- prześliczny zapach - świeży, owocowy - cudo
- super konsystencja - hydrożelowa - nie jest ani trochę tłusty - idealny dla cer mieszanych i tłustych - typowy krem na dzień :)
- nałożony na buzię daje wrażenie wody - nie bez kozery więc nazwa to Facial Water - tym razem się sprawdza
- ewidentne uczucie nawilżonej skóry
- wchłania się do matu
- makijaż dobrze się na nim trzyma
- zmniejsza widoczność porów
- jest bardzo wydajny - hydrożelowa konsystencja powoduje, że niewielka ilość starcza na całą buzię
- leciutki - ideał na lato <3
MINUSY:
- chwilkę trzeba odczekać aż się wchłonie ta "woda" z twarzy ;)
- cena - nie należy do najtańszych - powiedziałabym, że utrzymuje się w strefach wyższych stanów średnich ;), za to pojemność spora - bo aż 75g, więc jakby to przeliczyć, to chyba wcale nie wychodzi tak drogo
OCENA OGÓLNA:
6/6
Oj chyba warto będzie się w niego zaopatrzyć - ja po próbeczce jestem mocno zaintrygowana i chcę więcej :D. Skórę miałam po nim nawilżoną, gładziutką, zmatowioną - również pory były jakby mniej widoczne. Jest dla mnie tym bardziej kuszący, ponieważ od dłuższego czasu szukam jakiegoś kremu z witaminą C, która jest pierwszą linią obrony przed zmarszczkami dla osób w moim wieku (przedział 20-25 lat). Witamina C w tym kremie pochodzi z ekstraktów roślinnych (jagody Acai, truskawki, maliny, żurawina) - a zatem w najbardziej przystępnej dla naszego organizmu formie (witamina C wytwarzana sztucznie ma dużo słabsze działanie i jest trudniej przyswajalna przez organizm, ponadto "samotna" - wyekstrahowana, również działa słabiej niż w pełnowartościowym wyciągu roślinnym, gdzie jest w towarzystwie innych substancji naturalnie wytworzonych przez roślinę), dodatkowo - w celu jej stabilizacji, w kremie jest też octan tokoferolu - pochodna witaminy E, która stabilizuje witaminę C w kosmetyku, sama będąc kolejnym przeciwutleniaczem - co tu dużo mówić - skład mi się podoba :D - tym bardziej, że wyciągi roślinne mamy wysoko w składzie <3. Plusem jest też fakt, że nie trzeba się użerać z ebayem, jeżeli dla kogoś jest to problemem, ponieważ jest już dostępny w Polsce na stronie Asian Store, od której dostałam próbkę tego cudeńka :). Teraz kiedy znam już skład - na pewno go kupię! Skład krótki, mało substancji potencjalnie drażniących, tylko jeden konserwant - cudo! Zaczynam odkładać :D.
SKŁAD:
Water - woda
Cyclopentasiloxane - cyklopentasiloksan - silikon, środek kondycjonujący, a właściwie - poprawiający wygląd, włosów i skóry, emolient - tworzy na skórze powłoczkę - film, ochronno-kondycjonujący, rozpuszczalnik, wykazuje niewielki potencjał alergiczny występujący wyłącznie u osób nadwrażliwych.
Butylene Glycol - glikol butylenowy - składnik kompozycji zapachowych, środek kondycjonujący skórę, rozpuszczalnik, związek obniżający lepkość, humektant (substancja higroskopijna - pochłaniająca wodę)
Glycerin - gliceryna - składnik kompozycji zapachowych, środek kondycjonujący, odżywiający włosy, humektant - środek zatrzymujący wodę, higroskopijny, obniża lepkość, rozpuszczalnik, składnik kondycjonujący skórę. Gliceryna używana jest jako substancja nawilżająca i wygładzająca - ma właściwości higroskopijne czyli przyciąga cząsteczki wody z otoczenia i w kremie gromadzi je na powierzchni skóry.
Euterpe oleracea Fruit Extract - ekstrakt z jagód Acai - zawiera polifenole, antocyjany, resweratrol i witaminę C, ma wysokie właściwości chroniące integralność skóry i włosów przed procesami utleniania. Witamina C to jeden z najskuteczniejszych antyutleniaczy, który walczy z wolnymi rodnikami, stymuluje syntezę kolagenu w skórze, a tym samym zwiększa gęstość skóry właściwej, poprawia jej elastyczność i spłyca drobne zmarszczki powierzchniowe, ponadto działa rozjaśniająco na skórę, oraz uszczelniająco na drobne naczynia krwionośne. Antocyjany zawarte w owocach Acai odpowiadają za działanie tonujące i stymulujące krążenie.
