Post, w którym w jednej z głównych ról wystąpiła, otrzymana od KKcenterHK, peruka, bardzo przypadł firmie do gustu, postanowili więc uraczyć mnie podobnym produktem :).Około tydzień temu otrzymałam od firmy KKcenterHK, z którą współpracuję już ponad rok, treskę-kucyk z długich (65cm) i prostych włosów ,z firmy Gill (tak jak peruka). Kolor, który wybrałam to 2T33 i jest on niemal idealnie dopasowany do koloru moich włosów.
Na zdjęciu "firmowym", treska prezentuje się następująco (inny kolor niż mój):
Natomiast na mnie wygląda tak (moje naturalne włosy upięte w wysoki kucyk sięgają mniej więcej do wysokości szwu na tej bluzce):
Podczas robienia zdjęcia trochę wiało i włosy są zmierzwione, a ponadto nieco poprzyginały się w transporcie. Widać, że odcień treski jest bardzo dobrze dopasowany do koloru moich włosów, niewielka różnica jest widoczna jedynie w mocniejszym połysku treski, jako że są to włosy syntetyczne.
Na tym zdjęciu widać jak prezentuje się długość treski w stosunku do mojej sylwetki - weźcie tu poprawkę na fakt, że, jak już parę razy Wam wspominałam, mam około 180cm wzrostu (plus szpilki 10-tki :D)... Przepraszam za jakość zdjęć, ale nadal w moich poczynaniach i próbach fotografowania siebie "w całości", króluje samowyzwalacz w aparacie ustawionym na stercie przeróżnych przedmiotów :D.
Zakładanie treski jest banalnie, wręcz dziecinnie, proste. Włosy związujemy w kucyk. Treska jest wyposażona w ząbki, które wpinamy, jak grzebyk, ponad związanymi włosami, natomiast doczepioną do treski wstążką owijamy swój kucyk, związujemy na kokardkę i voila!
Zobaczcie same jakie to proste i szybkie :) (filmik oczywiście zmajstrowany również metodą "samojebki z zaskoczenia" - trololol :D, toteż jakość marna i musicie mi to wybaczyć ;) - staram się jak mogę)
Osobiście bardzo podoba mi się taka metoda "przedłużania" włosów. Niespecjalnie lubię siebie we włosach związanych w kucyk, ale przy takiej długości nabierają zupełnie innego, korzystniejszego wyglądu, który bardzo mi się podoba. Treska nie jest ciężka, nie ciągnie i jest bardzo wygodna w noszeniu. Jako że są to włosy syntetyczne zapewne nie będzie supertrwałym produktem, jednak nie zamierzam nosić jej na codzień - raczej na większe imprezy - mam nadzieję, że potowarzyszy mi w nienaruszonym stanie przez dłuższy czas. Na razie wisi sobie spokojnie i "prostuje" się po transporcie, bo raczej nie sądzę, aby można było ją prostować prostownicą ;). Uważam, że jak na włosy syntetyczne, jakość jest bardzo przyzwoita, a łatwość zakładania i wygoda noszenia jeszcze bardziej podnoszą jej walory.
Treska kosztuje moim zdaniem niedużo, bo 14,01$ i można ją zakupić tutaj - klik!, a teraz możecie ją mieć jeszcze o 10% taniej, gdyż KKcenterHK zaproponowało kod na zakupy dla czytelników mojego bloga :).
A zatem wpisując przy zakupach
kod: siulka
dostaniecie 10% rabatu na zakupy.
KKcenterHK honoruje karty płatnicze oraz zakupy za pośrednictwem PayPala.
Koszt wysyłki do Polski to około 3$ , więc jak na wysyłkę z tak dalekiego kraju - śmiesznie mało :).
Ciekawa jestem Waszej reakcji na taki produkt :).
CIEKAWOSTKA Z ŻYCIA WZIĘTA: Dzisiaj drżącym ślizgiem popełzłam na praktyki do szpitala - rozpoczęłam 2-tygodniowe praktyki pielęgniarskie, po których czekają mnie 2 tygodnie lekarskich. Przemiłe Panie Pielęgniarki nauczyły mnie pobierać krew, zakładać wenflony, podłączać i zmieniać kroplówki itp. Nauczyłam się też generalnie wiele o organizacji pracy na oddziale - o systemie podawania leków, przekazywaniu pobranych od pacjentów próbek do laboratorium, organizacji kierowania pacjentów na odpowiednie badania... Oczywiście te mniej przyjemne aspekty opieki pielęgniarskiej też mnie nie ominęły, ale nie będę Was tutaj straszyć, bo wszystko czego doświadczyłam było czysto ludzkie - wszystko trzeba przeżyć ;). Zostałam przez kilku pacjentów mianowania już dzisiaj "panią doktor" bądź "siostrą" więc było całkiem sympatycznie - nie spodziewałam się, że ten dzień tak fajnie mi upłynie - mam nadzieję, że pozostanie tak do końca praktyk :).
