Seria Ziaja - Liście Manuka stała się bestsellerem tuż po tym jak wkroczyła na rynek. Oczywiście nie byłabym sobą (i blogerką kosmetyczną ;) ) gdybym od razu nie kupiła przynajmniej kilku produktów z tej linii. W moim posiadaniu znalazły się 4 produkty - pasta oczyszczająca, tonik i dwa kremy. Dzisiaj - po ponad 3 miesiącach od zakupu i systematycznym używaniu przestawię Wam moją opinię o kosmetykach z tej serii.
Kilka słów o całej serii...
W momencie gdy seria Liście Manuka wkroczyła na rynek, niemalże od razu pojawiła się na blogach, a trzeba przyznać, że to całkiem fotogeniczne bestyjki - zagościły nawet na moim Instagramie :D. Ja dowiedziałam się o ich istnieniu dzięki koleżance, która pracuje w salonie Ziaji i podrzuciła mi kilka próbek tej serii do zakupów - wypróbowałam i spodobały mi się, ale ostatecznie do zakupu pełnowymiarowych produktów przekonały mnie śliczne zdjęcia krążące po blogosferze ;D. Oprócz estetyki opakowań, cała seria podbiła moje serce niską ceną (oscylującą w okolicy 10zł za sztukę) a przede wszystkim zapachem - prześliczny, świeży, orzeźwiający - świetny! Jestem bardzo wyczulona na zapachy kosmetyków, więc kiedy okazało się, że zapachowo seria przypadła mi do gustu, wiedziałam, że może być już tylko lepiej :D.
Ziaja - Oczyszczanie - Liście Manuka - Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom
Przedstawiam Państwu mój ukochany zdzierak do paszczy! Kocham ten produkt! Na pewno znajdzie się w ulubieńcach roku 2014 i zostanie chyba ulubieńcem wszechczasów. Pasuje mi w tym produkcie wszystko - od wspomnianego wcześniej zapachu, przez bardzo intensywne i skuteczne zdzieranie aż do efektu dogłębnego oczyszczenia i odświeżenia, który uzyskuję po zastosowaniu tego produktu. To mój numer jeden w kategorii produktów do oczyszczania twarzy i pewnie jeszcze sporo czasu minie, aż znajdzie się jakiś godny następca ;). Bardzo polecam!
OCENA: 6/6
Ziaja - Oczyszczanie - Liście Manuka - Tonik zwiężający pory na dzień/na noc
Kolejny ulubieniec! Znowu ten śliczny, orzeźwiający zapach, skuteczne odświeżanie cery - bez alkoholu i objawienie geniuszu - atomizer! Nareszcie ktoś o tym pomyślał :D. Świetnie przygotowuje skórę do nałożenia kremu czy bazy pod makijaż. Nie mam nic więcej do dodania - uwielbiam i polecam!
OCENA: 6/6
Ziaja - Oczyszczanie - Liście Manuka - Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc
Krem - tak jak pozostałe produkty, ma bardzo przyjemny zapach. Jest zaprojektowany do stosowania na noc - słusznie, gdyż zawiera kwas migdałowy, po którego nałożeniu raczej powinno się unikać słońca ;). Oczywiście stężenie kwasu migdałowego jest w kremie na tyle delikatne, że nie zrobi nam krzywdy - ja nie zauważyłam nasilonego złuszczania, ale dostrzegłam poprawę wyglądu cery - stała się zdecydowanie gładsza, suche skórki zniknęły. Osobiście wolę trochę silniejsze kwasy na noc, bo moja cera jest dość odporna, ale wiedząc, że jest to krem ogólnodostępny, zdaję sobie sprawę, że producent musiał zabezpieczyć się przed ewentualnymi problemami związanymi z nieumiejętnym zastosowaniem produktu. Bardzo dobry produkt.
OCENA: 5/6
Ziaja - Oczyszczanie - Liście Manuka - Krem nawilżający balans korygująco-ściągający
Krem na dzień z lekką ochroną przeciwsłoneczną SPF 10 - obstawiam, że zawartość filtra podyktowana jest obecnością kwasu migdałowego w kremie na noc - bardzo dobrze, że producent o to zadbał! Krem na dzień u mnie spisał się najsłabiej z wszystkich czterech produktów. Niestety nie poradził sobie ze współpracą z moimi produktami do makijażu - mam tu na myśli szczególnie podkład - nałożenie go na krem spowodowało świecenie się twarzy po kilku godzinach, a z tym właśnie problemem szczególnie walczę i to już od kilku lat. Solo krem spisywał się bardzo fajnie, jednak brak kompatybilności z moim podkładem był nie do przeskoczenia i musieliśmy się rozstać ;).
OCENA: 4+/6
Jeżeli jeszcze nie miałyście okazji wypróbować produktów z linii Ziaja Liście Manuka, to bardzo gorąco polecam Wam szczególnie tonik i pastę - ja jestem z nich bajecznie zadowolona i kupię je z pewnością jeszcze niejeden raz :D.
Dajcie znać czy u Was ta seria spisała się równie dobrze jak u mnie i czy polecacie inne produkty z tej linii? Mile widziane linki do recenzji tej serii na Waszych blogach :). Buziaki!
