Witajcie! Dzisiaj post, którego chciałam stworzyć od długiego już czasu, czyli konturowanie i modelowanie twarzy z użyciem podkładów. Jest to też prawdopodobnie post, z którego jestem najbardziej dumna :D. Ładnie wykonturowana twarz to moim zdaniem połowa sukcesu w makijażu, dlatego postanowiłam stworzyć dla Was tutorial, w którym pokażę jak sama konturuję twarz podkładami - krok po kroku. Ostrzegam - drastyczne zdjęcia - Siulka bez makijażu! Dzieci, osoby starsze i chore na serce proszę odejść od ekranu! :D
Zapraszam do czytania i oglądania!
W moim "krokpokroku' użyłam mojego ulubionego podkładu Revlon Colorstay w trzech odcieniach - bardzo jasnym - 110 Ivory - w roli rozświetlacza, 180 Sand Beige - podstawowego podkładu oraz 330 Tan - w roli bronzera do konturowania. Produktów do stworzenia tego posta dostarczyła mi drogeria Cocolita.pl.
Oczywiście jeżeli nie macie na stanie akurat dokładnie tych podkładów to każdy zestaw składający się z trzech odcieni - najjaśniejszego, średniego i najciemniejszego da radę :). Ja po prostu uwielbiam Revlona ;).
Wszystko przygotowane? No to do dzieła! Uwaga będzie goła... paszcza!
...
...
...
Ostrzegałam!
...
...
...
Wyglądam na tych zdjęciach jak bym umarła :D.
KROK 1 - BAZA
Pierwszym krokiem do udanego i trwałego makijażu jest baza pod podkład. Na rynku jest ich bardzo wiele, ja najbardziej lubię i polecam Benefit Porefessional - ta najlepiej współpracuje z moją skórą, niweluje rozszerzone pory i świetnie wygładza. Niestety cały czas "żyję na próbkach" - jakoś nie mogę się dorobić pełnowymiarowego opakowania, ale na szczęście jest bardzo wydajna, a mnie udało się wygrać kilka próbek w facebookowych konkursach Benefit, kilka dostałam, a jedna pojawiła się także w pudełku Shinybox, którego kiedyś byłam ambasadorką. I tak sobie używam :D.
KROK 2 - PODKŁAD
W drugim etapie mojej metamorfozy w Kim Kardashian (ha. ha. ha.) na twarz nałożyłam mój podstawowy podkład, czyli Revlon Colorstay - 180 Sand Beige do cery tłustej i mieszanej. Będzie to bazowy odcień mojej skóry, który następnie będę modelować. Tworzę sobie coś a la tabula rasa, na której będę dalej pracować. Do nakładania podkładu tym razem użyłam palców, ale zdarza mi się też pracować pędzlem Hakuro H52, którego nazywam "kuleczką" lub H53 - nieco mniej zbitym.
KROK 3 - ROZŚWIETLENIE
Kolejny etap to rozświetlanie, do którego użyłam Revlon Colorstay - 110 Ivory. Jest to bardzo jaśniutki podkład, który fajnie się do tego celu nadaje, Ten mam akurat w wersji do cery suchej, ponieważ skóra pod oczami wymaga bardziej delikatnego traktowania (tak jak cera sucha), Nałożyłam go pędzelkiem typu "koci języczek" pod oczami sięgając w dół skrzydełek nosa, a w bok - szczytów kości jarzmowych, co stworzyło rodzaj trójkąta. Kolejnymi miejscami w których pojawił się ten produkt był środek brody, grzbiet nosa oraz centralna część czoła.
KROK 4 - ROZTARCIE
Następnie delikatnie roztarłam nałożony wcześniej podkład. Nie robiłam tego bardzo intensywnie, gdyż w kolejnych etapach będę go jeszcze blendować z nałożonym ciemniejszym podkładem. Do tego celu bardzo przydatna jest wilgotna gąbeczka do makijażu np. Beauty Blender lub jajeczko z Real Techniques.
