Ogólnie rzecz biorąc pudełko zawartością mnie nie powaliło - uważam, że nie należy do najlepszych - nie umywa się nawet do wrześniowego czy sierpniowego - mam nadzieję, że w listopadzie będzie lepiej.
Duży plus dla twórców pudełeczka za zwrócenie uwagi na problem raka piersi i inicjatywy Pink Ribbon. Ja sama planuję wybrać się w końcu na badanie genu BRCA1, ponieważ niestety wywiad rodzinny w kierunku nowotworów mam obciążający :(.
Wracając jednak do pudełka - większość produktów w październikowym pudełku to jak na moje oko po prostu typowe próbki - nawet nie miniaturki - no ale przejdźmy do szczegółów i same się przekonacie ;).
W październikowym ShinyBox znalazły się następujące produkty:
ORGANIQUE - Hot&Spicy Płyn do kąpieli - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 21,90/125 ml
THE BODY SHOP - Maska do twarzy z wit. E - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 10 zł/6 ml
SYIS - Płatki pod oczy - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 26 zł/1 opakowanie
SECHE VITE Top Coat - Odżywka do paznokci - Miniatura 3,6 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: 34 zł/14 ml
GOLDWELL - Balsam na włosy 60-sekundowy - Miniatura 50 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: 64 zł/200 ml
FULL OF FASHION - Zestaw dwóch bransoletek - Cena: 30 zł/2 szt.
PREZENT - FLOSLEK - Szampon dermatologiczny Elastabion - przeciwłupieżowy - Saszetka 2x8 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: ok. 18 zł/150 ml
THE BODY SHOP - Maska do twarzy z wit. E - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 10 zł/6 ml
Przyjemny zapach i konsystencja - taka bardziej jak balsam lub mleczko niż maseczka, ale bardzo fajnie się aplikuje. Efekt po jednym zastosowaniu, na jakie pozwoliła jedna saszetka - raczej słabo zauważalny, jak można było się spodziewać ;). Skóra po starciu maseczki może odrobinę bardziej nawilżona, ale można to przypisać właściwie każdej maseczce - ja oczekuję raczej efektu, który utrzymałby się dłużej, ale nie sprawdzę tego, bo Shiny zaopatrzyło nas niestety jedynie w pojedynczą próbkę produktu - rozumiem, że jedna saszetka to "pełnowymiarowe" opakowanie tej maseczki, ale w takim razie wolałabym dostać maseczkę, której pełnowymiarowe opakowanie to np. tubka, żeby rzeczywiście wypróbować działanie produktu na dłuższą metę. Bo na tą chwilę za wiele o nim napisać nie mogę...
GOLDWELL - Balsam na włosy 60-sekundowy - Miniatura 50 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: 64 zł/200 ml
Przepiękny zapach i dobra konsystencja - produkt świetnie wchłania się we włosy. Zapach pozostaje na włosach przez jakiś czas, co dla mnie jest dużym plusem. Włosy już po pierwszym zastosowaniu wyglądają jakby były w lepszej kondycji, końcówki są bardziej ujarzmione, bardziej się błyszczą i znacznie łatwiej rozczesują, ponadto są super zmiękczone i miłe w dotyku. Zastanawiam się nad zakupem pełnowymiarowego opakowania tego produktu :).
FLOSLEK - Szampon dermatologiczny Elastabion - przeciwłupieżowy - Saszetka 2x8 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: ok. 18 zł/150 ml
Próbka w prezencie. Szampon dobrze się pieni i ma przyjemny zapach - wiele dermatologicznych szamponów przeciwłupieżowych niestety zapachowo powala - w negatywnym sensie ;). Ma dość gęstą konsystencję, może być stosowany profilaktycznie - dobrze się składa, bo akurat zamierzam zacząć chodzić na basen :). Aktualnie nie borykam się z problemem łupieżu suchego ani pstrego, do których leczenia ten szampon może być stosowany, ale jeżeli mi się takowe cholerstwo przypałęta to rozważę zakup tego produktu, żeby wypróbować działanie lecznicze.