Fragaria chloensis (Strawberry) Fruit Extract - ekstrakt z owoców truskawki - zawiera polifenole, witaminy, minerały, flawonoidy, i kwasy organiczne, wykazujące działanie antyoksydacyjne, odżywcze i przeciwzmarszczkowe. Szczególnie cenne w pielęgnacji skóry są witamina C, kwas elagowy, antocyjany, katechiny i kwercetyna. Kwas elagowy ma właściwości antyoksydacyjne, wzmacnia ściany komórek w efekcie czego są odporniejsze na inwazję wolnych rodników i utratę wody oraz chroni przed negatywnymi skutkami promieniowania UV. Antocyjany i kwercetyna usuwają zmiany rumieniowe skóry, wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych oraz zmniejszają stany zapalne i obrzęki.Ekstrakt z truskawki zawiera także naturalny kwas salicylowy, który delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka oraz przeciwdziała zmianom trądzikowym. Ekstrakt z owocu truskawki działa zatem antyoksydacyjnie, czyli chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, aktywuje procesy regeneracji skóry i przyspiesza gojenie podrażnień (wspomaga gojenie trądzikowych stanów zapalnych), nawilża, zwiększa elastyczność i jędrność skóry, odżywia i rewitalizuje skórę zmęczoną i przedwcześnie starzejącą się, działa delikatnie ściągająco i zmniejsza pory, działa przeciwzapalnie, odkażająco i bakteriostatycznie, poprawia ukrwienie i koloryt skóry.
Rubus idaeus (Raspberry) Fruit Extract - ekstrakt z owoców maliny - maliny są bogatym źródłem cukrów, kwasów owocowych (askorbinowy - witamina C, cytrynowy, jabłkowy, winowy), witamin A, z grupy B, C i E, soli mineralnych (potas, wapń, cynk, miedź, żelazo, mangan, magnez, fosfor, sód), związków śluzowych i pektyn. Ekstrakt z owoców malin łagodzi podrażnienia, odświeża, poprawia wygląd skóry, wzmacnia ją. Kosmetyki z ekstraktem z malin wygładzają skórę, zapewniają skórze zdrowy wygląd, zapobiegają nadmiernemu wydzielaniu łoju - dlatego są szczególnie polecane do skóry tłustej i mieszanej.
Vaccinum macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract - ekstrakt z owoców żurawiny - opóźnia procesy starzenia – stymuluje produkcję kolagenu, zwalcza wolne rodniki i wzmacnia skórę, zawiera zrównoważone proporcje kwasów Omega, zawiera sporo naturalnych konserwantów. Owoce i nasiona żurawiny są najbogatszym źródłem tokotrienoli i tokoferoli, związków witaminy E o działaniu nawilżającym i regenerującym dla skóry, a także chroniącym przed szkodliwym działaniem promieni UV. Unikalna w ekstrakcie żurawinowym jest również mieszanka niezbędnych kwasów tłuszczowych Omega 3-6-9, które nawilżają, regenerują i wzmacniają skórę. Kwasy tłuszczowe Omega (zwłaszcza Omega 3 i 6) naprawiają uszkodzenia spowodowane przez niszczycielskie wolne rodniki i szkodliwe działanie promieni słonecznych, pomagają odbudować struktury kolagenu i włókien elastyny w skórze – działają jak zastrzyk anti-ageing. I co istotne – omega 3 i tokotrienole rzadko występują w roślinach! Żurawina wyróżnia się wyjątkowo wysokim poziomem przeciwutleniaczy: kwasów fenolowych i polifenoli, szczególnie flawonoidów (antocyjany, flawonole, proantocyjanidyny). Flawonoidy występujące w żurawinie mają strukturę podobną do tych z czerwonego wina, a wszystkie ich typy powstrzymują procesy starzenia. Żurawina w kosmetykach działa jak konserwant ze względu na spore stężenie naturalnych antyoksydantów: kwasu benzoesowego i kwasu cytrynowego. żurawinowe wyciągi z łatwością wnikają głęboko w skórę dostarczając jej aktywnych składników. Dzięki temu kosmetyki z żurawiną skutecznie pielęgnują skórę, zwłaszcza skórę suchą, szorstką i dojrzałą. Zapewniają skórze elastyczność, jędrność oraz sprawiają, że jest ona przyjemnie gładka.