Miałam treski, ale strasznie się zniszczyły, poza tym ciężko dobrać kolor, który nie będzie się odznaczał na tle naturalnych włosów..
OdpowiedzUsuńDoczepianym włosom mówię stanowczo nie. Zawsze to widać i ja mam wręcz odruch obrzydzenia. Nie dałabym rady mieć tego na głowie albo jeszcze dotykać...
OdpowiedzUsuńMi z kolei przydałby się jakiś zagęszczacz =p Treska wygląda bardzo naturalnie na zdjęciach, gdybym nie wiedziała, że ją masz, w ogole nie zwróciłabym na to uwagi... =)
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę długi :) ciekawa jestem jak wyglądałby zapleciony w warkocz.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo naturalnie! :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńWidać, że włoski są porządne, bardzo naturalnie wyglądają;-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dalej na praktykach;-)
ja kompletnie nie jestem przekonana do doczepianych włosów czy samych tresek
OdpowiedzUsuńale u Ciebie faktycznie w ogóle tego nie widać i wygląda ok no i ta mega długość :)
to oby tak do końca praktyk :)
Włoski wyglądają naprawdę super, prawie jak naturalne, trzeba będzie się zaopatrzyć, bo coś ciężko mi idzie zapuszczanie moich kłaczków ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz praktyki w szpitalu to zapytaj proszę (jeżeli to nie jest problem;) czy po zdjęciu wenflonu (miałam go 3 dni) ma prawo boleć żyła i być tak jakby twarda i mało elastyczna. Bo właśnie takie coś mi się dzieje i nie wiem czy coś można na to poradzić.
To chyba normalne, widziałam u pacjentki dzisiaj coś takiego właśnie w miejscu gdzie wcześniej miała wenflon (badałam jej ciśnienie w tym miejscu akurat i wyczułam zgrubienie), ale pielęgniarka powiedziała, że to minie... Wydaje mi się, że jednak przy wenflonie taka naruszona żyła po prostu w ten sposób "reaguje", ale regeneruje się po jakimś czasie :). Jakby to dłużej trwało - ponad tydzień, to można zapytać lekarza...
UsuńLadnie wyglada taki kucyk, ale naturalny. Tutaj niestety bardzo widac sztucznosc. Osoba ktora sie nie zna, lub zwyczajnie nie zwroci uwagi sie nie przyczepi. Jednak jesli ktos zwraca uwage na wlosy i wie jak wygladaja naturalne od razu wyczuje ze cos nie gra;)
OdpowiedzUsuńNiestety naturalne są strasznie drogie... Pozostaje więc zapuszczać, co też staram się robić :D
Usuńtak zapuszczanie to chyba najtansza metoda, choc tylko dla cierpliwych. Zycze szybkich sukcesow, choc ja swoje wlosy do zapuszczalam 3 lata to i tak warto ;)
UsuńFajnie to wygląda, ale jakoś nie umiałabym sama się do tresek przekonać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny na imprezę , spotkanie jako dodatek:) Na co dzień raczej nie-siostra miała też sztuczne i nie wyglądało to super jak nosiła na co dzień;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
Usuńswietna jest ta treska,chetnie bym kupila gdyby mnie byloo stac ;) zreszta najpierw musze zapuscic swoje bo przez farbowania na rozne kolory nie mam na glowie koloru do ktorego latwo dopasowac sztuczne wloski xd
OdpowiedzUsuńteż przechodziłam przez ten etap ;)
UsuńBardzo ciekawy pomysł! :)
OdpowiedzUsuńswietny post.Dzieki
OdpowiedzUsuńJa mam gęste włosy. Myślisz, że treska dałaby radę się wpasować? :D Bo wydaje mi się że te włoski są dosyć rzadkie :P
OdpowiedzUsuńoj nie potrafię powiedzieć, bo ja mam pięć włosów na krzyż ostatnio :/
Usuńciekawe, ciekawe :) fajna odmiana :) ale raczej nie na co dzień :)
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz :) A kazdy by chcial miec taka pielegniarke :P
OdpowiedzUsuńFajna ta treska. Ale ja wolę zamiast takiej kitki na całe włosy. :)
OdpowiedzUsuńwooow swietne sa te wlosy, i ta kokardka jest przurocza :D
OdpowiedzUsuńJa nie jestem za doczepianiem wlosow, ale u Ciebie wygladaja calkiem przyzwoicie :))
OdpowiedzUsuńJa bym go skróciła tak z 10 cm, za długi jest i przez to wygląda tak smętnie i nienaturalnie.
