Bardzo lubię tworzyć listy. Jestem wręcz uzależniona od sporządzania wszelkiej maści spisów - zaczynając od rzeczy do zrobienia, a kończąc na zwyczajnych listach zakupów spożywczych. Oczywiście największą przyjemność sprawia mi tworzenie zestawień, w których umieszczam wszystko to, co chciałabym mieć czyli - wishlist :D. Właśnie z taką "chciej-listą" przybywam do Was dzisiaj, tak jak zrobiłam to w zeszłym roku :D.
Zaczynam od tematu najbardziej pokrewnego blogowi, czyli zachcianek urodowych ;).
1. Estee Lauder - Double Wear - podkład-legenda, niestety dość drogi, dlatego jego zakup odkładam już od dobrych kilkunastu miesięcy. Jakoś zawsze mi szkoda wydać prawie 200zł na podkład :/. Może w tym roku w końcu wpadnie w moje ręce, bo po kilku próbkach mam wrażenie, że może się świetnie dogadać z moją paszczą ;).
2. Dopinki clip-in z włosów naturalnych - marzy mi się zestaw 55cm 220g, ale niestety jego koszt jest spory - około 450zł. Chyba pora zacząć odkładać ;).
3. Bezbarwny żel do brwi - nie mam preferencji co do firmy - zależy mi tylko, żeby był bezbarwny i utrwalał ułożenie włosków.
4. Inglot - Duraline - do tego produktu przymierzam się całe wieki, muszę w końcu kupić!
5. Lumene - Baza pod cienie do powiek - po przerobieniu kilku baz w słoiczku postanowiłam teraz zaopatrzyć się w bazę o bardziej kremowej konsystencji. Na razie jeszcze próbuję jeszcze uniknąć zakupu bardzo drogiego Urban Decay - Primer Potion, więc dam szansę Lumene ;).
6. MAC - Pro Longwear Concealer - zaraziła mnie nim Jaclyn Hill (a przedwczoraj także Alicja) i po prostu muszę go wypróbować, ale nastąpi to dopiero kiedy dorwę gdzieś stacjonarny sklep MACa, bo nie chcę celować z kolorem w ciemno.
7. Oceanic - Long 4 Lashes - odżywka do rzęs - w końcu sama chciałabym to cudo wypróbować, bo u mojej mamy zadziałała bardzo fajnie.
8. Effaclar - żel do mycia twarzy - uwielbiam krem Effaclar DUO [+], który pojawił się z resztą w odkryciach roku 2014, pora zaopatrzyć się też w żel :).
9. Farmona - Jantar - odżywka do włosów - muszę ponownie ją zakupić, bo moje włosy znowu się bardzo przerzedził :(. Stres na studiach robi swoje :(.
10. Lakiery hybrydowe - mam ogromną ochotę wypróbować coś trwalszego niż zwyczajne lakiery, więc stawiam na hybrydy. Tak się składa, że mam pod domem hurtownię produktów do paznokci - muszę tam zajrzeć i coś sobie wybrać. Interesują mnie przede wszystkim pastelowe odcienie, które nie będą rzucać się w oczy na uczelni :). EDIT: Kupiłam już dwa kolorki, które wkrótce pokażę Wam na blogu - może do tego czasu moja kolekcja urośnie ;). Pierwsze zdjęcia już pojawiły się na moim Instagramie!
11. Kolejne perfumy z ZARY - tym razem chciałabym te śliczne Zara Woman L'Eau - lekkie i wiosenne, choć dopiero styczeń ;).
Kolejna kategoria to ubrania - mam kilka zachcianek, do których należą:
1. Proste czarne, skórzane baleriny - bardzo podstawowe obuwie dla takiej żyrafy jak ja ;). Chciałabym zaopatrzyć się w coś porządnego, najlepiej ze skóry, żeby posłużyło mi dłużej niż jeden sezon ;).
2. Luźna koszulka Jack Daniels - przeżywam fascynację quasi-rockowym stylem hehe :D.
3. Granatowa marynarka - na egzaminy i do luźniejszych strojów będzie jak znalazł.
4. Białe Conversy - ten zakup planuję bliżej lata.
5. Czerwone Conversy - moje granatowe kocham na zabój i wiem, że również czerwone, a właściwie takie w odcieniu czerwonego wina, będą mi pasowały.
