Obożebożebożebożenko! Kocham ten pędzel.
I tu mogłaby się skończyć moja recenzja, bo podsumowuje wszystko co mam do powiedzenia na jego temat, ale spokojnie, spokojnie - parę słów jednak naskrobię, żeby była jasność dlaczego tak go kocham ;).
Nigdy w całym swoim 25-letnim życiu nie miałam tak fantastycznego pędzla do różu. Jedno maźnięcie po produkcie - czy to w kamieniu czy sypkim, potem szybki ruch po "jabłuszku" policzka i gotowe. Ten pędzel po prostu sam maluje. Mógłby być dodawany do książki zatytułowanej "Blush Application for Dummies", bo nawet osoby stawiające pierwsze kroki w makijażu dałyby sobie bez problemu radę z estetycznym nałożeniem różu z jego użyciem.
Oczywiście nie samą łatwością aplikacji "jajeczko" zdobyło moje serce. Jego taklonowe włosie jest niesamowicie delikatne i miękkie - przyjemnie się nim mizia :D. Pędzel jest bardzo estetycznie i porządnie wykonany, rozszerzony koniec trzonka pozwala postawić go w pionie. Nie zauważyłam, żeby jakikolwiek włosek "spadł mu z głowy". Generalnie uważam, że sam jego projekt jest bardzo fajnie przemyślany, no ale w końcu wyszedł "spod ręki" Samanthy, więc można się było spodziewać, że będzie to produkt zaprojektowany tak, by jak najlepiej służyć wizażystkom ;).
Ja moje "jajeczko" kupiłam na stronie iHerb.com, na której dokonuję wszystkich swoich pędzlowych zakupów (o zamówieniu pisałam Wam w tym poście). Zapłaciłam za nie $8,99, czyli mniej więcej 30zł, a teraz zastanawiam się mocno nad zamówieniem kolejnego, aby aplikować nim bronzer, bo praca z tym pędzlem to prawdziwa przyjemność. Uważam, że jest w 100% wart swojej ceny (oczywiście tej na iHerb ;)). Jeżeli chcecie znaleźć go w asortymencie iHerb - jest tutaj.
Będę go polecać wszystkim, którzy zechcą mnie wysłuchać - jestem nim zauroczona, uwielbiam z nim pracować, będę go ratować w razie pożaru i innych kataklizmów :D. To moje wielkie pędzlowe-LOVE.
PLUSY:
- łatwość malowania - maluje sam :D
- miękkie, elastyczne włosie taklonowe
- idealny kształt do nakładania różu (a także konturowania bronzerem!)
- bardzo estetyczne i porządne wykonanie
- nie wypadają z niego włoski
- można postawić go na rozszerzonej części trzonka
- cena - ok. 30zł przy zamawianiu z iHerb - jest jej wart! Chcę następnego!
MINUSY:
- nie robi kanapek i nie podaje ich do łóżka... :D :D :D
OCENA OGÓLNA:
6/6
Jeżeli czujecie się skuszone i chcecie same popełnić zakupy na iHerb, to przy pierwszym zamówieniu warto skorzystać z kodu dającego rabat -$5 lub nawet -$10 przy zakupach powyżej $40 - przy składaniu zamówienia wpisujemy kod QUR669.
Przeczytałam sobie to co napisałam i widzę "sweetness overload", ale cóż poradzę. Miłość robi z mózgu papkę :D, a ja generalnie jestem osobą dość ekstatycznie cieszącą się z fajnych rzeczy (za to jak mi coś nie podpasuje to hejta też puszczę z wielką chęcią ;)). Mam do tego pędzla mniej więcej taki stosunek jak do małego puchatego szczeniaczka :D. Bardzo gorąco Wam go polecam :).
Oooł już czytałam o nim wiele pozytywów, a Twoja recenzja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że muszę sobie ten pędzel kupić ;) Podobno nawet mocne napigmentowane róże dobrze rozciera?
OdpowiedzUsuńIdealnie rozciera - nim się po prostu nie da zrobić plamy! :D
Usuńgdyby nie to, że teraz desperacko potrzebuję pieniędzy, a nie kolejnych zakupów - byłby już mój :D
OdpowiedzUsuńZnam i takie sytuacje bardzo dobrze ;). Czasami przyjemności muszą poczekać ;).
UsuńNie lubię cię :PPP Teraz muszę go kupić :DDD
OdpowiedzUsuńNie odluuubiaj mnie Cammie :* :* :*. Ja przecież to wszystko ze szczerego serca! Dobre rzeczy tylko polecam :D.
UsuńNiedawno kupilam sobie pedzel do rozu hakuro h24 wiec za bardzo nie potrzebuje kolejnego ale pewnie kupie go predzej czy pozniej
OdpowiedzUsuńHakuro H24 to kompletnie inna bajka - dotychczas też używałam pędzli do różu w takim kształcie, ale odkąd mam jajeczko - mogłabym je nawet wyrzucić bez żalu ;).
UsuńWłaśnie szukam pędzla do bronzera! Rozumiem że do konturowania też się nada?
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że będzie bardzo dobry do konturowania - sama myślę o tym, żeby kiedyś kupić drugie jajeczko, bo nie lubię maziać jednym pędzlem w dwóch rodzajach kosmetyków. Ale aktualnie do konturowania mam skunksa z Hebe, o którym pisałam tutaj:
Usuńhttp://www.siulka.pl/2013/09/sense-and-body-girls-best-friend-dobre.html
i uważam, że jest naprawdę świetny do tego celu - a nie podejrzewałam go o to :D. Polecałabym Ci wypróbować ten z Hebe najpierw, bo to zawsze taniej i stacjonarnie można kupić :).
