piątek, 30 sierpnia 2013

Pachnący Piątek z Goodies.pl - Yankee Candle - Na jednej z dzikich plaż...

Jako że mamy dzisiaj piątek, "nadejszła wiekopomna chwila", aby zaprezentować Wam pierwsze wydanie mojej cotygodniowej, blogowej serii postów pt. Pachnący Piątek z Goodies.pl. Zgodnie z tym co obiecałam Wam w zeszłym tygodniu, do pierwszych testów wybrałam zestaw trzech wosków tworzących kompozycję, której nadałam tytuł Na jednej z dzikich plaż... Dlaczego tak? Odpowiedź jest bardzo prosta!

W skład pierwszej zapachowej kompozycji, która towarzyszyła mi przez cały tydzień weszły woski Yankee Candle o wdzięcznych nazwach:
- Sun&Sand - Słońce i piasek
- Beach Wood - Drewno z plaży
- Fireside Treats - Opiekane pianki
Czy nie kojarzą Wam się one z ciepłym letnim wieczorem na dzikiej plaży, w oddali słońce powoli chowa się za horyzont grając złotem i czerwienią, siedzicie przy ognisku i na patykach opiekacie pianki marshmallows? Połączenie tych trzech wosków w jeden zestaw było dla mnie tak naturalne, że postanowiłam wypróbować je jako pierwsze, tym bardziej kiedy wpadłam na pomysł jak zatytułować tą kompozycję - Na jednej z dzikich plaż zespołu Rotary to jedna z moich ulubionych piosenek lat 90 i polskich utworów w ogóle :).


Przejdźmy jednak do rzeczy, czyli do poszczególnych zapachów :).


Yankee Candle - Sun&Sand
Na wstępie napiszę jedno - pachnie obłędnie! Dokładnie tak jak olejek Nuxe, którego zapach uwielbiam, więc był zapachowym strzałem w dziesiątkę! Choć po opisie miałam wobec niego mieszane uczucia, to kiedy przeczytałam na kilku blogach, że przypomina Nuxe, nie miałam wątpliwości, że przypadnie mi do gustu. Zapach olejku Nuxe wyczuwalny jest przede wszystkim przed zapaleniem wosku, natomiast po jego roztopieniu "Nuxowemu" aromatowi towarzyszy jeszcze dodatek piżma. Na całe szczęście nie czuję w nim obiecywanej przez producenta lawendy, pomarańczy i cytryny ;). Zapach jest dość intensywny, czuć go w całym pomieszczeniu. Określiłabym go jako ciepły i otulający - słońce i plaża + zapach olejku Nuxe to w końcu idealne połączenie :D. Dla mnie hit i na pewno jeszcze u mnie kiedyś zagości :).

Yankee Candle - Beach Wood
Moim zdaniem jest to męski, perfumowy zapach - bardzo mi się podoba, ma dobrą intensywność i naprawdę "wpadł mi w nos"! Jest zmysłowy, dość ciężki, świetny na wieczór. Nie wiem cóż ma wspólnego z plażowym drewnem, bo w zapachu takowego doszukiwałabym się słonej nuty, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, ponieważ na pewno zagości on u mnie ponownie. Jedyne bardzo dalekie skojarzenie tego zapachu z drewnem z plaży to wyobrażenie przystojnego, pachnącego perfumami mężczyzny, który zbiera na plaży drewno, aby rozpalić ognisko dla swojej kobiety - no ale przyznacie, że trzeba popuścić wodze fantazji :D. Jeżeli lubicie zapachy męskich perfum to Beach Wood zapewne przypadnie Wam do gustu :).