Octyldodecyl Myristate - mirystynian oktylododecylu - emolient - tworzy kondycjonującą skórę warstwę na jej powierzchni - ochronny film, kondycjonuje skórę - poprawia jej stan i wygląd
Dimethiconol - dimetikonol - środek antyspieniający, kondycjonujący - emolient, składnik nawilżający
Phytosteryl/Behenyl/Octyldodecyl Lauroyl Glutamate - Fitosteryl/Behenyl/- mieszanina estrów fitosterylu, alkoholu behenylowego, oktyldodekanolu i kwasu lauroiloglutaminowego - emolient - tworzy kondycjonującą skórę warstwę na jej powierzchni - ochronny film, kondycjonuje skórę - poprawia jej stan i wygląd
Acrylates/C10-20 Alkyl Acrylate Crosspolymer - akrylaty, polimery krzyżowe akrylatowo-alkilowe - stabilizatory emulsji, podwyższają lepkość kosmetyku, filmotwórcze
Triethanoloamine - trietanoloamina - składnik kompozycji zapachowych, modyfikator pH - buforujący, emulgator, surfaktant - obniża napięcie powierzchniowe
Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer - kopolimery amonoakrylodimetylotaurynianu i monomerów winylopirolidonowych - zwiększa lepkość kosmetyku, regulator spoistości
Carbomer - karbomer - stabilizator emulsji, środek zwiększający/modyfikujący lepkość, żelotwórczy
Tetrasodium EDTA - sól tetrasodowa EDTA - składnik chelatujący - wiąże jony metali ciężkich, których obecność w kosmetyku (zwykle jako zanieczyszczenia), mogłyby negatywnie wpłynąć na właściwości kosmetyku - kiedy zostaną związane, będą nieszkodliwe
Tocopheryl Acetate - octan tokoferylu - pochodna witaminy E, odżywia skórę, działa antyoksydacyjnie, ma zwiększoną trwałość w warunkach silnej ekspozycji na promieniowanie UV
Phenoxyethanol - fenoksyetanol - konserwant, środek zapachowy
CI 19140 - pigment
CI 17200 - pigment
Parfum - kompozycja zapachowa
Skład: Water, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Glycerin, Euterpe oleracea Fruit Extract, Fragaria chloensis (Strawberry) Fruit Extract, Rubus idaeus (Raspberry) Fruit Extract, Vaccinum macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Octyldodecyl Myristate, Dimethiconol, Phytosteryl/Behenyl/Octyldodecyl Lauroyl Glutamate, Acrylates/C10-20 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanoloamine, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Carbomer, Tetrasodium EDTA, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Phenoxyethanol, CI 19140, CI 17200, Parfum.
Bardzo dziękuję Ani, która znalazła i podesłała mi na maila zdjęcie kremu, z którego spisałam skład !!!
Super, dziękuję za tą recenzję :) Teraz pewnie już mnie nie będzie stać, ale może po wakacjach jednak skuszę się na ten krem :) Tylko tak się zastanawiam... Myślisz, że będzie on się nadawał na noc, czy jest za mało tłusty i treściwy?
OdpowiedzUsuńkosmetyk zaintrygował mnie bardzo, tak samo sklep gdzie można kupić azjatyckie kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuń@Kate - on w ogóle nie jest tłusty - dzięki Bogu! Jest cudowny dla cer tłustych i mieszanych <3 już sobie na niego odkładam :D
OdpowiedzUsuń;> Też mnie kusi coś z witaminą C :P
OdpowiedzUsuńCzyli coś dla mnie ;) i fajnie, że można nabyć w Polsce :)
OdpowiedzUsuńojjjj tak wlasnie czegos takiego szukam na dzien :) no w sumie na noc jakies bomby nawilzajacej tez.... ale on nie wybiela prawda? :D
OdpowiedzUsuń@swirrruska - może rozjaśniać skórę - tak to już jest z witaminą C, a że to specyfik azjatycki to tym bardziej myślę, że ma takie właściwości :) ale składu nie widziałam, więc nie wiem ile to tej wit. C tam jest... może też zawierać inne wyciągi składniki wybielające, co wcale by mnie nie zdziwiło ;)
OdpowiedzUsuńehhhh tak wlasnie myslalam.... szukam czegos nie wybielajacego... tak sie napalilam na krem skinfooda z agavy i kaktusa ale z tego co czytalam bardzo wybiela.... w sumie nie wiem czemu mnie to tak zniecheca... musze dobrac jakies fajne kremiki do buzi ale niestety caly czas cos mi nie pasuje
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie http://agusia77.blogspot.com/2011/06/pierwsze-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńa do mnie dzisiaj właśnie przyszła paczuszka z tak chwalonym korektorem :D jestem ciekawa czy rzeczywiście jest tak dobry
OdpowiedzUsuńKolejny Must Have =] Intryguje mnie ta woda z Alaski, ale cóż Skin Food to Skin Food zanim informacji się doczekamy to minie dużo czasu.
