moja współlokatorka/kumpela z grupy i również Częstochowianka - Ania - w akcji :D
kumpel z grupy - Daniel, współdzielimy ten sam rok urodzenia i wspieramy się w swojej starości na bieżąco :D
To aktualnie chyba moje ulubione zajęcia - nareszcie widzę, że robię coś, co rzeczywiście mi się w przyszłości przyda, bo na niektórych innych dostajemy już głupawki, co widać na załączonym obrazku (podczas ćwiczeń z fizjologii) :
Mam nadzieję, że Daniel nie zagląda na mojego bloga hihi :D.
Fizjologia nie zawsze jest jednak aż taka błee - ostatnio miałam szansę poznać w końcu - po 24 latach życia w błogiej nieświadomości, swoją grupę krwi...
Kto wie jaką mam? :D
A tu jeszcze fotki z praktyk wakacyjnych:
Przykro mi, że blog ostatnio cierpi na tym, że nie mam na nic czasu, bo niestety mam sporo nauki, ale powiem Wam jedno... Nie zamieniłabym tych studiów na nic innego! <3
no proszę! tego nie wiedziałam, że studiujesz taki ciekawy i bolesny dla pacjentów kierunek;) gratulacje:) chyba wszyscy czytelnicy zrozumieją dlaczego nie masz czasu, bo nikt nie podejrzewa, że się obijasz przecież;) pewnie Cię książki przygniatają;) ale świetnie, że jesteś tak zadowolona i wiesz co chcesz robić- ja do tej pory nie wiem więc tym bardziej zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńoj przygniatają rzeczywiście ;)
Usuńmam nadzieję, że niedługo będzie trochę więcej czasu to nadrobię zaległości :D
Super :), masz grupę B :D
OdpowiedzUsuńWytłumaczenie przyjęte, i życze powodzenia na zaliczeniach i ćwiczeniach ;)
Mam nadzieje, że w przyszłym roku w końcu uda mi się dostać na stomatologię...ostatni raz próbuję!!
Mam grupę A - aglutynacji nie było w dołku z surowicą anty-B - tzn. na moich krwinkach nie było antygenu B, czyli moja grupa krwi to A :)
UsuńNo tak!!! Masz rację, powinnam się teraz zapaść pod ziemie
Usuńoj tam, oj tam! :D na pierwszy rzut oka można się zasugerować :D
Usuńłał, :-) super sprawa!
OdpowiedzUsuństrzelam, że A Rh + ;) bo najczęściej spotykana;)
OdpowiedzUsuńkonkretnie A2 Rh+ - druga najrzadziej spotykana grupa w Polsce - tylko 6% Polaków ją ma ;). Moja mamusia za to ma A2B - najrzadszą - bodajże 2 albo 3% Polaków ma taką :D.
Usuńmoja mama ma A1B :D a ja właśnie A tylko RHh-
UsuńOoo - Rh-, to powoli zaczyna być rzadkość :D
UsuńJa mam "minus" ! :D mogę się czuć wyjątkowa? :D B Rh-
UsuńEdukuj się :) Zwłaszcza, że lubisz swoje studia.
OdpowiedzUsuńJa mam 25 lat i nie znam swojej grupy krwi ;)
Jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdę do Ciebie na wizytę kiedyś :DD
OdpowiedzUsuńzapraszam hihi :D
Usuńpamiętam jak na spotkaniu opowiadałaś o swoim kierunku ;-)
OdpowiedzUsuńpodziwiam ze zdecydowalas sie na stomatologie, prawo niby tez ciezkie, ale jakos bardziej mnie przekonalo, niz medycyna, ktora jednak uwielbiam mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńno ładnie ładnie, też zaczęłam od września robić studium na "asystentkę stomatologa" ;) Jak otworzysz swój gabinet to wiesz gdzie mnie szukać :P
OdpowiedzUsuńhihi, odezwę się w razie czego :D
UsuńWażne że robisz to co lubisz :)Reszta sama przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię! :D
Usuńnie mam pojęcia ale ładnie wygląda na zdjęciu. Ciekawy kierunek
OdpowiedzUsuńa zawsze mnie ciekawiło jak wygląda część praktyczna na stomatologii :) wreszcie sprawa została naświetlona :)
OdpowiedzUsuńStudiuj Siulka bo moja dentystka niestety leczy już tylko aniołki i potrzebuję nowej :(
OdpowiedzUsuńNiestety dostać się jest dość ciężko. Chemia obowiązkowo na poziomie rozszerzonym...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za tą determinację i wybór kierunku :) Super, że nie żałujesz decyzji, to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńAle fajnie:)