ORGANIQUE - Hot&Spicy Płyn do kąpieli - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 21,90/125 ml
Płyn do kąpieli - kompletnie nie mój zapach - stanowczo za dużo pomarańczy ;). Wypróbowałam i oddałam mamie. Co prawda fajnie pieni wodę, ale to by było na tyle z moich możliwości testowych... No ja naprawdę nie trawię zapachu cytrusów :(.
SECHE VITE Top Coat - Odżywka do paznokci - Miniatura 3,6 ml - Cena za pełnowymiarowy produkt: 34 zł/14 ml
Produkt, na który najbardziej się napaliłam - kultowy top coat Seche Vite do paznokci - bardzo ucieszyłam się z jego obecności w ShinyBox :). Co prawda w tym momencie moje paznokcie wołają o pomstę do nieba, ponieważ na studiach zaczynamy już przyjmować pacjentów, więc paznokcie mają być spiłowane na króciutko i niepomalowane, ale mam nadzieję, że po kilku pierwszych zajęciach prowadzący przestaną tak bardzo zwracać na to uwagę (oczywiście nie zamierzam nosić długich szponów, ale bardzo mi źle z niepomalowanymi paznokciami i chciałabym do tego wrócić...).
SYIS - Płatki pod oczy - Produkt pełnowymiarowy - Cena: 26 zł/1 opakowanie
Podobno to produkt pełnowymiarowy - jak na moje oko to dość droga taka przyjemność w postaci jednej, jednorazowej saszetki ;). Przetestowane na mojej Mamusi i jakoś tak cienko... Przyglądałyśmy się dość dokładnie przed i po zastosowaniem i nie zauważyłyśmy specjalnie "wyprasowania" skóry pod oczami ani lwiej zmarszczki. Buu... smuteczek.
FULL OF FASHION - Zestaw dwóch bransoletek - Cena: 30 zł/2 szt.
Gadżet w kompletnie nietrafionych jak dla mnie kolorach... Co prawda zieloną podarowałam już mojej kochanej współlokatorce, która lubuje się w zieleni (Brokułku mój, buziaki :*), ale z różową to nie wiem co zrobię... Jakoś takie biżuteryjne gadżety w pudełkach mnie nie jarają specjalnie ;).
Podsumowując - w październikowym ShinyBox znalazły się tylko 2 produkty, które uważam za udane, a mianowicie - Seche Vite Top Coat oraz balsam do włosów Goldwell, więc kiepsko. Mam nadzieję, że w listopadowym pudełeczku, które ma być współtworzone przez DeeZee znajdę produkty, które bardziej przypadną mi do gustu :) - pozostaje tylko czekać, bo wysyłka listopadowych pudełek już za parę dni :).
Spodziewałam się czegoś lepszego po tym boxie, i cieszę się, że go nie zamówiłam ;p Jedynie Seche by mnie ucieszyło.
OdpowiedzUsuńGoldwell jest też wart wypróbowania :). Seche chciałam już od jakiegoś czasu spróbować, więc mnie ucieszył :).
Usuńa mi szczególnie podoba się ta zawartość :D
OdpowiedzUsuńNo wiadomo, że każdemu co innego do gustu przypadnie bądź zostanie uznane za przydatne :).
UsuńZarówno maseczka jak i płatki pod oczy nie powinny być traktowane jako pełno wymiarowe produkty z powodów jakie opisałaś przy masce..(producent płatków zaleca ich używanie 2-3 razy w tyg a saszetka pozwala na jednokrotne użycie więc jak łatwo zauważyć mamy kant :D)...
OdpowiedzUsuńDwa seche vite spokojnie można zakupić za ok 20zł cena 34zł jest maksymalnie zawyżona..ja osobiście wolę poshe..cena ta sama a skład przyjaźnieszy.. bransoletki oddałam mojej 5 letniej córce :D
Zgadzam się w całej rozciągłości ;). Generalnie dla mnie w większości przypadków saszetka=próbka. Maseczki też wolę w tubkach czy słoiczkach, chociaż czasami oczywiście takie w saszetkach też kupuję jeśli coś mi wpada w oko.