6. Kurtka puchowa - chciałabym kupić ją jeszcze na ten sezon zimowy, ale nie mogę nigdzie znaleźć takiej, która by mi pasowała. A wcale nie wymagam wiele - chciałabym czegoś prostego, lekko sportowego, ale nie za bardzo, z kapturem obszytym sztucznym futerkiem (naturalnym futrom mówię stanowcze nie!). No i żebym nie spłukała się na cacy ;). Niestety czasami o prostotę najtrudniej...
7. Czarna ramoneska - bardzo klasyczna i podstawowa część garderoby. Poszukiwania pozostawiam na wiosnę :).
8. Klasyczne czarne szpilki - niestety moje Zarowe po kilku sezonach wyzionęły ducha ;(. A były takie wygodne...
9. Złoty naszyjnik - łańcuch - oczywiście raczej pozłacany niż złoty, bo chyba bym się nie wypłaciła ;). Bardzo podobają mi się stylizacje z takimi łańcuchami. Poza tym chciałabym też znaleźć cieniutki delikatny złoty łańcuszek z malutką literką lub serduszkiem, ale tutaj liczę na to, że może KTOŚ mi taki sprezentuje hihi :D. Ciekawe czy KTOŚ to czyta ;).
Następna kategoria to woski Yankee Candle, bez których nadal nie umiem się obyć ;). Na liście na ten rok mam:
1. Simply Home - Vanilla Frosting
2. Simply Home - Stony Cove
3. Silver Birch
4. Simply Home - Soft Cotton
5. Simply Home - Moonlit Ocean
6. Simply Home - White Linen & Lace
7. Icicles
8. Black Plum Blossom
9. Simply Home - Joyful Spring
10. Simply Home - Beach Fire
11. Buttercream
12. Relaxing Rituals - Comfort
13. Meadow Showers
14. Shea Butter
15. Berrylicious
16. Aloe Water
17. Angels Wings
Wszystkie wydają mi się bardzo kuszące :D.
Ostatnia kategoria - właściwie bez nazwy - po prostu różności ;)
1. Kalendarz na 2015 rok - jest mi konieczny, bo... mogę w nim robić listy :D. Haha ;). Ogólnie życia bez kalendarza sobie nie wyobrażam, bo pewnie non stop bym o czymś zapominała, a tego bardzo nie lubię ;). Myślałam o takim słodziaku w słoniki, ale kiedy ostatnio zobaczyłam u Southgirl kalendarz Beaty Pawlikowskiej, postanowiłam, że to on będzie mi towarzyszył w tym roku - Asiu mam nadzieję, że się nie obrazisz, że tak "spapugowałam" :D.
2. Kredki Koh-i-Noor Polycolor Portraits - jeżeli obserwujecie mojego Instagrama, to wiecie, że uwielbiam rysować i wrzucam tam zdjęcia swoich prac. Postanowiłam, że w końcu przerzucę się z ołówka na kolor i zamierzam to zrobić właśnie z przecudownymi kredkami Koh-i-Noor :).
A jakie Wy macie życzenia na ten Nowy Rok? Coś z mojej listy jest też na Waszych? Ciekawa jestem czy może coś Wam podpowiedziałam :D.
Wishlista ubraniowa najbardziej mi się spodobała. Też przydałoby mi się kilka podobnych ciuchów :)
OdpowiedzUsuńTo głównie takie klasyki, których brakuje w mojej garderobie :)
UsuńŚlicznie zrobiona chciejolista :) Na buttercream od YD też się będę musiała skusić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*. Mam nadzieję, że będzie pachniał równie smakowicie jak brzmi :D.
UsuńŚwietna wish lista, dużo rzeczy i ja bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńA co konkretnie? :D
UsuńEffaclar i Shellaci też mam na swojej liście. Ramonsekę mozesz tanio dorwać w Wittchenie. Super jakościowo, sama sie zaopatrzyłam, zwłaszcza, ze mają porządną wyprzedaż. Kurtkę puchową, w zasadzie płaszczyk dorwałam dziś w TAKKO. Jedna jedyna S-ka samotnie sobie wisiała, a ja szukałam podobnej już od listopada :)
OdpowiedzUsuńO proszę, muszę zajrzeć do Wittchena faktycznie, bo szukam czegoś "na lata", a oni mają bardzo dobrze wykonane produkty.
UsuńKorektor z MACa też mam zamiar nabyć, a serum do rzęs już zdobyłam, bo też miałam na nie chrapkę :)) Na razie stosuję 2 tydzień, ale mam nadzieję, że rzęsy wyrosną po niebo :)))
OdpowiedzUsuńWidziałam efekty u mamy i u konsultantki w Super-Pharm - naprawdę niezłe. Ja czekam na razie na jakąś promocję, żeby nie przepłacić srogo :D.