Yankee Candle - Fireside Treats
Przyznam się Wam, że wiązałam z tym zapachem wielkie nadzieje - bo jedzeniowy, czyli taki "mój". Niestety zawiodłam się (duży smuteczek ;)) i już spieszę z wyjaśnieniami. Niestety zapach okazał się ciężkim ulepkiem słodkości, którego nie jestem w stanie znieść, zwłaszcza teraz - latem. Dam mu jeszcze szansę jesienią lub zimą, ale chyba się nie polubimy - za dużo tego słodkiego... Może jednak nie jestem aż taką fanką słodyczy? ;)

Mam nadzieję, że pierwsze wydanie Pachnącego Piątku Goodies.pl przypadło Wam do gustu :). Jeżeli macie jakieś sugestie co do formy recenzji wosków, albo chciałybyście, abym w najbliższym czasie przetestowała dla Was jakiś konkretny zapach - chętnie poczytam o tym w komentarzach :). Dla mnie i mojego noska będzie to wielka przyjemność :D. Już w poprzednim poście pojawiły się wskazówki na temat przyszłych Pachnących Piątków, więc mogę Wam zdradzić, że za tydzień będzie bardzo owocowo, a z kolei za dwa - oddam się aromatom waniliowym :). Ja zazwyczaj mam duże trudności z podejmowaniem decyzji, więc z wielką chęcią pozwolę Wam zdecydować o kolejności testowania moich pachnących maleństw :D.


50 komentarzy:

  1. Ostatnio zewsząd otaczają mnie woski. A mój portfel płacze, a serce pragnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze trochę to potrwa, bo wosków do zrecenzowania wystarczy aż do grudnia! :)

      Usuń
  2. Muszę sie na nie skusić koniecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że warto chociaż spróbować i przekonać się czy Cię to wciągnie :).

      Usuń
  3. aż strach się przyznać, ale jeszcze nie spaliłam żadnego wosku.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyższa pora :D. Szkoda, że nie są łatwiej dostępne stacjonarnie - to by był raj dopiero! I można by wtedy sobie próbować po jednym :).

      Usuń
  4. Ja uwielbiam ten piankowy wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie potrafię znieść beach wood. okropnie panie według mnie i nijak nie przypomina mi drewna na plaży :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt - drewna z plaży nie przypomina, ale pachnie mi facetem, więc już jest dobrze ;).

      Usuń
  6. Piankowa słodkość na pewno idealnie sprawdzi się w długie, jesienne wieczory:) Już nie mogę doczekać się następnego piątku!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że się jeszcze do niego przekonam :).

      Usuń
  7. Szkoda, że przez internet powąchać nie można. A nos się rwie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzymaj go mocno, żeby się nie urwał! Znam to uczucie ;), na szczęście teraz dzięki Goodies mogę zaspokoić żądze zapachowe mojego noska :D.

      Usuń
  8. posiadam beach wood i uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. narobiłaś mi ochoty na te woski, tym bardziej, że mam już jak wykorzystywać takie rzeczy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi Mamusia kupiła dzisiaj nowy kominek na okoliczność testowania :D. Bo stary już dogorywa niestety ;).

      Usuń
  10. bardzo mnie kusicie tymi ciągłymi postami o woskach !!! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kusimy, kusimy :D. Jak widzę na blogach u dziewczyn jak testują kolejne zapachy, to mam ochotę dokładnie te same wyjąć z pudła i odpalić :D. Ale muszę się trzymać swojego planu ;). Na każdy przyjdzie w końcu pora ;).

      Usuń
  11. MMM SUPER ZESTAWIENIE MASZ NOSA DO YC :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja i mój nos dziękujemy uprzejmie za uznanie :D.

      Usuń
  12. nie mogę się doczekać kiedy wypróbuję woski YC
    już wyobrażam sobie Nasze wspólne nowe mieszkanko, deszczowe wieczory w UK przy świeczkach, z lampką wina i będzie nas otulał zapach od YC :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. YC są idealne na takie wieczory :D. Ja się nie mogę doczekać, aż zapalę sobie je w nowym mieszkaniu, kiedy wszystko już będzie zapięte na ostatni guzik tam :D.