KROK 5 - KONTUROWANIE
W tym etapie nałożyłam "kocim języczkiem" najciemniejszy podkład - Revlon Colorstay - 330 Natural Tan w miejsca, które chciałabym "wgłębić" lub zatuszować, a mianowicie poniżej kości jarzmowych, w centralnej części policzka od ucha w kierunku ust, ale nie osiągając ich poziomu. Znalezienie tego miejsca ułatwi nam zrobienie "dzióbka" i zaobserwowanie, które miejsca na policzku ulegają największemu wgłębieniu. Kolejne miejsce to kontur brody w kierunku kątów ust oraz skronie. W celu optycznego zwężenia nosa, nałożyłam ciemny podkład po obu bokach jego grzbietu sięgając aż pod brwi. Nałożyłam go również na szczyt czoła, tuż przy włosach, co stwarza wrażenie naturalnej opalenizny (bo właśnie szczyt czoła najbardziej nam się opala przy odsłoniętej buzi) oraz tworzy optycznie ładną wypukłość czoła. Nakładałam jedynie odrobinę podkładu w każde z tych miejsc, ponieważ jest on bardzo dobrze napigmentowany.
KROK 6 - ROZTARCIE
Roztarłam ciemny podkład w kierunku rozświetlonych miejsc dbając o to, by nie naruszyć jasnego podkładu, jednocześnie zbierając ewentualne nadmiary produktu. Do tego celu bardzo przydatny był wspomniany pędzel Hakuro H53.
KROK 7 - BLENDOWANIE
Na tym etapie zależało mi by sukcesywnie łączyć wszystkie partie twarzy bez widocznych przejść, a jednocześnie nie zaprzepaścić efektu konturowania. Dalej pracowałam pędzlem Hakuro H53 i rozcierałam, rozcierałam, rozcierałam... :D
KROK 8 - MAGIA...
... makijażu! :D
Uff! Dobrnęliśmy do końca! Mam nadzieję, że tutorial przypadł Wam choć troszkę do gustu, bo nie powiem - trochę się przy nim napracowałam ;). Jeżeli macie jakieś pytania lub coś było niejasne - zapraszam do komentowania. Bardzo liczę na to, że komuś się przydadzą moje dzisiejsze wskazówki - jeżeli je wykorzystacie - dajcie znać jak Wam poszło!
Piękne pokazanie modelowania twarzy! Pewnie się narobiłaś przy pisaniu posta :) . Ale warto było efekt świetny. Sama już od dawna planuję zakup tych podkładów, ale póki co jeszcze zużywam poprzednie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! No przyznaję, że trochę roboty było, ale warto dla takich komentarzy :*.
UsuńŚwietnie Ci wyszło. Muszę kiedyś spróbować na sobie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :*. Spróbuj koniecznie, to naprawdę proste :).
Usuńefekt końcowy jest świetny ;) ja jestem początkującą osobą w makijażu i chciałabym bardzo się nauczyć konturować i opalać twarz, nie tylko za pomocą podkładu, ale także bronzera, różu, rozświetlacza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Uwierz mi, że to naprawdę proste, wystarczy parę razy spróbować, znaleźć odpowiednie miejsca na swojej twarzy, które wymagają uwypuklenia i te, które chcesz nieco ukryć i można zdziałać cuda :).
Usuńjedna pan w douglasie mi tłumaczyła to, tylko właśnie na swojej twarzy jakoś tego nie czuję co może wydawać się dziwne, bo kto ma czuć jak nie ja, ale tak właśnie jest :) a jak robię na poczucie to to nie wychodzi. a żeby nałożyć róż, bronzer i rozświetlacz na policzek to trzeba na prawdę wyczucia i nakładania tego w minimalnych ilościach ;) niby próbuję znaleźć na youtube jakieś filmiki w tym temacie, ale trafiam na same zaawansowane ;) jakbyś gdzieś kiedyś znalazła, to proszę o podrzucenie linku ;) teraz szukam jedynie jeszcze dobrego różu, bo mam tylko mineralny sypki anabelle minerals jak na razie ;)
UsuńJeśli dopiero zaczynasz się bawić z tym, to sypki róż faktycznie nie jest dobrym pomysłem, bo łatwo sobie porobić plamy. Ja Ci mogę polecić wypiekane klasyki z Bourjois - mają sporo kolorów, na pewno znajdziesz coś dla siebie :).
