sobota, 17 września 2011
Virtual - Vinylmania - Street Fashion - 105 Broken heart
PLUSY:
- dobrze kryje - dwie warstwy wystarczą
- cena - 8,40zł - do kupienia tutaj
- bardzo wygodny pędzelek - troszkę szerszy niż standardowe, ale nie za szeroki
- idealna konsystencja - bardzo dobrze się nakłada
MINUSY:
- kolor do mnie nie przemawia - w buteleczce mi się podobał - takie ciemne winogrona, natomiast na paznokciach jest prawie czarny - na zdjęciach jeszcze wyszedł jako tako, ale generalnie wygląda tak jakby paznokcie były po prostu czarno-bure
- największy zarzut - po 1 dniu zaczął odpryskiwać i złazić z końcówek...
- wolno schnie, pozostaje "miękki" dłużej niż powinien
OCENA OGÓLNA:
2/6
Niestety jego nazwa - Broken Heart, odpowiada temu co czuję po jego użyciu... Po wystawieniu szóstki jego braciszkowi z tej samej kolekcji, spodziewałam się kolejnego szałowego lakieru, a tu marność nad marnościami... Myślałam, że będzie to cudny zgaszony fiolecik na jesień, ale się myliłam - lakier na paznokciach jest po prostu czarny. Ocenę dostaje jedynie za fakt, że dobrze kryje, ma fajną konsystencję i dobry pędzelek... i nie wiem czy nie jest to ocena na wyrost. Po prostu zupełnie nie przypadł mi do gustu i kropka, a naprawdę byłam pozytywnie nastawiona! Niestety lakier nie schnie tak szybko jak bym tego chciała, a co najgorsze - już po 1 dniu noszenia zaczął odpryskiwać. Ja niestety muszę powiedzieć mu NIE...
Dziękuję firmie Virtual, za to że miałam szansę się zapoznać z tym produktem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczny kolor !
OdpowiedzUsuńDla mnie virtual zawsze schnie strasznie długo przy drugiej warstwie. Tylko, ze ja nie używam żadnych wspomagaczy.
OdpowiedzUsuńmam lakier z tej serii, tyle, że cielisty i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńŁadny :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach fiolet wygląda bardzo ładnie, szkoda, że w rzeczywistości jest niemal czarny - nie znoszę czarnych lakierów...
OdpowiedzUsuńJa mam odcień sea story z tej serii i szczerze mówiąc jest to najlepszy lakier jaki miałam. Bił u mnie rekord wytrzymałości - pozostał nienaruszony przez 5dni ;)
OdpowiedzUsuń@Panna N - Sea Story też mam i dostał ode mnie szóstkę - jest cudowny, a ten - jakby z innej zupełnie planety się urwał niż tamten...
OdpowiedzUsuńKolor niby ładnie się prezentuje. Szkoda, że jednak ma więcej minusów, niż plusów.
OdpowiedzUsuńMimo tych wszystkich minusów, jak będę miała okazję to kupie ten lakier. Kolor jest fantastyczny.
OdpowiedzUsuń:)
Mnie się bardzo podoba! Myślę, że super wyglądałby z jakimś ozdobnym top coatem. Nie miałam nigdy lakierów Virtual, jakoś nie mogę ich nigdzie upolować :-/
OdpowiedzUsuńgenialny kolorek
OdpowiedzUsuń