Dotychczas większość blogerskich "hitów" się u mnie sprawdzała, dlatego z wielkim żalem muszę przyznać, że produkt, w którym pokładałam spore nadzieje, u mnie okazał się niewypałem. Tym niewypałem jest wyniesiony pod blogowe niebiosa podkład Bourjois - Healthy Mix. Dlaczego tak się stało? Spieszę z wyjaśnieniami...
Bourjois Healthy Mix zbiera od kilku lat bardzo pozytywne recenzje na blogach, nietrudno więc zrozumieć, że sama w końcu postanowiłam się na niego skusić i oczekiwałam, że powali mnie na kolana, a przynajmniej spowoduje ich drżenie ;).
Zakupu dokonałam podczas tegorocznych Rossmannowych promocji -49% w "tygodniu podkładów" na przełomie kwietnia i maja, więc zakupiłam go w bardzo korzystnej cenie - około 25-30zł (nie pamiętam już). Byłabym podwójnie zła gdybym wydała na niego kwotę ceny regularnej czyli około 50-60zł...
Odcienie były już mocno przebrane, wybrałam najjaśniejszy dostępny czyli 53 Light Beige z założeniem, że będzie idealny na lato. Wydawał mi się żółtawy i liczyłam na to, że dopasuje się do mojej skóry, gdy się opalę. Niestety później okazało się, że neutralno-żółtawy odcień zaczyna się różowić w kontakcie ze skórą, czego bardzo nie lubię - jest to jego pierwszy minus. Różowienie nie jest bardzo intensywne, ale ja jestem na tym punkcie bardzo przewrażliwiona.
Moje pierwsze wrażenie dotyczące produktu było pozytywne - podkład ma prześliczny, świeży zapach - nie wiem czy faktycznie owocowy, ale bardzo mi się podoba. Ma przyjemną lekką konsystencję i lekko nawilża, co wróżyło bardzo dobrze pod względem użytkowania go latem. Opakowanie - jak widać, ma pompkę - pod tym względem Healthy Mix wygrywa z moim ulubieńcem - Revlonem Colorstay.
Niestety już po kilku użyciach zaczęłam dostrzegać, że produkt bardzo podkreśla mi suche skórki, z którymi mocno walczę, ale nadal się pojawiają, szczególnie w okolicach brwi. Przy tym podkładzie widać je ze 3 razy bardziej :/. Podobnie jest ze wszystkimi niedoskonałościami, które pojawiają się u mnie szczególnie intensywnie przed okresem, a także z rozszerzonymi porami - wszystko widać jak pod szkłem powiększającym :(. Z tego powodu nie sposób nie zastosować pudru, którego latem raczej staram się unikać.
Trwałość Healthy Mixa nie powala - jest to zaledwie kilka godzin - 4-5 maksymalnie i to po utrwaleniu pudrem. Dodatkowo bardzo szybko zaczynam się błyszczeć i - choć wiem, że jest to podkład rozświetlający, a nie matujący, to jednak błyszczenie jest stanowczo zbyt intensywne - moja skóra saute nie błyszczy się tak bardzo jak z tym podkładem. Chyba z rozświetlającymi podkładami jej nie po drodze ;). Krycie jest raczej delikatne, do średniego, jednak - jak wspomniałam - o ukrywaniu niedoskonałości można zapomnieć. Jedyne co robi to delikatnie wyrównuje koloryt, ale intensywniejsze przebarwienia czy zaczerwienienia i tak spod niego prześwitują.
Moja przygoda z tym podkładem jest raczej zakończona, nie przypadł do gustu mojej skórze. Moim zdaniem jest to produkt dla dziewczyn o cerze, która potrzebuje jedynie lekkiego wyrównania kolorytu. Cera taka jak moja - ze swoimi lepszymi i gorszymi dniami, wymaga trochę więcej. Z pewnością już go nie kupię i raczej nikomu nie polecę, chyba że komuś o perfekcyjnej cerze ;).