UsuńA jeśli chodzi o jakiś filmik, gdzie byłoby to prosto wytłumaczone to ciężko mi powiedzieć... Ja się starałam najprościej jak umiałam :). Może po prostu ktoś by musiał Cię pomalować i podczas malowania pokazać Ci te odpowiednie miejsca...
właśnie chciałabym zobaczyć taki filmik na zasadzie różu, bronzera i rozświetlacza jak to robić już odpowiednio takie wykończenie makijażu i znać te granice, a Twój sposób konturowania podkładami już kumam :) może w kolejnym wpisie pokażesz też taki... ;)
UsuńPrzemyślę to i może znajdę trochę czasu na realizację takiego wpisu, ale to pewnie dopiero po sesji, bo takie posty wymagają sporo pracy :)
Usuńokej :) dziękuję bardzo :*
UsuńKurcze, nie wiem :p Chyba się nie znam, bo mi się efekt końcowy niezbyt podoba.
OdpowiedzUsuńCiemniejsza skóra przy linii włosów sprawia wrażenie brudnej.
Może gdyby wybrać jasniejszy odcień najciemniejszego podkładu?
Oczywiście nie każdemu musi to konturowanie pasować, zawsze można odpuścić ten ciemniejszy cień przy linii włosów. Chciałam po prostu zrobić to na tyle wyraźnie by było łatwe do zrozumienia. Odcień podkładu trzeba sobie dopasować i jak najbardziej można użyć jaśniejszego, albo zrezygnować w ogóle z konturowania szczytu czoła :). Dziękuję Ci za opinię! :*
UsuńJa jestem zakochana teraz w pudrze konturującym z Inglota w numerze 505 i ani myślę szukać ciemnego podkładu. Za leniwa jestem. Efekt jest jednak ładny i pewnie o wiele trwalszy niż po zwykłej zabawie pudrem :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że używasz bardzo jasnego odcienia podkładu bazowego, a tu #180. Te zdjęcia to zdradliwe :P
Świetnie, że znalazłaś produkt dla siebie. Posta zrobiłam, żeby pokazać, że nie tylko bronzerem można wykonturować buzię, ale oczywiście z moją Bahama Mama też się nie rozstaję :D.
UsuńNo tak 180 nie jest najjaśniejszy, może lampa pierścieniowa też odebrała mu nieco koloru na zdjęciu, albo masz po prostu inne ustawienia monitora niż moje :).
Uwierz mi, że ja mam dużo gorszą cerę :) Twoja jest bardzo ładna bez makijażu ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, każdy widzi u siebie wady :D. Moja cera nie jest najgorsza - tragedii nie ma, ale każdy marzy o idealnej ;). Buziaki!
UsuńBardzo fajnie to wygląda :) zastanawiam się tylko, jakiego podkładu mogłabym użyć do rozświetlenia, skoro ja normalnie używam Revlon w kolorze 110 Ivory ;) białego chyba ;)
OdpowiedzUsuńOhoho, to faktycznie bledzioszek z Ciebie :D. Zakręcę się za jakimiś super jasnymi podkładami i dam znać jak coś znajdę :).
UsuńO kurczaki! Musze spróbować, konturowałam już twarz podkładami, ale trochę innym sposobem.
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądasz bez makijażu, nie wydziwiaj! :P
Dziękuję :*. Nie jest źle, ale pierwszy raz bez makijażu na blogu mnie zestresował :D.
UsuńMasa ludzi ma problemy z tradzikiem, blizny a czasami naprawdę wręcz dziury na twarzy mimo leczenia, kwasów i innych rzeczy. Ja sama kilka lat temu miałam na twarzy takie cysty że, pomijajac fakt ze wystawaly ze skory, kiedy nie nałozylam korektora to ludzie na ulicy się patrzyli. Wkurza mnie takie gadanie w stylu "uwaga pokaze sie teraz bez makijazu bedzie strasznie" i przez kilka kolejnych linijek rozpisywanie sie na temat okropnej twarzy u kogoś kto ma naprawdę ładną cerę nawet bez podkładu. Obys nigdy się nie przekonała jak to jest kiedy naprawdę straszy się twarza.
