Wracam do Was z kosmetycznym postem po wakacjach!!!
Tak, tak... w końcu i ja się dorobiłam słynnego Jantara ;). Po wypróbowaniu naprawdę sporej ilości różnych specyfików zapobiegających wypadaniu włosów, które działały mniej lub bardziej, ewentualnie wcale, zdecydowałam się zaufać znanemu na blogach produktowi. Jak myślicie - podziałało? ;)
PLUSY:- widocznie przyspiesza porost włosów - przyrost moich od marca, kiedy ścięłam włosy do obojczyków wynosi około 13-15cm
- ogranicza wypadanie włosów, ale nie niweluje go całkiem
- zauważyłam nowe baby hair <3
- przyjemny, "męski" zapach
- ogromna ilość ekstraktów w składzie i to już praktycznie od jego początku
- nie wzmaga przetłuszczania włosów
- nie podrażnia skóry głowy
- cena - około 10-12zł
MINUSY:
- niezbyt wygodne opakowanie - ciężko się aplikuje (polecam przelać do atomizera ;))
- po jego nałożeniu czuję, że włosy nie są już tak czyste jak powinny
- po aplikacji pozostawia lepką warstwę na dłoniach (dla mnie to żaden problem ;))
- średnio wydajny produkt - mam wrażenie, że trzeba go sporo zużyć na 1 aplikację, żeby dokładnie pokryć skalp - buteleczka wystarcza na około 1 miesiąc stosowania (ja kończę aktualnie trzecią, ale moje stosowanie nie było super regularne...)
- dostępność- miałam problem z jego znalezieniem, ale teraz już wiem, że mogę zamawiać w aptekach Dbam o Zdrowie :)
OCENA OGÓLNA:5+/6
Jestem z tego produktu naprawdę zadowolona - chyba nawet na tyle, żeby w końcu spiąć tyłek i zacząć stosować go bardziej regularnie ;). Bo tego co robiłam dotychczas to regularnością bym nie nazwała ;). Przede wszystkim zawdzięczam Jantarowi dużo szybszy wzrost włosów - tak jak pisałam w plusach - od marca - czyli przez 5 miesięcy, włosy urosły mi o jakieś 15cm, co dawałoby około 3cm na miesiąc - uważam, że to bardzo dużo! Jeśli chodzi o ograniczenie wypadania - tu jest nieco gorzej, bo owszem - trochę mniej włosów wypada, ale chciałabym jeszcze bardziej zredukować tę ilość. Trudności w aplikacji związane ze szklaną butlą i kroplomierzem, z którego czasami nie chce kapać, rozwiązałam przelewając preparat do atomizera - teraz stosowanie Jantara jest bezproblemowe i polecam Wam taki sposób! Ja nakładam Jantar zazwyczaj na noc, bo jeśli zrobię to w ciągu dnia, a gdzieś wychodzę, to mam wrażenie brudnych włosów, choć nie mogę powiedzieć, że Jantar zwiększył przetłuszczanie - nic się w tej kwestii nie zmieniło. Dzięki swojemu zapachowi, który ja określiłabym jako nieco męski, nadaje się do stosowanie przez płeć piękną i tą brzydszą ;). W składzie widzimy sporo ekstraktów roślinnych, witaminy, składniki odżywcze. Na KWC w składzie podana jest stara receptura kosmetyku, w której znajdowało się kilka nieciekawych konserwantów, ale skład został zmieniony i teraz jest lepiej :). Z pewnością kupię Jantara ponownie, tylko tym razem postaram się stosować go bardziej regularnie ;).
Właśnie dziś wybieram się na poszukiwanie tej odżywki. Mam nadzieję, że gdzieś ją znajdę. Naczytałam się na blogach o cudownych efektach i mam nadzieję, że u mnie też tak zadziała.
OdpowiedzUsuńWiesz co - jakichś takich mega cudów, to się nie spodziewaj - działa fajnie, przyspiesza wzrost włosów rzeczywiście, ale trzeba trochę poczekać i być regularnym (bardziej niż ja - to na pewno :D).
UsuńOczywiście na gigantyczne przyrosty nie czekam ;)
UsuńJeśli zamiast 1cm miesięcznie będę się cieszyć 2cm to będzie super.
Myślę, że na to możesz liczyć :). Jeżeli masz gdzieś w okolicy aptekę DOZ to podejdź sobie tam - nawet jeśli nie mają na stanie, to na jutro Ci zamówią :).
Usuńmam dokładnie takie same zdanie jak Ty :). Ja skończyłam już pierwszą 3 tygodniową kurację (o dziwo nie opuściłam ani jednego dnia!) i dzisiaj zaczynam drugą. Uwielbiam ten produkt i został on moim KWC :)
OdpowiedzUsuńto ja muszę koniecznie też zrobić takie regularne 3 tygodnie!
UsuńZachęcająca i niedroga :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :D dlatego warto!