UsuńLumene - Baza pod cienie do powiek jest według mnie przeciętniakiem, a żel Effaclar jest naprawdę fajny polecam
OdpowiedzUsuńŻel na pewno zakupię. Bazę już mam, zaczęłam właśnie testować i wkrótce się wypowiem :D.
UsuńZ YC chciałabym po prostu wszyyyystko :)
OdpowiedzUsuńHahaha, mów mi siostro :D.
UsuńMam Lmenkę, kupiłam za 15zł chyba i jest dobra. Korektor mac mam w planach :)
OdpowiedzUsuńOoo to bardzo tanio. Ja już swoją dorwałam za jakieś 25zł (no bo ileż można czekać :D) i testuję :D.
UsuńU mnie póki co były ze dwa użycia, bo bawię się paintpotem let's skate obecnie :D
UsuńHaha, no mamy swoje zabaweczki :D.
Usuńja w tym roku muszę w końcu sprawdzić, czemu wszyscy się tak YC zachwycają ;)
OdpowiedzUsuńSprawdź, ja wpadłam jak kamień w wodę! :D
UsuńJa wolę nie robić tego typu list. Lepiej dla mojego portfela (choć, jak tak sobie myślę, to bez nich wydaje o wiele więcej :D)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi się wydaje, że dzięki takiej liście trochę się ograniczam, bo wiem czego chcę. Zazwyczaj układam ją przez cały rok, a na bieżąco kupuję tylko to co muszę lub co było na poprzedniej liście :D.
UsuńBardzo fajna lista aż przypomniałam sobie że też mam ochote na ten korektor z MACa :P i żakiet by mi się przydał ;) Miałam kiedyś dopinki ale dużo z nimi roboty, wiadomo też umyc trzeba, wysuszyć i delikatnie czesać żeby coś nie wypadło i tak w stresie ciągle, lepiej zapuścić swoje włosy - ja tak zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńNo z tymi dopinkami to ja się cały czas zastanawiam, bo bardzo chcę, ale głównie dla zwiększenia ilości włosów, bo i tak mam dość długie ;).
UsuńHybrydy są również na mojej chciejliście, słyszałam wiele dobrego o Semilac i raczej ku tej marce się skłaniam :) A kalendarz na 2015 już mam kupiony :)
OdpowiedzUsuńJa się skłoniłam ku marce NC Nails - Gelique i na razie jestem zadowolona, ale testy trwają :D.
UsuńCiekawa lista, ja żadnej nie robię, bo chyba i tak co chwilę dopisywałabym do niej kolejne rzeczy;). Bazę z Lumene mam (została mi już tylko końcówka) i jestem z niej bardzo zadowolona:).
OdpowiedzUsuńJa dopisuję przez cały rok hihi :D. A potem w kolejnym roku weryfikuję czy nadal chcę i jeśli tak to kupuję - szczególnie jeśli chodzi o te droższe rzeczy ;).
Usuńno to tak miałam "7 dniową" próbke podkłady estee lauder i jest świetny, ale cieżki więc polecam na jesień/zimę
OdpowiedzUsuńmama ten wosk z yc soft cotton ale jeszcze nie paliłam go, ale z opakowania już pachnie bardzo ładnie ;)
Właśnie myślałam o nim jako o takim zimowym podkładzie, chociaż na razie Revlon Colorstay spełnia moje oczekiwania w 100%. A teraz podobno będzie miał nawet pompkę, więc w ogóle szał :D.
UsuńDuraline uwielbiam, żel Effaclara miałam i mnie nie zachwycił, a Angel's Wings polecam, to mój ukochany zapach!
OdpowiedzUsuńAle mi napędziłaś smaku na ten Angel Wings! Jeszcze bardziej go chcę!
Usuńnr 1 z listy kosmetycznej też mnie kusi, w sumie nr 6 też, tylko raczej seria mineralna rozświetlająca :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra się niestety z minerałami jakoś nie dogaduje... :(
UsuńTrampki też muszę kupić, nie mam ciśnienia na conversy, ale może zainwestuję.
OdpowiedzUsuńZanim kupiłam pierwsze Conversy też myślałam, że nie mam na nie ciśnienia... a teraz je ubóstwiam :D.
UsuńSuper lista ;) oby udało Ci się jak najwięcej z niej spełnić.
OdpowiedzUsuńOby, oby!
