PLUSY:
- ogromny wybór odcieni - od ciepłych ceglastych po chłodne róże - myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie
- w palecie są zarówno odcienie bardziej kryjące jak i takie, które bardzo łatwo się stopniuje
- róże są trwałe, utrzymują się na buzi 8-9 godzin bez problemu - mnie to w zupełności wystarcza i zadowala
- przyjemnie się nakładają, są łatwe w obsłudze - trudno sobie zrobić nimi plamy, bo łatwo się rozcierają do pożądanej intensywności
- w palecie odcieni występują zarówno cienie matowe jak i z delikatnym połyskiem
- mineralny skład
- bardzo wydajne - na każe pojedyncze użycie wystarczy dosłownie odrobina różu
- cena - 31,90zł na alledrogeria.pl - tutaj - moim zdaniem korzystna zważając na wydajność
MINUSY:
- mogą być nieco trudniejsze w użyciu dla początkujących ze względu na fakt iż występują w formie proszków
OCENA OGÓLNA:
5+/6
Muszę powiedzieć, że dzięki różnorodnej palecie odcieni, te róże zdecydowanie podbiły moje serce :). Znalazłam odcienie, które do mnie pasują, a jednocześnie spełniają moje oczekiwania odnośnie trwałości. Przyznaję, że również fakt iż są to róże mineralne, ma wpływ na to, że tym bardziej je Wam polecam. Myślę, że świetnie spiszą się zarówno do makijaży dziennych jak i wieczorowych dzięki temu, że mamy do wyboru odcienie matowe i błyszczące, które pięknie się mienią i rozświetlają buzię. Pełnowymiarowe opakowania tych róży zawierają około 5g produktu, są zamknięte w estetyczny, szczelny słoiczek z sitkiem. Jedynie fakt, że osoby początkujące mogą mieć problemy z używaniem róży sypkich może być niewielkim minusem tych produktów.
A teraz przejdźmy do poszczególnych odcieni...
AMBROSIA - odcień raczej ciepły, ceglasto-różowy, z bardzo maleńkimi drobinkami.
WILD VINES - odcień chłodny, ciemnoróżowy, lekko opalizujący, ale bez drobinek, mocno napigmentowany
SNOOZE BAR - odcień ciepły, brązowy - prawie jak bronzer, dużo rozświetlających drobinek - cudnie będzie się prezentował na opalonej skórze latem
NEW CAR SMELL - ciepły, pomarańczowo-złoto-brązowy, malutkie drobinki
SNUGGLE - opalizujący odcień różu z drobinkami, wydaje się ciepły, ale przez to, że opalizuje, na skórze wypada raczej chłodno
SOFT TOUCH - jaśniutki, chłodny, matowy róż
PINK RIBBON - chłodny, opalizujący, jasny róż, drobinkowy, dobrze napigmentowany
GIRL FRIDAY - dość ciemny róż, matowy
COME WHAT MAY - jaśniuteńki, zdecydowanie chłodny, mocno drobinkowy odcień różu, dla mnie bardziej jak rozświetlacz niż róż
RESTFUL - opalizujący, śliczny, pośredni odcień różu
CORNER OFFICE - róż złamany cegłą, ciepło opalizuje na złoto, dobre krycie
SOCO - zimny, matowy, dość zdecydowany odcień różu wpadający w fuksję
SPRUNG! - kolejna różowa cegiełka, intensywny odcień, ciepły
APPLE - delikatny, matowy, ciepły odcień różu, bardzo ładny, jeden z moich ulubionych
WAFFLE CONE - brąz złamany różem, opalizuje na złoto, śliczny odcień
DISCO INFERNO - intensywna cegła złamana różem, matowa, bardzo silnie napigmentowana
NICK NACK - bardzo delikatny, matowy, jasny róż, pośredni
BOLLYWOOD - typowy róż, opalizujący
ALL SMILES - ciekawy marchewkowy odcień, matowy
DAYDREAM - jasny bez złamany różem, chłodny, matowy
Zestawienie wszystkich kolorów:
SWATCHE:
I jeszcze na koniec dwa pudry mineralne Everyday Minerals - odcień Natural - bardzo neutralny, jasny, dobrze matuje skórę, przyjemnie się go nakłada, nie tworzy efektu maski, oraz Wet Sand - dla mnie - prześliczny rozświetlacz, pięknie się mieni w promieniach słońca, idealny na szczyty kości jarzmowych, aby rozpromienić twarz.