Jak co dzień po zajęciach, weszłam na facebooka i zaczęłam przeglądać co tam u kogo słychać, czyli mój News Feed. Nagle moje oczy napotkały coś, co sprawiło, że moja kosmetyczna duszyczka wywinęła hopsa i wyszczerzyła się radośnie, a mianowicie... nowe pomadki Virtual My Flower. Absolutnie i stuprocentowo zachwycił mnie design, kolorystyka i nawiązanie do kwiatów, po prostu przepadłam... Muszę je mieć, najlepiej wszystkie :D. Poza tym - czyż nie prezentują się uroczo na tle layoutu mojego bloga? :D
A co Wy na to? Czy też przyprawiają Was o szybsze bicie serca?
Flower Power – poczuj wiosnę z Virtual!
Naturalne kwiatowe pomadki My Flower
Inspiracją nowej kolekcji pomadek My Flower marki Virtual są naturalne barwy kwiatów. Pomadki posiadają delikatną i kremową konsystencję a ich nazwy nawiązują do kwiatów. Piwonia, orchidea czy róża sprawiają, że usta stają się odpowiednio pełne, delikatne i powabne.
Pomadka My Flower Virtual łączy w sobie pielęgnację, delikatną kremową konsystencję i naturalne kolory. W skład kolekcji wchodzi 12 delikatnych i lśniących odcieni, w tym 3 klasyczne odcienie nude.
Lekka, kremowa konsystencja sprawia, że pomadka wyjątkowo długo utrzymuje się na ustach. Pomadka My Flower została wzbogacona w kompleks witamin oraz regenerujący olej z wiesiołka w wersji ECO, jeden z najcenniejszych olejów kosmetycznych. Olej z wiesiołka działa przeciwzapalnie, przeciwalergicznie i ochronnie. Dzięki odżywczym właściwościom pomadka My Flower doskonale pielęgnuje spierzchnięte i suche usta pozostawiając je idealnie nawilżone. Udoskonalona formuła nie zawiera parabenów.
Cena rekomendowana: 13,00 zł
dla mnie - BOMBA!
Fajne kolory - te z drugiego rzędu najbardziej mi się podobają :))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolory :) Na pewno będę chciała zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńO jakie piękne ;))
OdpowiedzUsuńO kurde, świetne. ;))
OdpowiedzUsuńcudowne <3 muszę mieć kilka kolorów ;)
OdpowiedzUsuńoo jakie ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory! :) Wszystkie bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńHahaha. :D Wyglądają jakby były insirowane wręcz Twoim blogiem! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolorki, ale nie wiem czy się skuszę... Poczekam na recenzje i wtedy się zobaczy. :)
Pierwsze trzy są cudowne 130-132:)
OdpowiedzUsuńPiękne te szmineczki, będę ich wypatrywać :)
OdpowiedzUsuńKolor 134 jest wprost stworzony dla mnie, od dawna szukam czegoś takiego ;D
OdpowiedzUsuń131 i 137 - piękne! :)
OdpowiedzUsuńTo-jest-straszne! W pozytywnym znaczeniu oczywiście xD przez same nazwy mam ochotę wykupić połowę z nich! A najgorsze jest to, że nie mam ich gdzie kupić T.T
OdpowiedzUsuńDrugi rząd super! Ale muszę z pomadkami przystopować bo za nic potem nie idzie tego zużyć:)
OdpowiedzUsuńlillia tygrysia i amarylis - mniam!
OdpowiedzUsuńNiektóre są bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za dużo kolorów mi się podoba :) Wiadomo może kiedy i w jakich drogeriach mają się pojawić?
OdpowiedzUsuńLucrezia
śliczna:) lubie takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńoj kuszą, kuszą:P 135 musi być mój;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kolorki :)
OdpowiedzUsuń