Nie dalej jak w zeszłym roku pisałam Wam o moich perfumowych nabytkach z Zary, których z resztą z przyjemnością używam do dzisiaj. Odkąd przekonałam się, że sieciówki potrafią stworzyć całkiem przyjemne i trwałe kompozycje zapachowe, często buszuję po ichniejszych półkach z perfumami. Tym sposobem wpadłam na mojego nowego zapachowego ulubieńca, czyli wodę perfumowaną Lush z Mohito. Dzisiaj parę słów o niej :).
Nuty zapachowe zawarte w Lush EDP to:
- nuty głowy - ananas, nektarynka, gruszka
- nuty serca - piwonia, frezja, plumeria
- nuty bazy - piżmo, drzewo sandałowe, paczuli, wanilia, tonkowiec
Muszę powiedzieć, że dawno żadna kompozycja zapachowa nie przypadła mi do gustu aż tak bardzo. Wypróbowałam ją po raz pierwszy przy okazji zakupów w Mohito i chodziła za mną przez cały dzień - już nazajutrz pojechałam do sklepu specjalnie po nią :). Aktualnie najchętniej pachniałabym tylko Lushem i przyznam się Wam, że zbieram bardzo dużo komplementów, gdy mam go na sobie.
Cena 50ml wody perfumowanej to 79,90zł - dla mnie jak najbardziej w porządku, a wręcz całkiem tanio (choć drożej niż moje nabytki z Zary) - szczególnie, że zapach tak niesamowicie mi pasuje i ładnie się na mnie "układa", z czym w przypadku wielu perfum, które mi się podobają mam problem. W dodatku zapach utrzymuje się na mnie cały dzień (a na ubraniach całe wieki) i jest dobrze wyczuwalny nawet wieczorem.
Zdecydowanie nie będzie to mój ostatni flakonik. Właściwie nie wiem po co Wam o nim piszę, bo jeszcze mi mojego ulubieńca wykupicie (hue hue hue :D), ale uznałam, że takim odkryciem trzeba się podzielić :).
pięknie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńNo widzisz i dzięki Tobie rozwiałam swoje wątpliwości że wody z sieciówek są nietrwałe :-)
OdpowiedzUsuńNo widzisz i dzięki Tobie rozwiałam swoje wątpliwości że wody z sieciówek są nietrwałe :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie się prezentuje
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupiłam wody perfumowanej z sieciówek bo jakoś nie byłam do nich przekonana. Ale dzięki Tobie moje wątpliwości sie troszkę rozwiały i chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie wpasowal by się w mój gust. A jeśli czuć w nim ananas to byłoby kiepsko bo mój facet ananasow nieznosi :)
OdpowiedzUsuńO kurcze!! Muszę powąchać! <3
OdpowiedzUsuńmohito mam wrażenie staje się coraz bardziej kopią zary.. podobne sklepy, metki, teraz nawet zapachy w prowadzili..
OdpowiedzUsuńszkoda w sumie bo to fajny sklep a idą w ciemno tam gdzie masy..
Dobrze wiedzieć :) właśnie poszukuję jakiegoś zapachu więc pójdę do Mohito i zobaczę bo po opisie wydaje mi się, że zapach mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńKiedyś kupowałam wodę z Quazi tak za mną zapach chodził :)
Byłam powąchać, ale to kompletnie inny zapach niż się spodziewałam- dla mnie ma jakąś śmierdzącą nutę, która kojarzy mi się z perfumy "starej baby" :) za to drugi zapach w białym pudełeczku był ładniejszy. Niemniej jednak nie skuszę się na zapachy Mohito.
UsuńKurczę, piękna buteleczka <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie muszę powąchać te perfumy, bo skład bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWygladaja bardzo ladnie, ale jakos nie jestem przekonana do zapachow marek odziezowych :P
OdpowiedzUsuńWpierw zabiorę się za Zarę i ich perfumy, potem czas na Mohito. :)
OdpowiedzUsuńTa butelka kojarzy mi się z Tomem Fordem. Jestem ogromnie ciekawa jak perfumy pachną, choć na pierwszy rzut oka są mocno kwiatowe, a ja jednak preferuje bardziej ziemiste, korzenne, lekko słodkie i orientalne nuty. Warto jednak zaopatrzyć się w jeden flakon, skoro tyle wokół nich zachwytu. Mam tylko pytanie, w jakiej sieciówce można bliżej się im przyjrzeć? :)
OdpowiedzUsuńSzukaj ich w sklepach Mohito, chociaż obawiam się, że już im się wyczerpały zapasy i zapach raczej nie wróci - przynajmniej taką informację dostałam w sklepie :(.
Usuń