      Usuń
  13. ja z YC uwielbiam wręcz 'Pink Sands', o dejm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pink Sands jest moim zdaniem ładne, ale nie jest to mój topowy zapach - jeden z bardziej lubianych, ale chyba nawet nie w pierwszej piątce ;).

      Usuń
  14. O, już piątek!
    Pachnący Piątek ;)
    Kocham jedzeniowe zapachy, nawet ten ostatni, ten 'ulepek' by mnie chyba nie zniechęcił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też tak właśnie myślałam, a tu klops... Jestem ciekawa jeszcze Red Velvet, ale niestety go nie dostałam, muszę chyba zakup popełnić... Chociaż przy tej ilości, którą już mam dokupowanie kolejnego spowoduje u mojej Mamuśki efekt "Tu się je*nij" ;)

      Usuń
  15. W takim razie na tą herbatę zapraszam do mojego gniazdka w Zabrzu, poniuchasz sobie wszystkie :D.
    No chodź dziewczynko, pokażę Ci kotki w piwnicy ^^.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś mnie żaden z tych zapachów nie skusił ;p
    Czekam na owocowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą za tydzień, ale obawiam się, że moja opinia o nich nie będzie zbyt pochlebna, bo ja po prostu nie lubię owocowych zapachów :(. Ale tak czy siak zgodnie z prośbą - będą ;).

      Usuń
  17. Sun&Sand mam i uwielbiam :D
    Zazdroszczę Ci takiej kolekcji wosków :)
    Raj dla nosa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raaaaj, którego nocą pragniesz taaaaaak jak jaaaaa! Ny ny ny :D Ostatnio moje życie zamieniło się w "Jaka to melodia" ;)

      Usuń
  18. Szkoda, że zapach piankowy się teraz nie sprawdził, bo wyobraziłam sobie jego zapach:)
    Nigdy nie miałam olejku z Nuxe, więc pierw musiałabym powąchać wosk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powąchasz jedno - poczujesz drugie :) - nieważne co będzie pierwsze ;).

      Usuń
  19. Ciekawy post - przyda mi się, bo dopiero wkręcam się w woski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To uważaj na siebie, bo jak raz w to wejdziesz to huhu :D, portfel pójdzie - prawie dosłownie, z dymem :D

      Usuń
  20. Tyle o tych woskach słyszałam i czytałam a nie miałam jeszcze ani jednego. Muszę wreszcie kupić :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam Sun&San i w pierwszym momencie, jak tylko się rozpuścił pachniał pięknie, ale po kilkunastu minutach czułam jedynie zapach wosku, przy innych woskach wyczuwalny po wyparowaniu olejków eterycznych kilka godzin od zapalenia. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale do tego zapachu się zraziłam :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczę... To ja tak miałam z pewnym innym woskiem... Może po prostu jakiś felerny egzemplarz się trafił?

      Usuń
    2. Mam nadzieję, ze to właśnie był powód. Z innymi zapachami na szczęście nie miałam już takich przygód. Tych pianek jestem ciekawa :)

      Usuń
    3. No bardzo prawdopodobne i obstawiam, że z tym moim woskiem tak samo było...

      Pianki baaaardzo słodkie są ;)

      Usuń
    4. W takim razie chyba sobie sprawie... Będą idealne jesienią :)

      Usuń
  22. już wiem jaki zapach wypróbuję na początek :) Sun&Sands choć Beach Wood i wizja mężczyzny tez kusi :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga jeśli znasz zapach Nuxe i lubisz (bo ja przepadam za nim) to na pewno S&S Ci się spodoba, a Beach Wood też świetny, polecam obydwa :D.

      Usuń
    2. haha okrutna kobieta z Ciebie Siulko :)))) mam Nuxe w oby wersjach, kooocham te zapach

      Usuń
  23. Fireside Treats to zdecydowanie zapach wakacji, choć palę go teraz, w porze deszczowej super się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tylu komentarzach, że Fireside Treats są fajne chyba dam im kolejną szansę ;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Zapraszam ponownie! :)