UsuńPodobnież żel do brwi Catrice fajnie utrzymuje włoski w ryzach. Też muszę sobie coś takiego kupić. Obszerna ta Twoja lista. Powodzenia w spełnianiu :)
OdpowiedzUsuńMuszę w takim razie się za nim rozejrzeć, bo ten który mam właśnie wychodzi z daty ważności...
UsuńWow jaka lista:) Abyś jak najwięcej z niej spełniła !
OdpowiedzUsuńTrochę się uzbierało :D.
UsuńJa od paru sezonów kupuję najprostsze puchówki z 'liskiem' w Diverse. Kroje bardzo fajne, jakość też całkiem dobra (w jednym płaszczu chodzę teraz 3 sezon i wygląda nadal super) i ceny także bardzo dobre - teraz jak jest wyprzedaż na pewno są poniżej 200 zł. Polecam ;)
OdpowiedzUsuńMam puchówkę z Diverse'a od... 10 lat :D. I nadal trzyma się bardzo dobrze, ale używam jej raczej na narty, bo jest w sportowym stylu.
UsuńZ pierwszej listy mam i polecam podkład, korektor, Duraline i żel z Effaclar :) moje absolutne hity roku ubiegłego :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, korektor chyba pójdzie na pierwszy ogień, bo trochę łatwiej wydać 80zł na niego niż 180 na podkład hehe ;).
Usuńkurcze też muszę sobie taką wishlistę przygotować ;) tylko boję się, że naprawdę wtedy moje konto się załamie...
OdpowiedzUsuńwww.sagneska.pl
Trzeba to mądrze rozłożyć na kolejne miesiące i jakoś pójdzie ;).
Usuń4,5,6,7 z pierwszej listy mam i Lumune nie ma co się tak zachwycać, jest ok ale dupy nie urywa.
OdpowiedzUsuńZ Yankee też widzę sporo, ale ja mam już tyle wosków, że póki co pasuję z zakupami :D
Conversy też muszę sobie kolejne sprawić! <3
A masz jakąś godną polecenia bazę?
UsuńNo ja też mam furę wosków, ale ciągle chcę więcej... Jestem nieodwracalnie uzależniona...
Jej połowę Twoich chiejstw to i mi się zamarzyła!!! Szpilki, marynarka, perfumy, podkłąd, no szok, i woski, ojej :D
OdpowiedzUsuńHihihi :D
UsuńTeż chętnie zainwestowałabym w dopinki :) I również wkrótce bede testować hybrydy, tylko ja zdecydowałam się na Semilac :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na Semilac jak się przekonam czy hybrydy na pewno są dla mnie :D.
UsuńJa mam w planach wydać majątek na bladoróżowe szpilki :D
OdpowiedzUsuńOjej! ♥♥♥
UsuńKoh-I-Noor'y najlepsze! Ich kredki akwarelowe i ołówki są ze mną kawał czasu :)
OdpowiedzUsuńLong 4 Lashes na pewno trafi w moje ręce w tym roku :)
Ze mną też - praktycznie od urodzenia, bo mój tata też je uwielbiał jeszcze jak były dostępne tylko w Czechach (albo na Słowacji??).
UsuńMiałam kiedyś dopinki ale jakoś nie byłam do nich przekonana
OdpowiedzUsuńJa się wkrótce przekonam czy... się przekonam :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej, no wiesz co?! Jak mogłaś podkraść MÓJ pomysł na tegoroczny kalendarz?!?! :P
OdpowiedzUsuńA tak serio mam nadzieję, ze dobrze Ci posłuży, gdyż ja na razie jestem bardzo zadowolona :D Dużo miejsca ma do pisania i taki jakiś ogólnie fajny jest po prostu :P
Buziak! :*
Ps. I za te dodatkowe 40 osób, które odwiedziło mój blog za Twoim pośrednictwem masz drugiego całusa - muak :* ;)
UsuńHahahaha :D. No taki podkradacz jestem :D.
UsuńBuziak również w każdy policzek :*
Obszerna lista, ale przecież cały rok przed Tobą :D
OdpowiedzUsuńCzarne szpilki, ramoneska, duraline, kilka zapachów wisi i na mojej liście w głowie, ale chyba sobie taką stworzę :)
Podkład z Estee Lauder jest wart swojej ceny :) niestety co wejdę do Douglasa/Sephora to cena rośnie :/
OdpowiedzUsuńPolecam bazę Lumene, u mnie jest niezawodna. Używam jej niezmiennie od wielu lat, nie ma sensu przepłacać, bo skuteczność tej jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńMAC Pro Longwear Concealer jest niezastąpiony. Zdecydowanie warto :)
OdpowiedzUsuń