OdpowiedzUsuńStomatolog...brrrrr czy może być coś bardziej przerażającego?:) haha :) bardzo miłe fotki, udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńJaka ty ładna jesteś ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*, bardzo miło mi to czytać, zwłaszcza gdy aktualnie zmogło mnie choróbsko i leżę w łóżeczku i wyglądam jak len co w błoto wpadł :D
UsuńNo super :) Większość facetów z radością oddałoby się w ręce takiej Pani Stomatolog :)))
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, nie wiem :D Złowieszczy dźwięk turbiny niejednego przegonił :D
UsuńO kurcze! Czym Ty się bawisz?:)
OdpowiedzUsuńco ja wiercę?! hihi :D
Usuńheheh ale zabki :D
OdpowiedzUsuńOssstro :D
OdpowiedzUsuńJa mam najrzadszą grupę krwi ;) Jestem wyjątkowa ;p
OdpowiedzUsuńjej jakos mi sie te sztuczne usta perwersyjnie pokojarzyly... :) :)
OdpowiedzUsuńhahahhaha :D
UsuńJako kobieta mówię to szczerze, że do takiej ładnej zadbanej Pani Stomatolog to miło się idzie :)
OdpowiedzUsuńPoznałam swoją grupę krwi gdy pierwszy raz oddawałam krew :)
Co do samej stomatologii to mam pewne przemyślenie, bo własnie jestem przed ostatnią wizytą - bardzo polubiłam swojego dentystę, który jest miłym i niebywale cierpliwym człowiekiem. Musieliśmy tylko się dotrzeć, na szczęście nie mam syndromu strachu przed dentystą :)
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu ;]
Dziękuję :* :* :*
UsuńJa też nigdy nie bałam się dentysty :D
Fizjologia to tragedia......... uczycie się z konturów?
OdpowiedzUsuńOczywiście... To jest jakaś masakra - koleś sam sobie przeczy - czasami nawet w tym samym zdaniu :/.
UsuńCuuudownie! Ja niestety nie zasłużyłam sobie na "boski pułap" studiowania, ale zostanę za to kobietą inżynierem :D
OdpowiedzUsuńo kurde, podziwiam!
OdpowiedzUsuńAle kurcze jesteś na fajnym kierunku!
OdpowiedzUsuńJak to dobrze, gdy ludzie spełniają się w tym, co robią. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
O matko nienawidzę chodzić do dentysty hehe:) Ale ze strony wiercącej fajny kierunek ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam styczność ze stomatologią, ale jednak inny kierunek. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę.
Ja mam krew 0Rh+
taki spam może być :D my już z uczelni składamy paczkę dla rodziny z naszych okolic, ale oczywiście im więcej osób wie i chce pomóc, tym lepiej :)
OdpowiedzUsuńO!
OdpowiedzUsuńPokrewna dusza, w pewien sposób.
Tak się składa, że swego czasu pobierałam nauki pokrewne do tych powyżej - ale zajęcia wyglądały bardzo podobnie - technik dentystyczny. Nawet pamiątki mi zostały - artykulator, protezki, łyżki indywidualne, opracowane korony zębowe [to szło mi nieźle, w przeciwieństwie do zabawy w wosku]. Ech, przypomniałaś mi ten czas :)
Wy to jeszcze w miarę normalnie wyglądacie, my chodziliśmy w takich kitlach jak chirurdzy na sali operacyjnej noszą :D czad, ale przynajmniej nie brudziliśmy się, np gipsem klasy III^^ Były długie po same stopy - tak, że wielu z nas niemal nie zabiło się na schodach :D
O proszę, no czułam, że coś na rzeczy jest :D
UsuńGipsy i inne takie babranie nam się zacznie niedługo na materiałoznawstwie :/. Pewnie będę chodzić umazana jak Asyryjczyk :/...
Stomatologia?!:) Super. Daj znać, jak już otworzysz swój gabinet xD Co do grupy krwi...Hmm... no właśnie... A jaką ja mam? ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, że lubisz to co studiujesz. Szczerze mówiąc ja stomatologii na bank bym nie wybrała;P
OdpowiedzUsuńGrunt że lubisz to co robisz - to jest najważniejsze, potem jak otworzysz swój gabinet to z uśmiechem będziesz swoich pacjentów witać :)
OdpowiedzUsuńKurcze, fajny kierunek. Tylko biologię trzeba umieć (i zdawać), a to nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuń