Scottish Fine Soaps - Au Lait - Body Butter - mleczne masło do ciała

O serii Au Lait firmy Scottish Fine Soaps pisałam Wam jakiś czas temu w postach o mleku do ciała oraz pudrowym mleku do kąpieli. Tym razem przyszła pora na masło do ciała, które podbiło moje serce podobnie jak jego poprzednicy :).

Kosmetyki Scottish Fine Soaps to jakościowo wysoka półka w gronie kosmetyków kąpielowych i pielęgnacyjnych do ciała i seria Au Lait nie odbiega od tego standardu. Masło do ciała, podobnie jak puder i mleko, ma piękne opakowanie w postaci słoja, nawiązujące estetyką do mlecznego charakteru. Produkt ten - tak jak poprzednicy, ma również przepiękny pudrowo-kwiatowo-sandałowy zapach, który po prostu uwielbiam. 

Kosmetyk nie ma konsystencji typowego masła do ciała - jest zdecydowanie rzadszy - bardziej śmietankowy, co wpływa na jego dobrą wydajność. Masło Au Lait bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze wyczuwalnej warstewki (czego ja w kosmetykach nie cierpię i unikam jak ognia ;)), a przy tym fantastycznie nawilża i zmiękcza ją. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu pod względem działania - moje suchelce na łydkach i ramionach oraz łokcie i kolana biją pokłony :D. 

Jestem z tego kosmetyku zadowolona, a zapach tak mnie przyciąga, że stosuję go nawet całkiem regularnie (jak na moje możliwości - bo najchętniej w ogóle niczym bym się nie smarowała - taki ze mnie leń, a co!).

Minusem produktu jest cena, a mianowicie 49,90zł za 200g, ale kosmetyki Scottish Fine Soaps, które z założenia należą do luksusowych, generalnie do tanich się nie zaliczają - od czasu do czasu można sobie pozwolić lub obdarować kogoś przyjemnym prezentem :).