Cienie do powiek Makeup Revolution na stałe weszły do mojej makijażowej kolekcji i nie zamierzam się z nimi rozstawać, bo dotychczas pokazały się z bardzo dobrej strony. Kiedy na rynku pojawiła się kolejna 32-cieniowa paleta o nazwie Affirmation od razu zapragnęłam dołączyć ją do mojej kolekcji, co zapewniła mi niezawodna w dostarczaniu tych perełek drogeria Cocolita.pl. Chcecie zobaczyć co tym razem zmalowałam? Zapraszam!
Tak jak wspominałam, tym razem podjęłam się przetestowania palety zawierającej 32 cienie - tak jak Flawless Matte - aktualnie moja ulubiona i najczęściej używana paleta. Tym razem mamy jednak do czynienia z mieszanką rodzajów wykończeń - Affirmation zawiera zarówno cienie matowe jak i metaliczne oraz satynowe. Jest również bardziej zróżnicowana kolorystycznie, choć nadal bardzo uniwersalna. Flawless Matte była typowo nudziakowa, tutaj spotykamy się z odcieniami szarości, miedzi, bordo czy fioletu.
Cienie w palecie są nieduże - 19mm średnicy, a gramatura palety to 16g. Podobnie jak w przypadku Flawless Matte cienie mają przyjemną, dość miękką konsystencję, co sprawia, że łatwo nabierają się na pędzel. Większość ma bardzo dobrą pigmentację, łatwo się rozcierają i współgrają ze sobą. Jeśli chodzi o trwałość na powiece - jest dość przeciętna bez bazy - natomiast na bazie (moja ulubiona - Lumene) - wytrzymują cały dzień. Nie osypują się bardziej niż większość cieni, z którymi pracowałam.
Cena tej palety to 40zł na Cocolita.pl i myślę, że jest zupełnie racjonalna, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z 32 cieniami naprawdę bardzo przyzwoitej jakości. Uważam, że jest to dość uniwersalna paleta i nawet osoby zaczynające swoją przygodę z makijażem dadzą sobie z nią radę, nie robiąc sobie przy tym makijażowej krzywdy :D.
Jeśli chodzi o kolory i wykończenia cieni z palety Affirmation - poniżej prezentuję Wam zdjęcie samej palety z nazwami cieni (bardzo lubię, gdy cienie mają nazwy <3), a jeszcze niżej swatche wszystkich 32 kolorów - bez bazy, na czystej skórze - jak widać pigmentacja jest naprawdę niczego sobie :).
Jakiś czas temu zauważyłam, że większość moich makijaży jest w nudziakowych odcieniach, więc postanowiłam tym razem popracować z kolorem i ujarzmić fiolet znajdujący się w palecie Affirmation. Zdecydowałam się połączyć go z miedzianymi i złotymi odcieniami, żeby odrobinę go ocieplić i uczynić bardziej "przystępnym" w makijażu - mam nadzieję, że mi się to udało, ale oceńcie sami :).
