Podkład Rimmel - Match Perfection w liczbie sztuk dwóch wpadł w moje ręce tak przypadkowo, że można by to wręcz uznać za jakieś ciekawe zrządzenie losu - najwyraźniej dane nam było się poznać ;). Nie byłam nim wcześniej specjalnie zainteresowana, bo miałam już swojego ulubieńca (Revlon - Colorstay (klik!)) i raczej nie szukałam następcy, a już na pewno nie wśród typowych produktów drogeryjnych. Jednak podczas wizyty w Rossmannie jakieś pół roku temu (w okolicach wakacji) natknęłam się na wyprzedaż tych podkładów za szalone 8zł. Zgarnęłam dwie sztuki jedynego pozostałego jeszcze koloru - 100 Ivory i tym sposobem nabyłam produkt, który okazał się być dokładnie tym, czego potrzebowałam w codziennym makijażu.
Jak wspomniałam we wstępie - cena za którą nabyłam Rimmel - Match Perfection, była wręcz śmieszna, więc postanowiłam zbadać jej przyczynę. Okazało się, że marka postanowiła wycofać produkt w celu zmiany opakowania - mam szczerą i głęboką nadzieję, że to i tylko to uległo zmianie w nowej wersji, bo podkład niezmiernie przypadł mi do gustu!
Rimmel - Match Perfection zamknięty jest w szklanej buteleczce z pompką, co oczywiście jest miłą odmianą od konieczności wytrząsania produktu z czeluści opakowania (Revlonie, drogi Revlonie - kiedy doczekamy się obiecywanej pompki?!). Konsystencja jest dość lejąca, lekka, produkt łatwo rozprowadza się na skórze - w tym celu preferuję gąbeczkę Beauty Blender (klik!) lub pędzel typu flat-top (mój ulubieniec - Beauty Crew - BCF-30 (klik!), gdyż nakładany palcami może się troszkę mazać. W moim przypadku nie podkreśla suchych skórek, a wręcz daje wrażenie lekkiego nawilżenia. W przeciwieństwie do Revlon - Colorstay, wymaga utrwalenia pudrem. Poziom krycia określiłabym jako średni - idealny na co dzień (Revlonem łatwiej zrobić sobie "maskę" ze względu na jego mocne krycie).
Odcień, który zakupiłam - jedyny jaki pozostał mi do wyboru, to 100 - Ivory - gdy go kupowałam był zdecydowanie za jasny (ehh... wakacje...), ale aktualnie jest idealny. Ładnie stapia się z moją skórą i wygląda bardzo naturalnie.
Jeśli chodzi o trwałość - nie jest to najtrwalszy produkt jaki miałam, szczególnie solo, po utrwaleniu nieźle daje sobie radę i wytrzymuje "dzień na uczelni" o ile nie dotykam twarzy zbyt często. Mimo to bardzo lubię stosować go w codziennym makijażu ze względu na jego lekkość i naturalny efekt.
Podsumowując - bardzo się cieszę, że los zesłał mi taką niespodziankę i okazję do zakupu tego podkładu w bardzo korzystnej cenie. Przekonałam się, że warto czasem dać jeszcze szansę produktom drogeryjnym. Oby tylko za zmianą opakowania nie poszła też zmiana formuły kosmetyku - z pewnością będę chciała się o tym przekonać gdy wykończę mój zapas, bo chciałabym, żeby Rimmel - Match Perfection pozostał ze mną na dłużej :).
Testowałyście już nową wersję Rimmel - Match Perfection po zmianie opakowania? Dajcie znać czy coś się zmieniło w kwestii formuły i czy ewentualnie jest lepiej czy gorzej (nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że zazwyczaj zmiany nie wychodzą na dobre wielu produktom i nowe wersje nie są już tak lubiane jak stare)? Czekam na informacje na ten temat, żeby wiedzieć czego się spodziewać kiedy kupię kolejne opakowanie - już z nowej serii :).
Pozdrawiam Was cieplutko i... zdradzę że przygotowuję już post z ulubieńcami roku 2015 oraz pewną ciekawą niespodziankę, która chyba Was mocno zaskoczy :D. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko poszło po mojej myśli! Może być ciekawie!
Nie miałam jeszcze tego podkładu, a tyle o nim słyszałam ;). Z Rimmela przetestowałam już chyba wszystkie podkłady, oprócz tego ;). Wiele pozytywnych opinii czytałam o nim i może jak już zużyję to co mam, to na kolejnej promocji się na niego skuszę ;).
OdpowiedzUsuńChyba go z chęcią wypróbuję przy najbliższej okazji gdy będę wybierała nowy podkład :)
OdpowiedzUsuń8 zł za idealny, jasny podkład? Los na loterii trafiłaś;).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten podkład, używam jeszcze jaśniejszy 010 :)
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność z nim pracować, bardzo fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńDosyć jasny, ciekawe czy odcień byłby dla mnie ok.
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład jakiś czas temu i bardzo go sobie chwaliłam. Jest lekki, dobrze się rozprowadza, ładnie wyrównuje koloryt skóry. I naprawdę jest jaśniutki!
OdpowiedzUsuńByłam zadowolona z tego podkładu
OdpowiedzUsuńByłam zadowolona z tego podkładu
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt bardzo ładnie prezentuje się na twarzy.
OdpowiedzUsuńJa miałam tę wersję co ty i też ją polubiłam. Najlepszy był żelowy podkład z tej serii, ale go wycofali po paru miesiącach zupełnie nie wiem dlaczego ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego podkładu z Rimmel. Kolor ma bardzo ładny i jasny!;)
OdpowiedzUsuńMiałam go. Bardzo fajny podkład. Szkoda, że nie trafiłam na promocję.
OdpowiedzUsuńMiałam go i średnio się z nim polubiłam. Krycie i kolor były całkiem niezłe, ale trwałość pozostawiała wiele do życzenia...
OdpowiedzUsuńMam ten podklad i lubie go, choc czasem wyglada na mojej buzce super, a innym razem zbyt mokro mimo zmatowienia :/
OdpowiedzUsuńmiałam okazje go kiedyś użyć u koleżanki i pamiętam że mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu, moim ulubieńcem codziennym jest teraz Astor Skin Match :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji używać, póki co pozostaje przy kremach BB ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym podkładem. :) Chętnie wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony lekki podkład. Ale podobno jednak w nowej wersji coś namieszali.
OdpowiedzUsuń