Pomadka Paese Manifesto to produkt, który znalazł się w czerwcowym ShinyBox. Początkowo w ogóle nie zrobiła na mnie wrażenia, bo chyba "oceniłam książkę po okładce" - niestety dość tandetny wygląd opakowania nie zachęcał do użycia, ale cóż miałam do stracenia. Już po pierwszym wypróbowaniu przekonałam się jak bardzo byłam w błędzie ;). Trafił mi się kolor 907 i jestem bardzo z tego faktu zadowolona, bo to jedna z najładniejszych czerwieni jakie kiedykolwiek spotkałam... Ale przejdźmy do właściwej recenzji ;).
PLUSY:
- przepiękny odcień czerwieni - bardzo dobrze do mnie pasuje
- świetna trwałość - bez jedzenia i picia to około 4-5 godzin
- piękny połysk - efekt polakierowanych ust - bez drobinek
- przyjemny zapach
- bardzo dobre krycie
- nie osiada na zębach
- równomiernie znika z ust - nie pozostawia nieestetycznych resztek ;)
- nie wysusza ust
- łatwa, precyzyjna aplikacja
- nie "wylewa" się poza kontur ust
- cena - około 17zł - naprawdę warto
MINUSY:
- tandetne opakowanie
- jest troszkę lepka - znacie to uczucie - włosy rozwiewane wiatrem i kilka z nich wpada prosto na usta, przyklejając się do nich?
OCENA OGÓLNA:
5+/6
Ten cudny, nietypowy - bo nigdy wcześniej takiego nie spotkałam, odcień czerwieni zmieszanej z marchewką, wygląda prześlicznie - po raz pierwszy jestem tak bardzo zadowolona z tego jak prezentuję się z czerwonymi ustami :D. Utrzymuje się na ustach naprawdę długo, jeżeli nie jemy i nie pijemy - nawet 4-5 godzin, co moim zdaniem jest dużym osiągnięciem jak na szminkę w płynie. Cena waha się od 14 do 17zł, ale moim zdaniem warto byłoby wydać na ten produkt nawet więcej. Aktualnie jest to jeden z moich ulubionych kolorowych kosmetyków do ust. Minusem produktu jest strasznie tandetne opakowanie, co z pewnością zniechęca do zakupu - gdybym nie poznała tego kosmetyku dzięki ShinyBox, to na pewno bym go nie kupiła, co byłoby dużą stratą :D. Teraz wiem, że zaopatrzę się też w inne odcienie tej szminki (czaję się na 901 :)).
ale błyszczy pięknie!
OdpowiedzUsuńcudniasty jest :D miłość od pierwszego maźnięcia :D
UsuńO, a ten kolor by się spodobał mojej mamie ;D
OdpowiedzUsuńto taki troooooszkę spóźniony prezent na Dzień Mamy może być hehe :D
UsuńBardzo soczysty kolorek, a że czerwony to mi się podoba;)
OdpowiedzUsuń"Soczysty" - idealne określenie tego cuda :D.
UsuńAjj zazdroszczę :) Mi się trafił w pudełku taki mega jaśniutki nudziak, którym za nic nie potrafię równomiernie pokryć ust ;/ A widzę, że i czerwień i fuksja zbiera pozytywne recenzje :)
OdpowiedzUsuńAsia, chcesz ode mnie tę czerwień? Mnie nie pasuje, z chęcią ci oddam. Napisz maila w razie czego :*
UsuńZnaczy ten numer 901? No ja go chcęęęę! Ale jak mówisz, że słabo to już nie wiem czy tak bardzo...
UsuńHaha i wszystko zostaje w blogowej rodzinie <3.
UsuńDla takiego koloru i trwałości warto przymknąć oko na tandetne opakowanie;) Szkoda, że kosmetyki Paese są tak rzadko spotykane w drogeriach...
OdpowiedzUsuńTo niestety fakt... u nas w Częstochowie w Galerii Jurajskiej jest (była?) wyspa z Paese, muszę podejść i podejrzeć inne kolory :)
UsuńWygląda jakby ktoś na usta nałożył folię! Fajny :)
OdpowiedzUsuńMa taki "mokry" look - ja to uwielbiam!
Usuńoh jaki genialny! są takie ostre róże z tej serii?!: O
OdpowiedzUsuńSą, są! Fuksja podobno też pięknie wygląda :). Tutaj jest próbnik wszystkich kolorów:
Usuńhttp://4.bp.blogspot.com/-VVNzlXOZhr0/UTt7LIasMeI/AAAAAAAABy0/9_yalZeyfUg/s640/manifesto.jpg
i swatche:
http://aiszaperfumy.pl/images/PAESE_MANIFESTO%20KOLORY.JPG
z różów podoba mi się 903 i 908, a poza tym 901 (ale Panna Joanna pisała, że słabo kryje) i 912 :)
Koniecznie muszę się zaopatrzyć! :D
UsuńPrzepiękne usta, pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńTeż ją mam i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńkupiłaś czy też z ShinyBoxa? :)
UsuńKolorek przepiękny, choć nie dla mnie, ale u Ciebie wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :*
Usuńkażdej kobiecie pasuje inny odcień czerwieni - trzeba po prostu poszukać tego "swojego" :D
okropne opakowanie, ale kolorek przepiękny ;)
OdpowiedzUsuńnajchętniej bym go do jakiegoś innego opakowania przekitrała... bo aż wstyd wyciągać przy ludziach hehe... sprawia wrażenie strasznego badziewia ;)
UsuńWygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńNie jest,to mój ulubiony kolor i w ogóle jakoś specjalnie nie przepadam za błyszczykami do ust.
OdpowiedzUsuńKropki na opakowaniu są cudne ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię takiego ekektu na ustach więc raczej bym się nie polubiła z tym produktem.
OdpowiedzUsuńjaki mocny efekt! wow
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na ustach!
OdpowiedzUsuńkolor cudny :)
OdpowiedzUsuńo mniam! piękna!!
OdpowiedzUsuń