PLUSY:- prześliczny zapach
- przyjemna, lekka konsystencja
- wyrównuje koloryt
- dozownik w postaci pompki
- delikatnie nawilża skórę
- dostępność
MINUSY:
- cena regularna - około 50-60zł
- początkowo żółty odcień robi się różowawy w kontakcie ze skórą
- bardzo podkreśla suche skórki, rozszerzone pory i wszelkie niedoskonałości
- nie kryje skutecznie zaczerwienień
- słaba trwałość - maksymalnie 4-5h
- nasila błyszczenie mojej skóry
OCENA OGÓLNA:
2/6
Być może narażam się teraz całej rzeszy zwolenniczek Healthy Mixa, ale musicie wiedzieć, że sama bardzo żałuję, że ten produkt nie przypadł mi do gustu - zawsze fajnie jest znaleźć nowy, dobry produkt, do którego można wracać, tym bardziej, że Bourjois jest łatwo dostępne.
Miałyście ten podkład? Zgadzacie się ze mną czy może należycie do fanek tego produktu?
Buziaki!
A ja go kocham <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ;)
UsuńTeż byłam z niego niezadowolona i miałam wrażenie, że jestem jedyna w całym internecie ;D
OdpowiedzUsuńOoo... też myślałam, że jestem jedyna ;)
Usuńteż kupiłam go na tej promocji, ale otworzyłam dopiero niedawno, więc jeszcze się nie wypowiem ;) Chociaż jedno co zauważyłam to to, że lepiej rozprowadzać go gąbeczką, niż palcami/pędzlem i z dobrym pudrem wygląda całkiem ładnie. Z tym, że krycie faktycznie bardzo naturalne.
OdpowiedzUsuńHmm... muszę w takim razie dać mu jeszcze szansę z gąbeczką, chociaż wydaje mi się, że już próbowałam i nie widziałam wielkiej różnicy...
UsuńU mnie się sprawdza, ale ja mam suchą cerę. Wersja z serum to już w ogóle dla mnie hit.
OdpowiedzUsuńMyślę, że on właśnie bardziej do suchej skóry jest przeznaczony...
UsuńDobrze że ostatnio się na niego nie zdecydowałam ;))
OdpowiedzUsuńJeżeli masz ładną, bezproblemową cerę i raczej typ suchy to może by Ci przypasował, ja jednak mimo wszystko zamierzam trzymać się od niego z daleka ;)
UsuńNiestety ten podklad to juz nie to samo, co byl w starym opakowaniu ;(
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie wydawało, że była jakaś wcześniejsza jego wersja i to o tamtej były takie dobre opinie, ale nie byłam pewna - myślałam, że chodziło o tą wersję serum, że jest gorsza... No i się nacięłam ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Może to ta nowa wersja taka jest? Bo starą uwielbiałam:)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej jest tak jak piszesz :/
Usuńu mnie mógłby się sprawdzić, ale i tak wolę wszystko-w-jednym-bb-kremy :D
OdpowiedzUsuńMi jakoś przeszła faza na BB kremy odkąd odkryłam Revlona CS :)
UsuńU Ciebie nie wypaliło, a ja go kocham :D
OdpowiedzUsuńNo tak to właśnie bywa, ale dobrze, że każdy może sobie znaleźć na rynku coś dla siebie :)
Usuńteż walczę z suchymi skórkami,a raczej z suchymi plamkami na policzkach. Kiedyś chciałam go kupić, ale jednak zrezygnowałam i widzę że dobrze zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńPod tym względem myślę, że dobrze ;)
UsuńMnie tez on nie pasuje, mimo ze u mojej dobrej kumpeli spisal sie swietnie :P
OdpowiedzUsuńCzyli jednak jest więcej osób, którym nie przypadł do gustu :).
Usuńo wiele lepszy jest podkład niż serum z Healthy Mix, podkład jest też lepiej kryjący:D
OdpowiedzUsuńCzyli skoro podkład się u mnie nie spisał, to na serum nawet nie zamierzam patrzeć :D. Dzięki za informację! :)
Usuńkompletnei sie u mni enie sprawdza, probowalam bez bazy, na baze, gabeczka, pedzlem i palcami... kolor idelanie dobrany, ale znika po 3 godzinach! nakladalam 2 warstwy i to samo... fakt pachnie ladnie, ale dla zapachu wole perfumy ;D uzywam, w wolne dni, kiedy moge sie pokazac bez makijazu.
OdpowiedzUsuńNo to tak jak u mnie niestety :(
Usuń