OdpowiedzUsuńOj, źle mnie zrozumiałaś! Bardziej chodziło mi o to, że po raz pierwszy pokazuję się na blogu bez makijażu, a różnica bez makijażu i z nim jest jednak dość spora - i nie chodziło tu zupełnie o stan cery. No i to był żart oczywiście, w tej chwili jestem w miarę zadowolona ze stanu swojej cery, ale uwierz mi - przez długi czas tak nie było i wiem jak to jest ;). Mam nadzieję, że Twoje problemy z cerą już się skończyły, albo przynajmniej wychodzisz na prostą, bo naprawdę bardzo dobrze pamiętam co to znaczy :*.
UsuńŚwietny post i piekny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńMusze kiedys spróbowac ;)
Dzięki! Spróbuj koniecznie! Może nie jest to metoda na co dzień, ale na większe wyjścia ma fajną trwałość - konturowanie nie znika tak szybko jak przy użyciu pudrowych bronzerów :).
UsuńSwietnie wyszlo! Namachalas sie, ale bylo warto :) Musze wyprobowac na sobie, bo jeszcze nigdy nie probowalam konturowac mordki podkladami :D
OdpowiedzUsuńSpróbuj Asiu koniecznie, to zdaje egzamin szczególnie przy "większych wyjściach", bo jest znacznie trwalsze niż standardowe bronzery :).
UsuńO ja, świetna rzecz, jak będzie promocja na colorstay to sobie zakupię i poćwicze konturowanie :)
OdpowiedzUsuńna allegro są bardzo tanie te podkłady około 30 zł :) więc się opłaca kupić. Fajnie, hmm ja myślałam że sand beige bedzie za ciemny dla mnie, a teraz na Twoim zdjęciu widzę, że będzie w sam raz! Chyba następnym razem kupie ten kolorek.
UsuńOgólnie warto zainwestować w Colorstay, bo to świetny podkład (przynajmniej dla mnie ;)), a tak jak napisała Alicja - można go dostać w internecie - na allegro i w drogeriach on-line.
UsuńAlicjo - sprawdź kolor w drogerii przy świetle dziennym, bo wiadomo, że zdjęcia też mogą nie wychwycić do końca, a z drugiej strony są też różne ustawienia monitora ;).
Moje ukochane podkłady <3
OdpowiedzUsuńHihi - i moje! :D
Usuńpracochłonne, ale jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńtrzeba w końcu wypróbować to modelowanie na mokro!
Spróbuj - może Ci podpasuje :).
Usuńale masz piękne oczy ! takie magiczne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Szkoda, że to efekt lampy pierścieniowej i na żywo nie mają takiego "rozświetlonego" koloru...
UsuńJa stawiam na klasyczne konturowanie. Za duzo roboty z tym na mokro, a i trzeba by dokupic podklady :P Kamuflaże za ciężkie... no nic może kiedys ten trend zawładnie moim sercem :D
OdpowiedzUsuńNo trochę roboty jest, to fakt ;).
UsuńFajna zabawa z konturowanie twarzy podkładami. Aczkolwiek ja lubie machnąć pudrem w ciemnej chłodnej tonacji miejsca, które chce wykonturować i trwa to chyba szybciej niz przy stosowaniu 3 odcieni podkladow. Na istagramie jest wiele fajnych ściągawek nt konturowania, najciekawsze zawsze zapisuje w pamięci telefonu, żeby mieć na szybko podgląd.
OdpowiedzUsuńA i pytanko ( takie z żartem ocywiscie), czemu zamknełaś oczy? :))
Na pewno szybciej jest standardową metodą - ta jest raczej na specjalne okazje, ale chciałam pokazać moją propozycję :).
UsuńA oczy zamknięte bo... nie wiedziałam gdzie patrzeć :D. A jak gapiłam się na wprost w obiektyw to robiłam zeza :D.