UsuńWpisałam cenę taką jaką podali na wkładce do ShinyBoxa, a nawet się jeszcze nie orientowałam w cenach Seche Vite, bo zakup odkładam na moment, kiedy ogarnę pazury, ale dobrze widzieć - dzięki!
Obadam sobie to Poshe :).
Dobrze też by było jakby blogerki zwróciły uwagę na inne moim zdaniem niezbyt fair zagranie shiny..na stronie fb shiny było o tym ale jakoś firma nie zwróciła uwagi..
UsuńOtóż chodzi o dodatkowe produkty w październiku..tzn pędzel i coś tam jeszcze..dostały go tylko subskrybentki..a osoby które wykupiły z góry pakiet boxów (zapłaciły z góry z 3,6,9 pudełek) już nie ..
To naprawdę było słabe.. a jak połączyć ten fakt i wyżej opisane "produkty pełnowymiarowe" to w październiku shiny dało ciała po całości ..niestety..
Naprawdę? Ja myślałam, że subskrybentki to właśnie osoby, które wykupiły boxy z góry... O jaką subskrypcję chodziło?
Usuńhttp://shinybox.pl/index/offer
Usuńsbskrybentki (te co dostały więcej produktów to te co wybrały opcję subskrypcji pnkt 1 na stronie)a pakiet to opcja na samym dole..serio to dla mnie nie ma różnicy poza tym ze opcja 3 to opłata jest z góry za jakąś wybraną ilość boxów a w opcji pierwszej - subskrypcji płaci się co miesiąc za każdy kolejny box (ja tak to rozróżniam ale może się mylę)
różnica tych dwóch opcji jest znikoma za to traktowanie klientek widoczne :(
Nic szczególnego, może jedynie te płatki pod oczy bym przetestował na mamie :).
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja :D.
UsuńNo dla mnie nic fajnego choc ewentualnie slynny seche vite:) Cos na psy schodza, ech szkoda
OdpowiedzUsuńNie no ja z sierpniowego i wrześniowego pudełka byłam bardzo zadowolona, więc mam nadzieję, że to tylko chwilowa zniżka formy ;).
UsuńSlabiutko :(
OdpowiedzUsuń:(
Usuńpudełeczko niezbyt udane:(
OdpowiedzUsuńSłabe to pudełeczko, jak na moje oczekiwania. Odpuściłam sobie subskrypcję jednego i drugiego pudełka, i czekam tylko, jaka zawartość jest kolejnych - może mnie w końcu coś skusi :)
OdpowiedzUsuńJa nie subskrybuję tego pudełka i jakoś nie żałuję. ;)
OdpowiedzUsuńmnie ta maseczka TBS szczypie w twarz :<
OdpowiedzUsuńjestem ZA wszelkimi akcjami społecznymi, szczególnie inicjatywami dotyczącymi raka piersi i opieki nad zwierzętami
OdpowiedzUsuńNie no aż takiej tragedii nie ma, choć fakt, mogłoby być lepiej. Plus za inicjatywę różowej wstążeczki.
OdpowiedzUsuńMogłoby, bo pokazali wcześniej, że potrafią zrobić fajny box... No ale zobaczymy kolejne pudełeczko :).
Usuńte bransoletki to....dla mnie niewypał :P
OdpowiedzUsuńTrochę słabo się postarali :/ a bransoletki rzeczywiście ogły być w bardziej uniwersalnych kolorkach. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :).
UsuńWłaśnie zaczęłam używać szamponu FlosLek i muszę stwierdzić, że jest łatwy w użytkowaniu, ale jeszcze nie wiem jaki efekt przyniesie.
OdpowiedzUsuńNo ja na szczęście aktualnie problemów z łupieżem nie mam, więc jakichś widocznych efektów nie oczekiwałam ;).
Usuń