piątek, 2 października 2015

Beauty Blender w wersji klasycznej z mini mydełkiem Solid - czy róż pobił biel i czy biel powstała z martwych? :D

Moje sceptyczne nastawienie do gąbeczki do makijażu Beauty Blender zmieniło się w uwielbienie, gdy po raz pierwszy go wypróbowałam jakieś pół roku temu. Dzisiaj przedstawiam Wam mojego całkiem nowiutkiego różowego przyjaciela, czyli Beauty Blender w wersji klasycznej, w zestawie z dedykowanym mydełkiem Solid do czyszczenia gąbeczek. 




Po pół roku używania jajeczka Beauty Blender w wersji Pure, nadeszła pora na wymianę, a z pomocą przybyła mi drogeria internetowa Ladymakeup.pl, która umożliwiła wypróbowanie klasycznej gąbeczki w kolorze różowym w zestawie z dedykowanym mydełkiem Solid.

Sama gąbeczka pod względem aplikacji kosmetyków spisuje się równie dobrze jak moja stara Beauty Blender Pure. Na mokro fantastycznie współpracuje szczególnie z jednym z moich ulubionych podkładów - Revlon - Colorstay (z Estee Lauder - Double Wear jakoś się nie dogaduje, ale zauważyłam, że ten podkład tylko nałożony palcami wygląda u mnie dobrze) - efekt jest naprawdę świetny - podkład idealnie wtapia się dzięki niej w skórę i wygląda bardzo naturalnie - nawet pomimo tego, że zazwyczaj używam formuł kryjących. Ostatnio odkryłam, że gąbeczka spisuje się także bardzo dobrze przy technice "baking", czyli nakładania grubej warstwy pudru, którą pozostawia się na skórze na dłuższą chwilę w celu ujednolicenia cery, a następnie nadmiar zmiata pędzlem. Dzięki użyciu wilgotnej gąbeczki puder łatwiej da się umieścić w pożądanych miejscach. Beauty Blender ułatwia także nakładanie i stapianie z podkładem kosmetyków kremowych - róży i bronzerów.



Przewagą klasycznej wersji Beauty Blendera nad wersją Pure jest jej... kolor :). Biała gąbeczka po pierwszym kontakcie z podkładem jest już właściwie nie do doprania - cząsteczki podkładu, które wnikną w nią głębiej są nie do wydobycia i prześwitują przez biel gąbki nadając jej wiecznie brudny wygląd. W przypadku wersji klasycznej, nawet jeżeli dostały się do jej wnętrza resztki podkładu to nie są one tak widoczne po myciu, bo - ze względu na różowy kolor - nie prześwituje ona tak bardzo jak biała.

Decydując się na wersję Beauty Blendera z mydełkiem Solid miałam nadzieję, że dedykowany produkt do czyszczenia przywróci jeszcze mój Beauty Blender Pure do życia i pozbędę się z niego resztek podkładu. Poniżej widzicie mój stary Beauty Blender Pure przed i po myciu - efekt oczywiście jest widoczny, gąbeczka jest znacznie czystsza, lecz usunięte zostały głównie świeże pozostałości podkładu - to co wniknęło wgłąb - na szczycie i dolnej części jajka - nadal prześwituje przez białą gąbkę. Mydełko Solid co prawda doprało mojego Pure znacznie lepiej niż mydło czy szampon, ale chyba spodziewałam się cudu i przywrócenia bieli jak w nowej gąbeczce ;). Wypróbuję jeszcze metody czyszczenia (dwufaza, olejek Isana do mycia ciała i mydło Protex) które polecały dziewczyny w komentarzach pod poprzednim postem o Beauty Blenderach - dam znać na fanpage'u jeśli któryś pobije efekt po mydełku Solid :).

Cena mojej wersji klasycznego Beauty Blendera w zestawie z mydełkiem Solid w wersji mini to na Ladymakeup.pl 95zł, w wersji z dużym mydełkiem 125zł, a samej gąbeczki - 69zł. Nadal uważam, że to bardzo wysoka cena jak na kawałek gąbki, ale biorąc pod uwagę jej właściwości - to jak bardzo ułatwia makijaż i jak wiele ma zastosowań - jestem od niej uzależniona.



Jeśli jeszcze Beauty Blendera nie próbowałyście, a chcecie znacznie poprawić efekt wykończenia podkładu i ułatwić sobie życie, to warto sprawić go sobie na prezent. Jestem przekonana, że zadowoli większość z Was tak jak zrobił to z wieloma profesjonalnymi makijażystami, a także blogerkami i vlogerkami z całego świata. Ja sama - jako kiedyś zagorzała przeciwniczka tego jajeczka, głosicielka "nie potrzebuję tego jajka" i tym podobnych biję się w cyc i mówię - to jest naprawdę dobre. Będzie na pewno jednym z odkryć 2015 roku.

22 komentarze:

  1. Nie używałam jeszcze Beauty Blendera, jakoś preferuję pędzle ale może z czasem przekonam się i zakupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze, cena mnie odstrasza. Ale chyba sobie wreszcie sprawię w prezencie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam gąbeczki z Real Techniques i odpowiada mi w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jajo z Real Techniques jest troszkę zbyt "ciastowate" gdy się je zmoczy - nie wiem czy wiesz co mam na myśli ;)

      Usuń
  4. Uwielbiam beauty blendera, ale mam wersje różową. Ciekawi mnie czy biała i czarna są inne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biała i różowa są zupełnie takie same nie licząc tylko koloru :). No i białą trudniej doprać tak jak napisałam ;).

      Usuń
  5. Mam gąbeczkę Real Techniques i ją uwielbiam :) Zdaję sobie sprawę, że BB może być lepszy, ale jak na razie jest nie na moją kieszeń, kiedyś może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwe, że dopierałby się do białości, gdyby był myty tym mydełkiem od początki za każdym razem po użyciu :). Ale i tak widać znaczącą różnicę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę i żałuję, że nie miałam tego mydełka wcześniej, za to moje różowe jajeczko jest nim myte na bieżąco ;).

      Usuń
  7. gąbeczk BB i wszystkie inne dopierają się z każdego podkładu IDEALNIE za pomocą olejku pod prysznic z Isana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no o tym już też słyszałam :)

      Usuń
    2. ja próbowałam w praktyce ;) i naprawdę warto wydać te 6zł BB jak nowy już ok 6 mcy :)

      Usuń
  8. Używam i uwielbiam:) Niestety nie posiadam mydełka...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jajko z Ebelin, ale nie mogę się coś na nie przestawić.

    Robi wrażenie to, jak to mydło domyło gąbkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli inwestycja bardzo opłacalna :) Może i ja się kiedyś w końcu skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam podróbkę BB i nie polecam:(.

    OdpowiedzUsuń
  12. Też mnie wkurza że te gabeczki się nie domywaja.szkoda. Ale i tak je kocham.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mnie wkurza że te gabeczki się nie domywaja.szkoda. Ale i tak je kocham.

    OdpowiedzUsuń
  14. Trochę szkoda, że produktu za tyle pieniędzy nie można domyć... Powinni nad tym pomyśleć

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem pod wrażeniem domycia tej gąbki i mimo że nie jest jeszcze idealnie to i tak wygląda o niebo lepiej

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem pod wrażeniem domycia tej gąbki i mimo że nie jest jeszcze idealnie to i tak wygląda o niebo lepiej

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pod wrażeniem domycia tej gąbki i mimo że nie jest jeszcze idealnie to i tak wygląda o niebo lepiej

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Zapraszam ponownie! :)