UsuńJa zdecydowanie wolę konturowanie brązerem, nie mam czasu na takie zabawy, ale wyszło bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tradycyjny bronzer jest szybszą metodą :D.
UsuńJa bym tylko pominela nakladanie podkladu przed konturowaniem, w koncu konturujesz podkladami, wiec wszystko sie razem blenduje tworząc spojna calosc. Po co kolejna warstwa? :D
OdpowiedzUsuńi nie marudź! Nie wyglądasz zle bez makijazu (chociaz oczow nie pokazalas CFaniaro!)
Co do podkladow revlona to wpasnie wczoraj zamowilam moj pierwszy w zyciu colorstay... we'll see...
Próbowałam kiedyś bez "podkładu bazowego", ale przejścia nie wychodziły tak płynnie, więc zdecydowałam się na taką opcję. Mam ostatnio problemy z czerwienieniem się skóry, a ta dodatkowa warstwa mi wszystko kryje.
UsuńNo może nie ma tragedii bez makijażu, ale ten pierwszy raz jest najtrudniejszy i była mała panika, że się ktoś wystraszy takiej różnicy :D.
Używaj i pisz co myślisz! Ja jestem zakochana w nim i na razie nie planuję zmiany (chyba, że się dorobię w końcu Estee Lauder Double Wear).
Bardzo przydatny post! Niby można znaleźć w internecie filmiki jak konturować podkładem, ale ten post jest lepszy :) Szkoda tylko, że jestem bladziochem i używam colorstaya 150 ;] nie wiesz może który z ciemniejszych odcieni byłby w miarę chłodny?
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę w takim razie, że mój post przypadł Ci do gustu! Bardzo dziękuję za te słowa, to niesamowicie motywuje do dalszej pracy :*.
UsuńRozejrzę się po ofercie, ale z tego co patrzę po swatchach na internecie to chłodny ciemniejszy jest kolor #200 Nude, tylko ma różowe tony. No chyba że właśnie Sand Beige by Ci pasował, bo jest ciemniejszy od Buff, a temperaturowo tylko trochę cieplejszy, bardziej żółty może...
Dzięki, wielkie! Poszukam próbek ;]
UsuńW makijażu czy bez, pięknie wyglądasz! Fajny sposób, ale nigdy nie odważyłabym się konturować podkładami, nie potrafię. Wolę kosmetyki w kamieniu.
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem na ten post i jestem zachwycona Twoim makijażem !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*. Zaglądaj do mnie - makijaż będą pojawiać się częściej :).
UsuńWitam a czego moge uzuc do rozswietlenia. Bo ja juz uzywam dosc jssnego podkładu?? Co bys zaproponowala??? ;)
OdpowiedzUsuńJeśli używasz bardzo jasnego podkładu, możesz go jeszcze rozjaśnić dodając odrobinę białego podkładu Makeup Revolution - The One Foundation i spróbować taką mieszanką :).
UsuńPracochłonne i aż tyle podkładów trzeba mieć. CHociaż efekt rzeczywiście fajny. Ja się ograniczyłam do stosowania jednej paletki do konturowania infallible sculpt i też bardzo naturalnie i fajnie twarz jest wymodelowana. Dużym plusem jest konsystencja, która mi bardzo ułatwia nakładanie na twarz i rozprowadzanie.
OdpowiedzUsuńTeż ja mam i bardzo sobie cenię za końcowy efekt i naturalny wygląd bez smug i przebarwień. Co do zaprezentowanego konturowania, najbardziej widać zielone oczy, podkreślone przez mój ulubiony rodzaj kreski. Reszta jest tylko dopełnieniem.
OdpowiedzUsuńdla mnie podstawą dobrego makijażu i udanego konturowania to podkład. ja używam takiego z drogerii natura firmy sensique, na nim dużo dłużej wszystko się utrzymuje:)
OdpowiedzUsuńBede z toba szczera. Nie chodzi mi o nakladanie konturu bo tutaj jest puer... opcji. Ale twarz masz faktycznie ladna w mojej opinii w zupelnosci starczylo by co tylko szminka i podkreslenie oczu. Ale to moje zdanie
OdpowiedzUsuń