PLUSY:
- śliczny winogronowy zapach
- cudne, trochę transparentne kolory - no i cała gama nudziaków - uwielbiam!
- piękny połysk
- właściwości nawilżające
- przyzwoita trwałość
- estetyczne pudełeczko i porządne, metalowe opakowanie z zamykaniem na "klik"
- cena - ja zapłaciłam 11zł, ale oscyluje w okolicach 10zł
- przyjemna, łatwo rozprowadzająca się na ustach konsystencja
- polska marka!
MINUSY:
- wydajność
- dostępność
OCENA OGÓLNA:
6/6
Dla mnie to strzał w dziesiątkę! Dokładnie takiego efektu szukałam i w końcu jest! Zakochałam się na zabój w tych pomadkach i z pewnością kupię jeszcze nie raz! Jeżeli szukacie takiego efektu możecie kupować w ciemno, ja się zastanawiam nad pozostałymi trzema kolorami :). Aktualnie moim faworytem jest 606, ale oczywiście wszystko zależy od okazji i makijażu. Cieszy mnie brak drobinek i błyszczykowy efekt oraz nawilżające właściwości. Zasadniczo te pomadki spełniają wszystkie oczekiwania jakie mam wobec szminek :D. Wychwyciłam 2 minusy - pomadka jest dość miękka, a żeby uzyskać bardziej nasycony odcień potrzeba kilku pociągnięć, więc zużywa się dość szybko, jednak przy takiej cenie mi to nie przeszkadza, choć wiem, że niektóre dziewczyny narzekały na to, że pomadki są tak miękkie, że się łamią - mnie się to na szczęście jeszcze nie zdarzyło (i oby nie nastąpiło). Ponadto mam wrażenie, że są dość trudno dostępne - warto szukać w małych drogeriach :D. Podsumowując jednak - jestem zachwycona! Oj nieprędko mi się znudzą :D.
Od lewej kolejno 602, 606 i 601 |
Od lewej kolejno 602, 606 i 601 |
Ja też jestem właścicielką 2 kolorów i powiem szczerze nienawidzę ich. Łamią się , rozklejają w opakowaniu. Masakra. Jedynie co mają na plus to piękne opa
OdpowiedzUsuńZgadzam się. U mnie też się popsuły w opakowaniu.
Usuń606 wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne, ale mało intensywne :)
OdpowiedzUsuńna ustach - wszystkie ale tak wyglądają jakoś tak... nudnawo... ha ha ha
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takowej, ale rzeczywiście fajne opakowania i jak dla mnie kolory OK, lubię spokojne.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńone daja delikatny kolor i niepełne krycie i to mi sie w nich podoba. Super kolory.
OdpowiedzUsuńBiedne masz usteczka, pierzchna Ci? Posmaruj miodem na noc i pamietaj o piciu wody:)
no właśnie strasznie! muszę to ogarnąć, ale zupełnie nie mam czasu o tym myśleć...
UsuńDla mnie smarowanie ust szminkami lub balsamami ochronnymi to już nawyk. Wszędzie mam jakieś mazidło: w domu, w aucie, w torebce, w kieszeni kurtki. Moim absolutnym "must have" od lat jest TISANE (występuje w formie balsamu oraz sztyftu, wolę tą drugą formę, jest wygodniejsza i bardziej higieniczna). A ostatnio odkryłam antyseptyczny dermokosmetyk przyspieszający regenerację i gojenie zmian skórnych LIPS firmy Pharmacy Laboratories. Używam wersji waniliowej, rewelacja! Z czystym sumieniem mogę polecić obydwa produkty.
UsuńŻałuję, że nie mogę ich znaleźć u siebie.
OdpowiedzUsuń602 piękna :))
OdpowiedzUsuńmam i jestem bardzo zadowolona uzywam odcien 602 jednak lepiej prezentuje się latem niz teraz.....
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Najbardziej podoba mi się numerek 606:)
OdpowiedzUsuńmoja się stopiła :D
OdpowiedzUsuńja mam 602 i 605, z 605 nie jestem zadowolona niestety :(
OdpowiedzUsuńMam 601 i 603, żałuję, że nie zaopatrzyłam się w 602, ale myślę, że to kwestia czasu;) U Ciebie 602 wygląda bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńpo takiej recenzji na penwo sie zoapatrze ;D
OdpowiedzUsuńPomadki Celii są dobre, aczkolwiek te kolory nie przypadly mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńMam 513 i 509, obie uwielbiam i na pewno nie będą moimi ostatnimi z tej serii.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie jakby nie kryły do końca. Fakt, że to jest w dodatku błyszczyk, to konsystencja będzie inna. Chętnie bym wypróbowała :) Skoro tak zachwalasz?:) Pozdrawiam ciepło, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się 606 ;) I jak ją znajdę to pewnie kupię.
OdpowiedzUsuńMoja szybko się złamała...nawet za długo nie poużywałam. W zimę na pewno są bardziej wytrzymałe.