OdpowiedzUsuńImponujący efekt:)
OdpowiedzUsuńŚwietna na wyjścia i imprezy:)
OdpowiedzUsuńlove the blog x
OdpowiedzUsuńTime Machine (Original Mix)
Wglada to swietnie ale jednak czegos takiego bym nie uzyla.
OdpowiedzUsuńFajny post. Ja właśnie zastanawiam się nad kucykiem i grzywką , część rzeczy jest na naszym allegro. Bardzo dobrze dobrałaś kolor. Ps pamiętam swoje praktyki lekarskie, fajne czasy :)
OdpowiedzUsuńHmm ja jednak widze roznice i to dosc znaczna. To nie prawda ze wlosy naturalne sa bardzo drogie. Ja za 45 cm na prawde grubych i gestych wlosow "pewnej firmy" zaplacilam 239 zl, aktualnie kosztuja 259 zl. Tak, ze polecam, bo mam juz je ponad pol roku i zupelnie nic sie z nimi nie dzieje, a bardzo czesto je myje (praktycznie po kazdym uzyciu a uzywam niemal codziennie) i stylizuje (srednio raz na tydzien). Zachowuja sie i wygladaja dokladnie tak samo jak w dniu kupna, wiec szczerze polecam naturalne (do wiadomosci - syntetyki rowniez posiadam, ale nawet w 1/10 sie nie umywaja do naturalnych)
OdpowiedzUsuńA ja się nie zgodzę. Posiadam zarówno zestaw włosów naturalnych, kupiony za ok. Ł35, czyli ponad 150zł, jak i zestaw syntetycznych za ok. Ł16, czyli za 80zł. U mnie nie sprawdzają się kompletnie włosy naturalne. Moje włosy są naprawdę bardzo grube i sztywne przy których włosy naturalne wyglądały jak piórka. Nie wyobrażam sobie zaś zakładania dwóch zestawów, bo nie mam fizycznie tyle miejsca na głowie! Zaś syntetyki wyglądają u mnie całkiem naturalnie, mniej się odznaczają (nie muszę mieć wyprostowanych włosów) i jestem zadowolona z ich jakości.
OdpowiedzUsuńZaznaczę tylko, że nie stylizuje doczepek, bo jestem zbyt leniwa ;) I mówię o doczepianych włosach na zasadzie clip-in, na całą głowę.
Bardzo fajny i naturalny efekt :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam doczepiane kucyki. Jeżeli jest on dobrze dobrany wygląda naprawdę naturalnie. Na tego rocznego sylwestra wraz z moją fryzjerką zdecydowałyśmy się na zrobienie fryzury z doczepianego kucyka. Wyszło ekstra! Jako że normalnie mam niezbyt długie włosy, wszyscy byli w szoku jak prawdziwie to wyglądało. :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam kucyka , i wytrzymał mi tylko przez jakiś miesiąc {niestety} , bardzo byłam zadowolona z efektów , miałam kolor czarny i kucyk bardzo dobrze pasował do moich włosów, wada sztuczny połysk, ja miałam trochę inną metodą zapinania nie przez wstążkę , i była dość ciężka, nie mogłam za bardzo machać głową . ;] ,
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam włosy doczepiane noszę już je praktycznie od 3 lat , moje włosy wolno rosną i są trochę poniszczone i nie są długości która by mnie zadowalała ;]
Pozdrawiam i zapraszam na mój blog i posłuchania mojej autorskiej muzyki .
bardzo dobre włosy mają w Rubin Extensions i to zarówno metody clip in, treski, pasma do metody kanapkowej , super marka, włosy dobrej jakości . Nawet Julia Dybowska je reklamuje, widac gołym okiem po efekcie jak są dobre jakościowo https://www.rubin-extensions.pl/
OdpowiedzUsuń