OdpowiedzUsuńWygląda super, podoba mi się konsystencja, nie lubię tłustych powłoczek zostawianych przez kremy. Ale ta niewiedza na temat składników jest niepokojąca. Póki co czekam na Serum z wit.C z Biochemii Urody - powinno działaś podobnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Kurcze wszystko fajnie, tylko pierwszy minus dyskwalifikuje go u mnie :( Niestety rano mam tak mało czasu, że nie mogę poświęcić tych kilku minut na wchłonięcie.
OdpowiedzUsuń@Tusia - no może przesadziłam z tymi kilkoma minutami - z resztą w między czasie możesz np. umyć zęby, a resztkę kremu wklepać :)
OdpowiedzUsuńwarto wiedziec jaki ma sklad:) a poza tym swietna relacja ceny do pojemnosci:)tylko jedno mnie martwi, ze to sloiczek do tej pory wszelkie kremy z vit.C wybieralam typu air less badz w tubkach wiec jak to bedzie w przypadku trwalosci vit.C? Podpowiedz prosze bo jestem na etapie wyboru-albo sprawdzona apteka badz to cudo;)
OdpowiedzUsuńHexx - powiem tak, ja zaryzykuję, bo w oparciu o swoją wiedzę jestem przekonana, że witamina C właśnie w wyciągach roślinnych występuje w najbardziej stabilnej i dobrze przyswajalnej formie, a tutaj właśnie wyciągi roślinne są zawarte i to wysoko w składzie. Mamy w składzie też octan tokoferylu, który jeszcze dodatkowo stabilizuje witaminę C w wyciągach. Jednakże SkinFood nie zawiera żadnej innej postaci witaminy C oprócz tej, która zawarta jest w ekstraktach roślinnych, w związku z czym ciężko też szacować jakie jest jej stężenie w kosmetyku de facto. Mimo to ja się skuszę na słoiczek tego cudeńka, bo tak jak napisałaś - stosunek ceny do pojemności jest bardzo dobry, właściwości organoleptyczne ma na szóstkę (dla mnie), jest naprawdę przyjemny w stosowaniu, a cośtam tej witaminy C musi przecież być - bo nie ma siły - ekstrakty są z roślin wybitnie bogatych w witaminę C i inne antyoksydanty. A jak dozbieram troszkę gotówki, to może się skuszę jeszcze na serum Flavo-C, bo od dawna mam na nie chrapkę - wtedy już będę mieć pewność, że moja skóra ma pod dostatkiem witaminy C :D.
OdpowiedzUsuńSiulko, masz racje trudno jest oszacowac stężenie ale warto pokusić się o testy:D Skuszę się na zakup do pary z typowo aptecznym preparatem.
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ten sklep ma baaaaardzo wysokie ceny. mimo wszystko na E-bay można kupić produkty SkinFood za 30-50 zł i to z darmową wysyłką... więc płacenie 2 razy tyle za ten sam produkt to nie dla mnie... już lepiej poużerać się z PayPal ;)
OdpowiedzUsuńJa również wolę kupić na ebayu, ceny na asian store powalają. ;/ Szukam właśnie próbki tego kremu i nie mogę nigdzie dostać jak na razie, a chcę przetestować koniecznie, bo jak zda egzamin, to kupuję. :D
OdpowiedzUsuńWitaj Siulko,
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie specyfików z witaminą C, czy ma znaczenie o jakiej porze dnie nakładamy taki krem? Poszukuję czegoś prewencyjnie z witaminą C, próbowałam active C, ale niestety mnie zapycha :[. Skoro poznałaś już skład, to myślisz, że ten krem wystarczy, czy lepiej jednak coś jeszcze dołączyć?
Ja generalnie nakładam kremy rano i wieczorem :). Jeśli chodzi o krem z witaminą C polecam szczególnie wieczór.
OdpowiedzUsuńU mnie Active C spowodował uczulenie o dziwo, bo nie jestem na nic uczulona (oprócz ukąszeń owadów wszelakich)... ten nie powinien Cię zapchać, bo jest bardzo leciutki, myślę, że jest wystarczający jako krem dla dziewczyn w wieku mniej więcej 20-30.
Dzięki wielkie za odpowiedź, myślę, że mając 24 lata wpasowuje się jeszcze w prewencję ;) Mam jeszcze jedno małe pytanie (mam nadzieję, że nie będziesz zła za "zaśmiecanie komentarzy" ;)) czy myślisz, że można kremu z witaminą C używać razem z jakimś delikatnym kwasem (mam na myśli PHA w stężeniu 10%) lub z efaclarem duo? Niestety wciąż borykam się z różnymi "przyjaciółmi" na twarzy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli nie będziesz odczuwać dyskomfortu w postaci np. szczypania to bez problemu możesz używać :) albo na zmianę - rano jedno, wieczorem drugie, albo jednego dnia witaminka a drugiego kwasy :).
OdpowiedzUsuń