sodu - substancja denaturująca (ścina białka - np. bakteryjne), regulator pH, substancja buforująca roztwór (stabilizacja pH)
EDTA - EDTA - składnik chelatujący - wiąże jony metali ciężkich, których obecność w kosmetyku (zwykle jako zanieczyszczenia), mogłyby negatywnie wpłynąć na właściwości kosmetyku - kiedy zostaną związane, będą nieszkodliwe
Tetrasodium Etidronate - etidronat tetrasodowy - składnik chelatujący, stabilizator emulsji
LEGENDA:
zielony - substancja nieszkodliwa
niebieski - substancja o pozytywnym działaniu dla skóry
pomarańczowy - substancja wzbudzająca pewne niewielkie zastrzeżenia
czerwony - substancja mająca negatywny wpływ, szkodliwa lub drażniąca
Skład: Honeysuckle Infusion (Lonicera caprifolium), Amaranth Infusion (Amaranthus hypochondriacus), Rapeseed Oil; Coconut Oil (Brassica napus; Cocos nucifera), Water (Aqua), Sodium Stearate, Sodium Lauryl Sulfate, Titanium Dioxide, Perfume, Glycerine, Jasmine Absolute (Jasminum grandiflorum), Vetivert Oil (Vetiveria zizanoides), Styrax Resinoid (Liquidambar styraciflua), Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, EDTA, Tetrasodium Etidronate
Wybaczcie przerwę - miałam problem z dostępem do internetu :) - jednego dnia dotyczyło to podobno całego mojego miasta O.O - coś padło i to porządnie :).
Siulko, a ile zaplacilas za nie?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te kosmetyki są trochę przereklamowane i płacimy za markę
OdpowiedzUsuńJa polecam Summer Pudding, przetestowałam wiele mydeł z Lush i to jako jedyne naprawdę przypadło mi do gustu, fajnie nawilża i ma jednocześnie część peelingującą. Nie jest ono na pewno najpopularniejszym mydłem z Lush, dlatego łatwo je przeoczyć, a moim zdaniem naprawdę zasługuje na uwagę:)
OdpowiedzUsuń@ Agata ma Nosa - zapłaciłam połowę ceny, która jest na stronie - bo brałam we wspólnym zamówieniu na pół z inną wizażanką (i dobrze zrobiłam, bo nie jestem zadowolona jak widać ;) ) czyli wyszło mniej więcej 8zł ;) za 50g mydełka plus jeszcze do tego przesyłka - nie wiem ile dokładnie, pewnie około 10zł - jak za zwykłe mydełko w kostce, które nie powala na kolana to dla mnie dużo ;)
OdpowiedzUsuń@ Yasminella - niektóre tak, ale niektóre są szałowe i warte swojej ceny :D
@ MizzVintage - miałam próbkę tego mydełka dzięki uprzejmości innej wizażanki i nie do końca mi podeszło zapachowo...
Zanotowane, żeby nie kupować ;)
OdpowiedzUsuńa ni chyba że tak;)
OdpowiedzUsuń*no ;)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś może tego Japan Aid? :) nie dość, że wspiera się szczytny cel to jeszcze ja przynajmniej jestem zachwycona zapachem - delikatnie kokosowym :)
OdpowiedzUsuń@ kasiaj85 - przez ten szczytny cel może bym się zdecydowała, a kokoski też lubię :D na razie nie planuję zamówienia, ale jeśli będzie jeszcze dostępne kiedy w końcu się zdecyduję to pewnie wezmę na spróbowanie może z kimś na pół :D
OdpowiedzUsuńMarka się wyrobiła to niestety jakość produktów maleje a szkoda:(
OdpowiedzUsuńDla mnie główna zaletą Lushowych mydełek jest właśnie zapach więc jeśli on kuleje to faktycznie lepiej sobie nie zawracać nimi głowy. Co innego inne produkty :)
OdpowiedzUsuń