OdpowiedzUsuńMuszę sobie wreszcie kupić którąś z nich!:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam, wszyscy je chwalą :)
OdpowiedzUsuńMam 601 i 606 i moje też się nie połamały a mam je już ponad pół roku i dalej się mają dobrze :)
OdpowiedzUsuńMoja niestety się złamała :( Ale kupuję kolejną plus City Fashion od Hean, zobaczę jak się sprawdzą! :)
OdpowiedzUsuńTak ładnie wyglądają na ustach, ale tyle negatywnych opinii o nich krąży, że nie chcę ryzykować ich kupna...
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu mają jedną wadę, która je niestety dyskwalifikuje: dla mnie wydzielają odór, bo nie jest to zapach, wstrętnego, plastikowego winogrona. Poza tym mają same plusy :(
OdpowiedzUsuńPosiadam odcień 603 - bardzo lubię tą pomadkę, czuję się jakbym "miziała" usta balsamem ochronnym, ta pomadka świetnie nawilża, nie waży się na ustach, tylko nie jest zbyt trwała ale i tak ją uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńMam 602 i jestem bardzo zadowolona, ale 606 też niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się strasznie podobają:)
OdpowiedzUsuńoch ostatnia z nich - już ją widzę u siebie :) dzięki wielkie za dokładne zdjęcia
OdpowiedzUsuńNo krycie nie jest szałowe, ja właśnie w pomadkach tego nie cierpię.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Dla mnie mają dokładnie te same wady. Ja u siebie nigdzie ich w mieście nie znalazłam, więc byłam zmuszona zamówić przez internet. Tyle, że nie mam wersji nude. A pomadek uzbierałam 5, więc uważaj bo to naprawdę wciąga :)
OdpowiedzUsuń606 wygląda ślicznie na Twoich ustach :)
OdpowiedzUsuńchyba sobie kupię 606! :)
OdpowiedzUsuńRecenzja zachęcająca ale kolory mi się nie podobają :(
OdpowiedzUsuńnie lubię ich :/
OdpowiedzUsuńja mam numer 603 i jestem nim zachwycona :D szkoda tylko, że się rozpływa ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się 602 ;)
OdpowiedzUsuńPrzepadłam! :) :) :) Twoja recenzja spowodowała, że zamówiłam 4 sztuki: z kolekcji NUDE nr 601 i 602 oraz zwykłej kolekcji 507 i 508. Już się nie mogę doczekać kiedy będę mogła je przetestować :)
OdpowiedzUsuńWczoraj je otrzymałam i jestem WNIEBOWZIĘTA!!!
UsuńCudownie pachną, mają piękne i eleganckie opakowanie, są delikatne, kremowe, idealnie się rozprowadzają, nawilżają i natłuszczają a kolory są OBŁĘDNE!!!
W kolorze 508 zakochałam się od pierwszego wejrzenia - jest to soczysta ale lekko transparentna czerwień z dodatkiem rozświetlających drobinek, bardzo kobieca i seksowna.
Z kolekcji NUDE na kolana powaliła mnie szminka z nr 602, delikatna, naturalna, stonowana, dająca efekt mokrych ust, co uwielbiam :)
Obawiam się, że nie powstrzymam się przed zakupem kolejnych odcieni ;)
Haha, super! :D Cieszę się, że też dołączyłaś do grona fanek :D
UsuńHmmm...i to dzięki Tobie :) Dopiero na Twoim blogu dowiedziałam się, że takie cudo istnieje :)
UsuńPs. Trochę obok tematu szminek...nie prowadzę bloga kosmetycznego ale chętnie dzielę się informacjami o wszelakich nowościach. I tutaj mam na myśli te maleństwa z oferty firmy Nivea: http://www.nivea.pl/Produkty/Pielegnacja-ust/Typ-produktu/w-sloiczku
Oczywiście będąc uzależnioną od każdego rodzaju mazideł do ust, od razu zamówiłam 3 wersje smakowe.
Znasz już te produkty? :)
widziałam właśnie i bardzo się biję z myślami czy kupić, bo zapachy - zwłaszcza karmel i wanilia mnie bardzo ruszają :D
UsuńMajątku nie kosztują, ja na allegro zapłaciłam 9,95 zł za sztukę ale z tego co słyszałam jest teraz na nie promocja w Super - Pharm, kosztują 7,99 zł każda :)
UsuńA ja jeszcze jej nie mam ... ;( Muszę koniecznie kupić!
OdpowiedzUsuńDlaczego ja ich jeszcze nie mam? 602 i 601 zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMusiałam prosić się w małej drogerii, żeby mi sprowadzili ta pomadkę i jestem zachwycona! Kolor 606 to mój absolutny faworyt, ale zapewne kupię jeszcze inne ;)
OdpowiedzUsuń602! piękna ;D muszę jej poszukać ;D
OdpowiedzUsuńmusze je sobie w koncu kupic!
OdpowiedzUsuńPomadka 602 jest super. Kolorek w sam raz dla mnie. Muszę się skusić na te pomadkę tyle dobrego o nich słyszałam.
OdpowiedzUsuń606 jest mega ! a gdzie kupilas swoja ??
OdpowiedzUsuń