Mam go i tak jak Ty również jestem w nim zakochana, oczarowana i ogólnie odpływam :DD
OdpowiedzUsuńPiąteczka w takim razie! :D Mamy wspólne pędzlowe-love <3.
Usuńczekam na podróbkę tego jajeczka od chińczyków :D ciekawe czy będę równie oczarowana ;)
OdpowiedzUsuńHahahaha :D. No sama jestem ciekawa jak dadzą radę, bo słyszałam wiele o tych "podróbkowych" produktach i spora część z nich daje radę równie dobrze jak oryginały :D.
UsuńPrzez Ciebie zapragnęłam go jeszcze bardziej :P
OdpowiedzUsuńAle słusznie!!! :D
UsuńKusicielko okropna!!! Jak możesz mi to robić?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńYyy... jaa.... nooo... ten tego... yyy... :D :D :D
Usuńostatnio się na niego 'czaje' ;) słyszałam, że z czasem traci swój kształt :( to prawda?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mogę powiedzieć czy tak jest, ale póki co był już parę razy prany i trzyma się świetnie :).
Usuńno i już jest zamówiony u chłopaka na imieninki :D
OdpowiedzUsuńpowiedz tylko jak to jest z tym kodem promocyjnym? te 5$ to też trzeba jakiś próg cenowy przekroczyć?
Na 5$ nie trzeba (a przynajmniej z tego co ja wiem) - jeżeli to Twoje pierwsze zamówienie to rzucasz do koszyka to co chcesz, wpisujesz kod i odejmuje Ci 5 dolców :D.
Usuń<3 kupuję taaam :D
UsuńBede miala wiekszy zastrzyk gotowki to sobie zafunduje kilka pedzli RT :)
OdpowiedzUsuńMam go w planie zakupowym;)
OdpowiedzUsuńtego pędzelka brakuje mi do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńEeee...Jak nie robi kanapek i nie przynosi ich do łóżka...:D
OdpowiedzUsuńA tak na serio- jak tylko będę potrzebowała pędzelka do różu, na pewno sięgnę po ten. Twój dar przekonywania robi swoje :)
Miałam w koszyku ale w końcu zrezygnowałam:( Ale przy następnych zakupach bedzie mój :D
OdpowiedzUsuńChyba się zmówiłysmy bo też czekam własnie na ten pędzel z iHerb, powinien być na dniach :)
OdpowiedzUsuńJest także moim faworytem :)
OdpowiedzUsuńJa kocham ten pędzel, ale... do konturowania :P Moim zdaniem ma idealny rozmiar i nabiera na tyle niewiele produktu, że nakładanie nim bronzera jest absolutną przyjemnością. Nie żeby wcześniej nie było, ale pędzel znacznie przyspiesza codzienny makijaż, bo konturuje się szybko i skutecznie ;)
OdpowiedzUsuńZ Real Techniques mam pędzel kabuki, z którego jestem bardzo zadowolona. Firma zadbała o to, aby syntetyczne włosie było przyjemne w dotyku:) Jeśli będę miała okazję, chętnie zaopatrzę się w pędzel do różu, ponieważ cenię akcesoria, które ułatwiają aplikację kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńZabawnie się czytało to co napisałaś. :D Tak radośnie. Rzeczywiście miłość robi z ludźmi dziwne rzeczy.
OdpowiedzUsuńGorzej, że na mnie też wpłynęło, bo od dawna chcę go mieć (je?) i chyba jakoś niedługo zrobię zamówienie.
Mam kilka pędzli Real Techniques i całkowicie podzielam twoje pozytywne zdanie. Są super miękkie, nie gubią włosia, a nakładanie makijażu nimi jest super łatwe. Na jajeczko czaję się od pewnego czasu.... chyba trzeba zrealizować tę zachciankę :D
OdpowiedzUsuńJako laik w kwestii różu, chyba muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńMarzę o nim, może kiedyś moje marzenie się spełni :) Na razie męczę się z Hakuro H13, pisałam o nim na blogu, bo jakiś tragiczny egzemplarz mi się trafił... :( Muszę szybciej nazbierać na ten :)
OdpowiedzUsuńTak patrzę, czytam, myślę, muszę go mieć!
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że już go posiadałam, bo po Twojej recenzji popełniłabym kolejne w tym tygodniu zamówienie z iHerba. Kolejne, bo dziś po północy zamówiłam kilka rzeczy. A jako iż tydzień się dopiero zaczął, to byłaby to lekka przesada. Chyba :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście - miałam, popodziwiałam, pozachwycałam się miękkością, puchatością i ... oddałam w dobre ręce :) U mnie się nie sprawdził, bo ja wolę kiedy pędzel domalowuje mi kości policzkowe, których nie mam, a ten robił mi pućki na pół twarzy :) Ale cudny jest, to fakt - pięknie blenduje, sam właściwie robi całą robotę. Tylko, że właśnie - ja jednak z tych, co to lubią mieć większą kontrolę, nawet jeżeli chodzi tylko o o tak przyziemne sprawy, jak miejsce, w którym mi róż ląduje na twarzy :P
Zawsze chciałem je mieć !
OdpowiedzUsuńBardzo kusi mnie ten pędzel... ale na razie ebayowa podróbka sprawuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńskusiłaś i zamówiłam :)
OdpowiedzUsuńahh kupię kiedyś na 100% :) właśnie przez iherb, bo w pl drogeriach internetowych strasznie drogo
OdpowiedzUsuńo matko tyle ochów ;) też już wciągam na chciejlistę ;) super post !!
OdpowiedzUsuń