UsuńJa również zaczęłam ostatnio ją stosować i także mam problem z regularnością, ale dla takich efektów muszę się zmobilizować ;)
OdpowiedzUsuńpoczucie nieświeżych włosów całkowicie mnie od niej odpycha ;/
OdpowiedzUsuńdlatego ja używam go na noc... nie wyszłabym do ludzi z takimi włosami :/
UsuńCiagle waham sie nad kupnem, ale chyba sie skusze :)
OdpowiedzUsuńFakt, ciężko go znaleźć, ale ja mam jedną, małą aptekę u siebie, w której wiem, że zawsze czeka na mnie jedna buteleczka :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam ta wcierke, ale to fakt ze ciezko z dostepnoscia
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie używałam tej wcierki,ale słyszałam o niej wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńHmm czyli mogę go użyć po myciu włosów na skalp i potem 2 dni normalnie chodzić czy lepiej przed myciem na skalp na pare godzin jak oleje?
OdpowiedzUsuńja raczej przed myciem nakładam na noc i rano wstaję i myję - tak jak oleje... bo jak umyje i na świeże dam to mam wrażenie, że powinnam jeszcze raz umyć, chociaż on wcale nie jest w żadnym stopniu lepki ani tłusty... po prostu ja mam schiza i już ;)
UsuńTo chyba będę sama musiała sprawdzić jak mi lepiej. Oleje stosuję, ale zawsze zmywam je dwa razy, bo jak umyję raz to wlosy są... oklapnięte.
UsuńChyba w końcu będę musiała go kupić, zwłaszcza, że niedawno podciełam włosy z jakieś 10 cm i już za nimi tęsknie ;)
OdpowiedzUsuńMnie niestety wysuszył skórę głowy
OdpowiedzUsuńTo mi się akurat na szczęście nie przytrafiło :)
UsuńUżywam jej od dwóch tygodni i mam nadzieję, że tez mi pomoże ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go wreszcie kupić :)
OdpowiedzUsuńRówniez uwielbiam Jantarową wcierkę :D dziś zakupiłam kolejne opakowanie bo mi się kończy :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zacząć stosować ją regularnie ;)
OdpowiedzUsuńja go uzywam tak mega nieregularnie ze nie mgoe NIC napisac jesczez o nim :DDD
OdpowiedzUsuńhahahaha :D a myślisz, że dlaczego ja dopiero po 5 miesiącach używania napisałam recenzję :D bo dopiero ostatni miesiąc był w miarę regularny ;)
Usuńa ja właśnie wrzuciłam post o tym, że rozpoczynam kurację:D
OdpowiedzUsuńnie zauważyłam u siebie rezultatów po tym, ale nic złego też mi się nie stało, więc można wypróbować jak kto chętny. dobrze wiedzieć że u innych działa
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona wcierka:)
OdpowiedzUsuńja go uwielbiam, w tym miesiącu chcę kolejną buteleczkę:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jego zapach i nawet nie przeszkadza mi nieporęczna szklana butla
OdpowiedzUsuńnadaje tzw. klimaciku
jestem zdecydowanie na tak
Jantar bije wszystkie inne wcierki na głowę
Aktualnie używam. Mam nadzieję na szybki porost włosów.:) Jeżeli chodzi o przetłuszczanie się włosów ,to u mnie zdecydowanie przedłuża świeżość. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że akurat na to możesz liczyć :D.
UsuńJa jestem zadowolona, że nie powoduje przetłuszczania, ale tak czy siak po nałożeniu czuję, że włosy nie są już tak świeże...
Zazwyczaj nie udzielam się na forach czy w komentarzach ale teraz po prostu muszę wyrazić swoje zdanie. Odżywka Jantar to mega fantastyczny produkt. Miałam problem z wypadaniem włosów od 2008 roku. Przez pierwsze dwa lata wyleciała mi ponad połowa włosów z czupryny,w tym czasie próbowałam to zahamować wszystkim i nic nie działało. Po dwóch latach trafiłam na szampon DERMENA i on powstrzymał mi połowicznie wypadanie, ale jak go odstawiałam to od razu zaczynały lecieć. 2 miesiące temu zaczęłam stosować JANTAR i nie oczekując zbyt wiele mile mnie zaskoczyła ta odżywka. Po pierwsze zlikwidowała mi świąd skóry, z którym ciągałam się po dermatologach wiele lat i stosowałam polecane przez nich nic nie warte specyfiki. Po drugie włosy mi przestały wypadać zupełnie! Po trzecie mam pełno ( na prawdę DUZO!- aż dziwnie to zaczyna wyglądać) nowych włosków i odzyskałam nadzieję, że znowu będę miała bardzo gęstą czuprynę jak kiedyś. Stosuję ją systematycznie zgodnie z zaleceniem, nie migam się bo już mam dość problemu z włosami. Wcieram na noc. Kupuję w sklepie internetowym kosmato.pl Polecam!
OdpowiedzUsuń