sobota, 30 listopada 2013

Metamorfoza Natalii - makijaż + koloryzacja - Garnier Color Sensation 6.0 - Szlachetny ciemny blond


Dzisiaj po raz pierwszy w historii bloga przedstawiam Wam metamorfozę! :D
Co prawda początkowo nawet relacja na blogu nie była w planach, ale że moja "ofiara" czyli koleżanka ze studiów - Natalia, zgodziła się na publikację, to mogę pokazać Wam efekty bardzo ciekawej przemiany, która obejmowała nie tylko makijaż, ale także koloryzację i stylizację włosów :).
Zapraszam!


Problemem, z którym zgłosiła się do mnie Nati, był kolor włosów. Od początku studiów Natalia miała włosy kruczoczarne - farbowane - jej naturalny kolor to blond. Głęboka czerń mocno kontrastowała z jej alabastrową cerą i pięknymi błękitnymi oczami, więc postanowiła coś zmienić - niestety fryzjer nie podołał zadaniu  - ściągnięcie koloru okazało się nieskuteczne - przy głowie włosy miały odcień rudego blondu, natomiast końcówki pozostały czarne - efekt był zdecydowanie niekorzystny, co możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej. Tak jak wspomniałam - pomysł na relację na blogu przyszedł mi do głowy już w trakcie zabiegów, więc zdjęcia "przed" przedstawiają jedynie włosy.



Natalia poprosiła mnie o pomoc w wyrównaniu koloru i uzyskaniu wymarzonego czekoladowego brązu. W jej przypadku wyrównanie koloru wiązało się z koniecznością rozjaśnienia czarnych końcówek. Nie chciałam, aby włosy Natalii ucierpiały za bardzo więc zaproponowałam jej kąpiel rozjaśniającą, aby zdjąć choć częściowo czerń z włosów, bo i tak nie było sensu rozjaśniać ich bardziej skoro naszym docelowym kolorem była ciemna czekolada. Przepis na kąpiel rozjaśniającą, którą zastosowałam u niej znajdziecie poniżej.

KĄPIEL ROZJAŚNIAJĄCA
- rozjaśniacz do włosów - ja użyłam produktu Garnier Color Naturals w kolorze E0, który przeznaczony jest do rozjaśniania włosów do 6 tonów - zużyłyśmy cały produkt
- 2 łyżki odżywki do włosów - u nas był to Kallos Crema Al Latte
- 2 łyżki szamponu do włosów - użyłam Kallos Latte Shampoo

Po zmoczeniu włosów - w przypadku Nati - głównie chodziło o końcówki i przeciągnięcie rozjaśniacza do połowy długości, nałożyłam stworzoną mieszankę i dokładnie wmasowałam we włosy. Czekałam do momentu, kiedy rozjaśniacz zaczął się "ogrzewać" i kontrolowałam stan włosów - kiedy uzyskałam odpowiedni stopień ściągnięcia koloru (po około 15 minutach), zmyłyśmy mieszankę i wysuszyłyśmy włosy.




Po wysuszeniu włosów zabrałam się za ich farbowanie. Wybrałyśmy z Natalią farbę Garnier Color Sensation w odcieniu 6.0 - Szlachetny ciemny blond. Naszym docelowym kolorem była czekolada, ale przy wyborze farby nie należy kierować się nazwą, a numeracją - zależało mi żeby nie zafundować Natalii na powrót czerni, więc kolor na poziomie 6 wydawał się odpowiedni - jak się okazało - moje założenie było słuszne, bo Natalia jest zachwycona :D.





Przedstawiam Wam zatem zupełnie odmienioną Natalię, której jeszcze w międzyczasie zaproponowałam poprawienie grzywki, aby ją zagęścić - tak też zrobiłyśmy. Na koniec doszedł jeszcze makijaż i voila! :D




Mam nadzieję, że Wam się podoba - my z Natalią jesteśmy obie bardzo zadowolone z tej przemiany :). Miejmy nadzieję, że farba nie będzie się szybko zmywać i Nati będzie się jeszcze długo cieszyć wymarzonym kolorem. A jeśli nie, to będziemy po prostu szukać lepszej farby :). Dam znać niedługo jak spisuje się farba, a jeśli wszystko będzie w porządku to może sama się na nią skuszę i pokażę na blogu :).

Dziękuję Nati, że oddałaś się w moje łapki! To byłą dla mnie wielka przyjemność widzieć Cię zadowoloną z przemiany! Buziaki! :D





23 komentarze:

  1. piękna dziewczyna, a w ciemniejszym kolorze wygląda rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pasuje koleżance kolor, a do taaakiej cery jak marzenie i oczu jak z reklamy to tym bardziej!

    Całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Natalki, przekażę na pewno :).

      Usuń
  3. też czasami farbuję tą farba w tym odcieniu i efekt również mi się podoba:) teraz kupiłam inną z garniera, ale numerek również 6, więc efekty powinny być bardzo podobne:) no i najważniejsze.. metamorfoza koleżanki super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo Kasia, jak zwykle pięknie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście chodziło mi, ze pięknie Ci makijaż wyszedł! Widzę, że podobnie jak ja, lubisz bawić się też we fryzjerkę :P

      Usuń
    2. Dziękuję, dziękuję :*.
      Ojj tak, mam zapędy fryzjerskie :D.

      Usuń
  5. Przepiękny kolorek Wam wyszedł:) Natalia wygląda prześlicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wyszło! co do cocolity, 2go jest dzień darmowej dostawy więc powinna być ona darmowa bez limitów cenowych bo powyżej stówki to często jest normalnie za darmo więc dla mnie to żadna okazja :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, ale że tak powiem - ja tu tylko sprzątam hihi :). Obiecałam udostępnić informację to udostępniam. Też bym była rada, gdyby dali normalnie darmową ;).

      Usuń
  7. Nowy kolor bardzo jej pasuje! Podkreśla kolor oczu i ożywia karnację :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jest fajnie;) brawa dla koleżanki za odwagę pokazania sie na Twoim blogu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie nam wyszły zdjęcia, więc się zgodziła :D. Ciekawe czy znajdę odważną, która pokaże się bez mejkapu ;). Chociaż w sumie dotychczas nawet ja tego nie zrobiłam heh ;).

      Usuń
  9. Przemiana świetna, nowy kolor pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzisiaj patrzyłam na tę farbę i myślałam, że wyjdzie troszkę jaśniej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Zapraszam ponownie! :)