W makijażu twarzy użyłam:
- Dax Cosmetics - Cashmere Secret Glam - Baza wygładzająco-rozświetlająca
- podkład Rimmel - Match Perfection - 100 Ivory (recenzja wkrótce - niedawno dopadłam 2 sztuki w Rossmannie w niebotycznej Cenie Na Do Widzenia - całe 8zł - mam nadzieję, że nie odchodzi na zawsze a tylko zmieniają szatę graficzną, bo na razie bardzo mi odpowiada) pomieszany z Bourjois - Healthy Mix - No 53 - Light Beige (nie byłam do niego przekonana i nadal nie jestem w wersji solo, ale w mieszankach zachowuje się fajnie :))
- Me Me Me - Beat The Blues - rozświetlacz w płynie
- Bell - BB cream - Lightening Cream - 7 in 1 Eye Concealer - korektor pod oczy
- The Balm - Sexy Mama - Anti-Shine - matujący puder transparentny (recenzja wkrótce)
- Benefit - Porefessional - Agent Zero Shine - puder matujący (recenzja wkrótce)
- The Balm - Mary-Lou Manizer - rozświetlacz (recenzja wkrótce)
- The Balm - Bahama Mama - bronzer
- Mary Kay - Mineralny róż do policzków - Juicy Guava (recenzja wkrótce)
W makijażu oczu pojawiły się:
- Inglot - AMC - Brow Liner Gel - żel do brwi (recenzja wkrótce)
- Lumene - Beauty Base - Eyeshadow Primer - baza pod cienie do powiek
- Makeup Revolution - Affirmation - paleta cieni do powiek - użyte cienie - Vow, Announce, Affirmation, Vouch, Advance, Promise, Time
- Essence - I <3 Extreme - Volume Mascara - tusz do rzęs
- Ardell - Demi Wispies - sztuczne rzęsy
Na ustach:
- Sephora - Rouge Shine - Nr 01 - pomadka (recenzja wkrótce)
Mam nadzieję, że makijaż Wam się podoba i moja próba poskromienia fioletu okazała się udana. Ja w tym makeupie czułam się całkiem nieźle, ale myślę, że będę jeszcze próbowała innych fioletowych wariantów :). Czekam na Wasze opinie w komentarzach, odwiedzajcie też mój fanpage na facebooku, a przede wszystkim Instagrama, bo tam często pojawiają się zajawki przyszłych postów, makijaży i oczywiście bardziej osobista strona mojego życia, którą chętnie się z Wami podzielę :).
Całkiem uniwersalne kolory ma :)
OdpowiedzUsuńMakijaż świetny, aczkolwiek chyba wolałabym jakiś inny jasny kolor pod okiem niż fiolet....
Dziękuję! Zastanawiałam się co dać na dole, ale uznałam, że jak jedziemy z fioletem to po całości :D.
UsuńŚwietne kolory ma ta paleta. Makijaż zrobiłaś piękny, bardzo lubię fiolety na powiekach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*, ja się dopiero przekonuję do fioletów...
Usuńświetny makijaż, idealnie wkomponowałaś fiolet <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, w takim razie próbę oswajania fioletu uznaję za udaną i będę próbować dalej :D.
UsuńO rety nie wiedziałam, że jest taka wersja. Mam tą anielską z nasyconymi kolorami, a fiolety byłyby idealne do moich zielonych oczu
OdpowiedzUsuńJest już kilka wersji tych dużych palet, a fiolety przy zielonych oczach to faktycznie piękne połączenie :).
UsuńCudowny makijaż to po pierwsze, a po drugie paleta faktycznie wydaje się być fajną opcją :) Dobry pomysł na prezent dla np przyjaciółki patrząc na cenę i naprawdę ok jakość :) Chociaż kolorki zdecydowanie są w moim guście też <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*.Uniwersalna paleta praktycznie każdemu przypadnie do gustu ;).
UsuńAle bym chciała taką paletkę :-)
OdpowiedzUsuńMakijaż piękny :-)
Musze przyznać że kolory są niesamowite ! :)
OdpowiedzUsuńMega makijaż ♥
http://dreaaammss.blogspot.com/
Zachęcasz do zakupu :D
OdpowiedzUsuńZachęcam, bo dobre to :D.
UsuńMam i bardzo ją lubię i czaję się na flawless matte, ale.. mam już tyle palet, że czuję się lekko przytłoczona. Więc póki co się powstrzymuję :P
OdpowiedzUsuńFlawless Matte to moja ulubienica - nawet się nie zastanawiaj! Bierz!
UsuńBardzo podoba mi się to nietypowe połączenie fioletu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :*. Bałam się tych fioletów jak ognia!
Usuńzdecydowanie moje kolory. piękny makijaż, zachęca i kusi do zakupu :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ostatni rząd odcieni. Fioletów jakoś nie lubię
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ostatni rząd odcieni. Fioletów jakoś nie lubię
OdpowiedzUsuńPrześliczne kolorki i bardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zestawienie kolorystyczne cieni w tej palecie :) A makijaż jest niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że fajnie to połączyli :). Dzięki!
Usuń