Obiecywałam sobie, że do końca miesiąca nie kupię żadnego nowego kosmetyku. Cóż, podejrzewam, że kupię i będzie to pasta oczyszczająca Ziaja. Tyle pozytywnych recenzji, że chyba serio jest to dobry produkt ;)
OdpowiedzUsuńOj tam, miesiąc szybko minie i będzie można z czystym sumieniem w grudniu kupić :D.
UsuńMam tonik, zel i paste, z tonika i pasty jestem zadowolona, zelu jeszcze nie uywalam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastę i tonik, teraz zakupiłam krem z kwasem, w którym powoli się zakochuję!
OdpowiedzUsuńPasta, to pierwszy produkt z tej linii, jaki trafił w moje łapki. Sprawdziła się rewelacyjnie, a w tym miesiącu testuję żel z peelingiem oczyszczający pory. Również sprawia się rewelacyjnie, skórka jest oczyszczona !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Będą też w końcu moje :)
OdpowiedzUsuńMam tonik, pastę i żel do mycia twarzy - dwa pierwsze polubiłam, żel czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńTonik i pasta rządzą :D.
UsuńPo przyjeździe do Polski na pewno skuszę się na pastę
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywów na temat tego kosmetyku
Nie rozumiem jednak idei toniku w sprayu
Nie mam ochoty na posmak alkoholu na ustach czy oczach, lubię sama decydować, gdzie rozprowadzić tonik czy inny płyn oszczyszczający
Zawsze można popsikać na wacik :). A tonik jest bezalkoholowy ;).
UsuńJa mam tonik, nie podoba mi się sposób aplikacji w spray'u, przelałam więc do butelki. Na razie odstawiłam bo są za słbe na moje niedoskonałości więc używam na razie kosmetyków z kwasami.
OdpowiedzUsuńA ja z kolei wolę takie psikadło - mogę psikać prosto na buzię, a mogę też na wacik i to mi pasuje :).
UsuńMam z tej serii pastę oraz krem na noc, jestem bardzo zadowolona z efektów, które dają :)
OdpowiedzUsuńżel do codziennego stosowania nie podbił mojego serce, dla mnie był przeciętniakiem
OdpowiedzUsuńŻelu akurat nie mam i nawet się specjalnie na niego nie czaję, bo od mycia mam pastę :).
UsuńUżywam tych kremów i pasty, w zachwyt nie wpadłam ale jest nieźle :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czaję się na tę serię. Jak wykończę to co mi zalega pewnie sięgnę po Ziajke. Nie drogie a dobre, bo polskie! :)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę :)
UsuńBardzo zachecilas mnie do kupna tej serii a mialam w tym miesiacu juz nic nie kupowac :D
OdpowiedzUsuńZawsze można przełożyć na następny miesiąc :D.
UsuńOstatnio koleżanka mówiła mi o tej serii :) Chyba skuszę się na tonik i pastę, bo kremy na noc i na dzień dopiero co kupiłam podczas imienin Jadwigi.
OdpowiedzUsuńDobry wybór :D
UsuńMam pastę oraz krem z kwasem. Szkoda, że producent nie zaznaczył na opakowaniu, że pasta ma ostre drobiny - ja mogę robić tylko peelingi enzymatyczne. A po kremie miałam podskórny wysyp ;/ Niestety, seria nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńTa seria jest ogólnie raczej dla dość odpornych cer, a pasta to już w ogóle mocny zdzierak. Dobrze, że w blogosferze można zrobić rozeznanie ;).
UsuńMi ta seria nie służyła.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię:) Zwłaszcza pastę i tonik.
OdpowiedzUsuńPasta będzie moja!
OdpowiedzUsuńUważaj bo to prawdziwy zdzierak! :)
UsuńNamówiłaś mnie, kupiłam pastę oczyszczającą (za niecałe 6zł^^) Zobaczymy jak się spisze:)
OdpowiedzUsuńHihi :D. No mam nadzieję, bo będzie na mnie :D.
UsuńWidzę, że wszystkim seria przypada do gustu :D Kremu mikrozłuszczającego na noc jeszcze nie miałam, ale chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńJeśli nie masz takiej "opornej" skóry jak ja to powinien się fajnie spisać :)
UsuńNo Ebay się rządzi swoimi prawami :D. To gdzie Ciebie wywiało Digga? Ja jestem do tyłu z blogosferą choroba jasna...
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na razie tylko na tonik z tej serii i jestem zachwycona jego... zapachem <3 Bo co do działania- tonik jak tonik
OdpowiedzUsuńJa koniecznie muszę kupić tonik z tej serii :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę kupić te pastę do oczyszczania twarzy.Ostatnio testowałam peeling z Kolastyny i to totalny niewypał.
OdpowiedzUsuńtonik jest rewelacyjny! ale pasta jest dla mnie ciut za mocna dlatego używam jej 2-3 razy w tygodniu i wtedy efekty są świetne! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty firmy ZIAJA
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś u siebie na Blogu o tej firmie pisałam :)
W wolnej chwili zapraszam do siebie na Bloga :)
http://blogowszystkimevi.bloog.pl
Pozdrawiam serdecznie ;)